Energetyka i wysokie technologie priorytetami współpracy z Tokio – premier Ukrainy

Inwestycje w dziedzinie wysokich technologii, energetyki, a także m.in. rolnictwa to priorytety naszej współpracy z Japonią, dotyczącej odbudowy Ukrainy po rosyjskiej inwazji – ogłosił w Tokio ukraiński premier Denys Szmyhal podczas konferencji prasowej z szefem rządu Japonii Fumio Kishidą.
Ukraina inspiruje się historią rozwoju japońskiej gospodarki
.Szmyhal nakreślił główne obszary zainteresowania, w których Kijów oferuje japońskim firmom projekty inwestycyjne.
„Ukraiński rząd analizuje doświadczenia japońskiej modernizacji – wszystko to, co pozwoliło gospodarce (tego kraju) stać się jedną z pięciu największych na świecie. (Podejmujemy takie działania), aby świat mógł zobaczyć (też) ukraiński cud gospodarczy” – oznajmił premier w komunikacie na Telegramie (https://t.me/Denys_Smyhal/6978).
Tokio współpracuje z Kijowem w kwestii bezpieczeństwa energetycznego
.Wśród najważniejszych tematów poruszonych podczas konferencji w Tokio znalazły się zagadnienia związane z energetyką, sektorem rolniczym, odbudową ukraińskiej infrastruktury, przemysłem motoryzacyjnym, górnictwem, technologiami cyfrowymi i cyberbezpieczeństwem. Jak zaznaczył Szmyhal, „Ukraina oferuje firmom z branży IT jedne z najkorzystniejszych warunków na świecie pod względem podatków i przepisów”.
Szef rządu, w imieniu własnym i prezydenta Ukrainy, wyraził wdzięczność władzom i społeczeństwu Japonii za dotychczasowe wsparcie przekazane Kijowowi podczas wojny z Rosją. Podkreślił, że od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na pełną skalę Japonia dostarczyła Ukrainie różnego rodzaju pomoc o wartości ponad 10 mld dolarów.
Atak Rosji na Ukrainę i sankcje nałożone na agresora wstrząsnęły japońskimi rynkami
.Dla rządu w Tokio, kwestie bezpiecznej energii są jednym z kluczowych zagadnień narodowego bezpieczeństwa. Jak pisze Agnieszka PAWNIK absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i stypendystka JASSO w Nagoya University of Foreign Studies, po inwazji Rosji na Ukrainę po raz pierwszy od ponad dekady japońska opinia publiczna ponownie skłania się ku zwiększeniu wykorzystania energii atomowej.
Co więcej, pod koniec marca 2022 roku „Nikkei” opublikowała wyniki badań opinii publicznej, w których aż 53 proc. pytanych zgodziło się na ponowne uruchomienie reaktorów pod warunkiem spełnienia wymogów bezpieczeństwa. 38 proc. badanych było temu przeciwnych.
Należy jednak pamiętać, że katastrofa w Fukushimie z marca 2011 roku zatrzymała proces, który czasem nazywany jest w japońskiej prasie „machiną atomową” – szeroko zakrojonych strategii zwiększania wykorzystania energii jądrowej w energetyce Japonii. Atom stanowił priorytet japońskiego rządu już od 1973 roku – w 2011 roku aż 1/3 japońskiej energii elektrycznej pochodziła z elektrowni jądrowych.
„Wydarzenia w Fukushimie były nie tylko załamaniem się energetyki jądrowej w wyniku trzęsień ziemi i tsunami. To także dramat tysięcy osób, które do tej pory cierpią na choroby popromienne wynikające z błędnie przeprowadzonych ewakuacji i nadal nie mogą wrócić do domów ze względu na brak pracy lub środków do życia” – zaznacza autorka artykułu.
Katastrofa rozpoczęła więc społeczną debatę nad sensownością i bezpieczeństwem korzystania z energii atomowej. Jeszcze w 2007 roku w badaniach opinii publicznej „Asahi Shimbun” zaledwie 7 proc. respondentów postulowało, że należy szukać alternatywy dla energii atomowej, w październiku 2021 roku aż 52 proc. badanych było zdania, że należy „stopniowo odrzucać” wykorzystanie atomu w energetyce.
„Teraz jednak wahania gospodarcze wywołane wojną na Ukrainie po raz kolejny zmieniają poglądy Japończyków. W badaniu opinii publicznej Kyodo News z września 2022 roku 20 proc. osób wskazało, że ponowne uruchomienie większej liczby reaktorów jest konieczne, żeby uniknąć niedoborów energii” – pisze Agnieszka PAWNIK.
Jej zdaniem, wśród powodów tak radykalnej zmiany poglądów wymienia się rosnące koszty i niepokój o bezpieczeństwo energetyczne. Światowe ceny gazu, ropy i węgla ulegają wahaniom wynikającym jeszcze z pandemii COVID-19, a inwazja na Ukrainę wpłynęła na bezpieczeństwo energetyczne wielu krajów.
„Obecnie jen notuje najniższe wartości od ponad 20 lat. Tylko w ciągu 2022 roku cena importu tony płynnego gazu do Japonii wzrosła o 120 proc. Zwyżki cen dotyczą nie tylko węglowodorów – nowy budżet na rok fiskalny 2023 roku zakłada walkę z rosnącymi kosztami żywności, papieru i półproduktów przemysłowych” – dodaje ekspert.
Dyskusja o bezpieczeństwie energetycznym nabrała nowego znaczenia w lecie 2022 roku, kiedy przez Tokio przeszła rekordowa fala upałów, największych od 1951 roku. Rząd był wówczas zmuszony poprosić obywateli o rozwagę przy wykorzystywaniu energii elektrycznej i gazu. Obecnie energia jądrowa stanowi niecałe 4 proc. japońskiej produkcji energii. Jak zakładają nowe strategie rządowe, by sprostać nowym wyzwaniom geopolitycznym i gospodarczym, do 2030 roku jej udział powinien wzrosnąć aż do 22 proc.
„Japonia jest drugim największym importerem płynnego gazu na świecie, więc decyzja o przywróceniu japońskich reaktorów zmieniłaby sytuację wielu innych rynków – zwłaszcza wśród jej najważniejszych partnerów, w tym Unii Europejskiej” – przypomina Agnieszka PAWNIK.