
Emmanuel Macron zapowiada propozycję poszerzenia referendum o kwestie imigracji

W liście do liderów francuskich partii politycznych, prezydent Emmanuel Macron obiecał przedstawić „w ciągu najbliższych tygodni” propozycje na rozszerzenie proponowanego przez niego referendum. Po zmianach w konstytucji, poszerzających zakres stosowania referendum, miałoby być ono uzupełnione o kwestie, związane z imigracją.
Emmanuel Macron i propozycja poszerzenia referendum o kwestie imigracji
.Prezydent przyznał, że spotkanie z szefami partii 30 sierpnia „nie przyniosło konsensusu”, jednak proponuje kolejne spotkanie, jesienią, które „pozwoli na kontynuację naszych rozmów, które mam nadzieję że przyniosą konkluzję podczas następnego spotkania”.
Emmanuel Macron spotkał się z liderami partii w ramach „ważnej inicjatywy politycznej”, jak sam określił. Spotkanie miało na celu wyjście poza podziały polityczne, aby zaproponować teksty prawne bądź otworzyć drogę do referendum, tak aby uniknąć blokady związanej z nieobecnością większości parlamentarnej w Zgromadzeniu Narodowym.
Jak zapowiedział prezydent, projekt nowego prawa dot.imigracji „będzie egzaminowany w parlamencie od jesieni” a następnie kwestia imigracji mogłaby być włączona do referendum, w przypadku zgody po weryfikacji zgodności z konstytucją zmiany w referendum. Do referendum miałyby zostać włączone dwa pytania, związane z przyjmowaniem imigrantów: pierwsze dotyczyłoby kwestii zakwaterowania, drugie natomiast polityki relokacji osób, przybywających na terytorium Francji.
Emmanuel Macron i list do liderów partii
.W swoim liście, francuski prezydent przywołał możliwość „poszerzenia referendum” bądź „uproszczone odwołanie się do referendum”. Jak zapowiedział, w tym kontekście „przedstawi propozycję w najbliższych tygodniach”.
Emmanuel Macron zaproponował szefom partii również „prowadzenie bezpośrednio prac przez najbliższe miesiące”, aby „utworzyć jak najbardziej ambitną propozycję” w zakresie instytucji i „życia demokratycznego” (decentralizacji, wyborów proporcjonalnych czy kumulowania mandatów).
Prezydent Francji odwołał się w liście również do innych tematów, które zostały poruszone na spotkaniu z liderami partii.
Francuski prezydent potwierdził, że w październiku odbędzie się „konferencja społeczna”, poświęcona niskim płacom. Emmanuel Macron w liście precyzuje, że poruszona zostanie wówczas kwestia zawodów, w których płaca jest niższa niż minimalna, a także będzie poruszony temat „ewolucji płacy i przychodów”.
Prezydent zapowiedział także przygotowanie tekstu prawa o „solidarności między pokoleniami”.
W liście do prezesów partii, Emmanuel Macron potwierdził, że projekt dotyczący planifikacji ekologicznej zostanie przedstawiony siłom politycznym przez Elisabeth Borne „jak najszybciej”.
Przemoc na ulicach Francji
.Francuski socjolog zajmujący się „socjologią zła”, prof. Michel WIEVIORKA w tekście „Gorący początek lata na francuskich przedmieściach” zaznacza, że: „Zadaniem zarówno władzy, jak i opozycji – które w ocenie tej sytuacji są zgodne – jest pilne położenie kresu przemocy, co wymaga środków represyjnych i narodowego konsensusu. Wyzwania związane z pierwszymi dwoma perspektywami czasowymi wymagają jednak czegoś więcej niż samych represji: merytorycznej debaty politycznej, badań, pogłębionych analiz i w końcu działań. W chwili, gdy piszę te słowa, do tego jest jeszcze daleko”.
Francuskie media o propozycji poszerzenia referendum
.Na jesieni Zgromadzenie Narodowe, niższa izba francuskiego parlamentu, będzie omawiać długo odkładaną nowelizację zmiany ustawy dotyczącej imigracji.
