Europejczycy potrzebują Ameryki i Amerykanie potrzebują Europy - Andrew Michta

Europa potrzebuje Stanów

Europa potrzebuje Stanów Zjednoczonych, a Stany Zjednoczone potrzebują Europy. Jesteśmy dla siebie najlepszymi sojusznikami i mnożnikami siły – pisze Andrew Michta w swoim najnowszym wpisie na platformie X.

Czy Europa potrzebuje Stanów Zjednoczonych?

.Europa potrzebuje Stanów, a Stany potrzebują Europy! – przekonuje swoich europejskich przyjaciół Andrew Michta, znany amerykański politolog, specjalista od stosunków transatlantyckich. Swój dłuższy wywód na platformie X poświęcił właśnie stosunkom europejsko-amerykańskim z powodu swojej dwutygodniowej wizyty w Europie, w trakcie której rozmawia na ten temat z analitykami i ekspertami. Jak przyznał punktem wyjściowym do tych rozważań były reakcje na ponowną prezydenturę Donalda Trumpa w USA, z jakimi zetknął się w Europie.

Niektóre reakcje na drugą administrację Donalda Trumpa były całkowicie przewidywalne — tak jak w 2016 roku słyszałem, jak politycy/analitycy się zapowietrzają, zaniepokojeni tak samo jak wtedy oświadczeniami z Waszyngtonu. Szczerze mówiąc, nie mam już do tego cierpliwości – przyznaje Andrew Michta.

Właśnie dlatego jego przekaz do zaniepokojonych polityką Trumpa Europejczyków jest prosty:

Twój kraj nie ma relacji z konkretnym politykiem ani tą czy inną partią polityczną w USA, ale ze Stanami Zjednoczonymi. I mówię to jako dożywotni zwolennik stosunków transatlantyckich i prawdziwy przyjaciel Europy. Nie mam już cierpliwości do europejskich wygibasów i oburzenia. Retoryka stawiająca na pierwszym miejscu nieredukowalne interesy narodowe to puste gadanie. Dlaczego nie skierować swojego gniewu na Putina? – pisze Michta na X.com.

Jak podkreśla amerykański politolog tym, czego w rzeczywistości powinna obawiać się Europa to nie Ameryka pod rządami Donalda Trumpa, ale Chiny, Rosja, Iran i Korea Północna, ponieważ to te kraje są „największym zagrożeniem dla naszych demokracji”. „To, czego europejscy przywódcy wydają się nie zauważać, to fakt, że ostatecznie oni również są ofiarami status quo, ponieważ pod normatywną patyną porządku opartego na zasadach, to Rosja i Chiny — wspierane przez Iran i Koreę Północną — wykorzystują każdą okazję, aby osłabić demokrację na całym świecie” – pisze Andrew Michta.

Jego zdaniem Europa potrzebuje Stanów Zjednoczonych z kilku powodów. Pierwszym są niebezpieczeństwa „status quo”, w którym zasady systemu międzynarodowego zostały skorumpowane i przejęte do tego stopnia, że ​​teraz utrudniają zamiast wzmacniać nasz dobrobyt i wolność. I właśnie Stany Zjednoczone mogą te zasady rewidować, przywracając im ich pierwotne funkcje. „Przez zbyt długi czas systemowy zastój, w którym żyliśmy, utrudniał nam i umożliwiał działanie naszym wrogom” – zauważa politolog.

Drugi powód, dla którego Europa potrzebuje Stanów Zjednoczonych to wzajemne wzmacnianie tego, co w naszych systemach jest najcenniejsze. „Jesteśmy dla siebie najlepszymi sojusznikami i mnożnikami siły” – pisze Michta.

Politolog przyznaje jednak, że pomimo obecnych dziś wśród europejskich przywódców obaw i niechęci wobec obecnego prezydenta USA jest pełen nadziei jeśli chodzi o przyszłość relacji transatlantyckich. „Można udawać tylko przez pewien czas. W czasach kryzysu lub wojny wszelkie pozory opadają. Bez względu na to, jak wiele retorycznych sztuczek ma miejsce, wiemy, że Europa i Ameryka potrzebują się nawzajem”. A przekonanie o tym słyszał nawet u tych, którzy stoją na przeciwległym biegunie ideologicznym wobec obecnej administracji Stanów Zjednoczonych.

„Miałem wyraźne poczucie, że nasi sojusznicy wiedzą, że chodzi o podstawy naszych relacji i jeśli nie zrobimy tego dobrze, wszyscy przegramy” – zauważa Andrew Michta.

Kim jest Andrew Michta?

.Andrew Michta jest amerykańskim politologiem polskiego pochodzenia, jednym ze stałych autorów publikujących na łamach „Wszystko co Najważniejsze”. Był dziekanem Kolegium Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeństwa w Europejskim Centrum Studiów nad Bezpieczeństwem im. George’a C. Marshalla w Garmisch w Niemczech, wykładowcą na Rhodes College, a obecnie pełni funkcję prezesa think tanku Atlantic Council’s Scowcroft Strategy Initiative. Jest autorem wielu artykułów i prac naukowych oraz kilku książek poświęconych tematyce relacji międzynarodowych i NATO, w tym „East Central Europe after the Warsaw Pact: security dilemmas in the 1990s”, „America’s new allies: Poland, Hungary and the Czech Republic in NATO”.

Tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie napisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze„, że „Europa rozbroiła się do tego stopnia, że przywrócenie niezbędnych zdolności obronnych zajmie dekadę”. „Poleganie na Ameryce, która przez ostatnie trzy dekady pokrywała 70 proc. kosztów obrony Europy, na jej gwarancji nuklearnej i wysokiej klasy zasobach już nie wystarczy. Stany Zjednoczone muszą stawić czoła Rosji i Chinom zjednoczonym w oporze przeciwko międzynarodowemu porządkowi, który Ameryka i jej sojusznicy wprowadzili po zimnej wojnie. Europa musi więc zintensyfikować działania i samodzielnie zapewnić większą część konwencjonalnych środków odstraszania i obrony w ramach NATO.” – pisał.

Cały artykuł tutaj: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrew-a-michta-czas-przezbrojenia-europy-nato-w-wilnie/

ad/WszystkocoNajważniejsze

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 stycznia 2025