Jak infomuje dziennik „Le Figaro” kwestia imigracji została poruszona na spotkaniu Macrona z liderami partii politycznych, które miało miejsce pod koniec sierpnia. Zostało ono zorganizowane w celu przełamania impasu politycznego w kraju.
Rząd premier Francji Elisabeth Borne przygotowuje się do dyskusji nad przekładaną w ostanim czasie reformą prawa imigracyjnego jesienią, nie wykluczając wprowadzenia przepisów z pominięciem głosowania w parlamencie. Jeśli uda się wprowadzić potrzebne zmiany w sprawie zakresu przeprowadzenia referendum, również społeczeństwo będzie mogło wypowiedzieć się w tej sprawie – piszą francuskie media.
W wywiadzie dla tygodnika „Le Point” Macron podkreślił, że chce „znacznie ograniczyć imigrację”.
Według sondażu przeprowadzonego przez instytut CSA dla telewizji CNEWS, którego wyniki opublikowano pod koniec sierpnia, 65 proc. Francuzów chciałoby wypowiedzieć się na temat imigracji w referendum.
Po ostatnich zamieszkach i aktach wandalizmu we Francji, które miały miejsce w czerwcu i lipcu po zastrzeleniu przez policję 17-letniego Nahela w Nanterre na przedmieściach Paryża, aż 71 proc. Francuzów chciało ograniczenia imigracji, a 59 proc. opowiadało się za zaostrzeniem ustawy imigracyjnej jesienią – wynikało z lipcowego sondażu przeprowadzonego przez Odoxa-Backbone Consulting dla dziennika „Le Figaro”.
W 2022 roku we Francji mieszkało 7 mln imigrantów, czyli osób urodzonych za granicą i mieszkających we Francji. Stanowiło to 10,3 proc. całkowitej populacji – informuje francuski Narodowy Instytut Statystyki i Studiów Ekonomicznych (INSEE).
Imigranci we Francji
.Wybitna francuska demograf zajmująca się kwestiami migracyjnymi, Michèle TRIBALAT, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Asymilacja to proces konwergencji zachowań społecznych, którego zasadniczym motorem są małżeństwa (a szerzej: związki) mieszane. W taki właśnie sposób miliony imigrantów i ich dzieci stały się w pełni Francuzami. Naród przyjmujący ma uprzywilejowaną pozycję: presja społeczna osiadłej populacji jest bowiem tak duża, że większość wysiłków na drodze do asymilacji muszą wykonać sami imigranci. Oczywiście nie oznacza to, że strona przyjmująca nie ewoluuje. Nie jest co prawda skłonna dostosowywać się do obyczajów nowo przybyłych, ale w sposób niezauważalny podlega zmianom, czasem wręcz nie dostrzegając, że jej styl życia i praktyki kulturowe bywają podważane lub nawet odrzucane”.
„Gdyby w najbliższych latach imigracja miała słabnąć lub wręcz ograniczyć się do śladowych ilości, nie byłoby większych powodów do niepokoju. Proces asymilacji imigrantów już przebywających we Francji oraz ich dzieci przebiegałby bez zakłóceń. Ale czy tak wygląda rzeczywistość? Statystyki są wykorzystywane, w tym również przez media, do zaciemniania prawdziwego obrazu sytuacji we Francji. Warto zastanowić się nad tym, w jakim miejscu aktualnie się znajdujemy i czy dysponujemy pełnią wiedzy. Czy znajdujemy się w fazie słabnięcia tego zjawiska czy raczej jego nasilenia? Czy model imigracji à la française, który z lepszymi bądź gorszymi okresami trwał od połowy XIX wieku, już się wyczerpał? Czego możemy spodziewać się w przyszłości, zwłaszcza w kontekście demografii?” – pisze Michèle TRIBALAT w tekście „Popełniliśmy błąd. Koniec asymilacji à la française„.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/Julia Mistewicz/eg