Europejska Stolica Kultury 2029 - 12 polskich miast planuje wziąć udział w konkursie

Europejska Stolica Kultury 2029

12 polskich miast, w tym Bydgoszcz, Katowice, Lublin i Rzeszów, planuje uczestniczyć w konkursie „Europejska Stolica Kultury 2029” – podało w czwartek MKiDN na swojej stronie. Jak dodano, selekcja finałowa zaplanowana jest wstępnie na połowę 2024 r.

Europejska Stolica Kultury 2029

.Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje, że „12 miast z całego kraju zadeklarowało przystąpienie do konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. Kolejnym krokiem jest przesłanie najpóźniej do 15 września wniosków aplikacyjnych, które będą rozpatrywane przez niezależnych ekspertów. Selekcja finałowa zaplanowana jest wstępnie na połowę 2024 r.”.

Wnioski Bielska-Białej, Bydgoszczy, Katowic i innych miast

.Miasta, które złożyły deklaracje o przystąpieniu do konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029 to: Bielsko–Biała, Bydgoszcz, Jastrzębie–Zdrój, Katowice, Kielce, Kołobrzeg, Lublin, Opole, Płock, Pszczyna, Rzeszów i Toruń.

Kiedy poznamy wyniki zgłoszeń?

.”Złożone przez powyższe miasta wnioski aplikacyjne będą następnie oceniane przez panel niezależnych ekspertów, który składa się z 10 osób wyznaczonych przez Parlament Europejski, Radę UE, Komisję Europejską i Komitet Regionów, a także dwóch specjalistów wyznaczonych przez MKiDN” – wskazano na stronie. Jak dodano, w ostatniej dekadzie października nastąpi spotkanie preselekcyjne, podczas którego odbędzie się przesłuchanie przedstawicieli miast kandydujących. Panel ekspertów uzgodni krótką listę miast wybranych do etapu selekcji finałowej, zaplanowanej wstępnie na połowę 2024 r. 

Przywracanie zabytkowego Wrocławia

.Na temat procesu przywracania zabytkowego charakteru Wrocławia, a także konserwacji dzieł sztuki ze stolicy Dolnego Śląska, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Piotr OSZCZANOWSKI w tekście “Wrocław i konserwacja zabytków“.

“Kulminacją była niespotykana dotąd skala reakcji na prace budowlane podjęte przy budynku na rogu ul. Ruskiej i Kazimierza Wielkiego, bramy prowadzącej do Zaułka Solnego, historia elewatora „Odra” przy ul. Rychtalskiej czy też wozowni przy ul. Orlej. Każda krytyka i dyskusja jest w moim przekonaniu dopuszczalna, więcej – jak najbardziej wskazana. Dla mnie, który reprezentuje środowisko akademickie, jest to rzecz oczywista”.

“We Wrocławiu, jak w żadnym innym mieście, widać postęp w skali nakładów finansowych przeznaczonych na wszelkiego typu prace konserwatorskie. Niektóre kościoły – jak na przykład pw. św. Elżbiety czy też katedra – zmieniły się w ostatniej dekadzie nie do poznania. Już nie dziesiątkom lecz setkom epitafiów i pomników nagrobnych dano szanse na przetrwanie; już nie pojedyncze, ale większość wrocławskich świątyń odzyskało świetność swoich elewacji i fasad”.

“Oczywiście – skala potrzeb nadal pozostaje nieograniczona, a potrzeby wręcz wzrastają, niż ich ubywa. Coraz to młodsze kreacje architektoniczne uzyskują „stygmat” zabytku i coraz większa jest nasza wrażliwość na wytwory przeszłości. Dzisiaj spieramy się o to, czy architektura lat 60. lub 80. XX wieku jest już zabytkowa? Czy spełnia ona te wymogi, jakie stawiamy dziełu zabytkowemu? Czy deficyt materiałów i technologii, fuszerka wykonania, to przysłowiowe signum temporis i wartość dodana tych realizacji architektonicznych, godna jest prawnej i instytucjonalnej ochrony? Czy „zapaść” estetyczna naszego wczesnego kapitalizmu to cnota, czy też przywara? Nie mi wypowiadać się w tych kwestiach. Jednak ważne jest, że one są stawiane. Że generują dyskusję, że nawet dzielą środowisko specjalistów architektów, urbanistów, historyków sztuki, muzealników, konserwatorów. Tu jakże ważna jest rola tegoż środowiska, równie ważna jest misja, którą winni wypełniać dziennikarze. To oni powinni „kanalizować” i cywilizować te spory, dać możliwość wypowiedzenia się i obrony swoich argumentów oraz poczynań tak jednej, jak i drugiej stronie. Stać powinni na straży obiektywizmu, karcić demagogię i hejterostwo. Czy dużo oczekuję?” – pisze Piotr OSZCZANOWSKI.

„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, wspólnie z Państwem chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.

Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, darmowego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 sierpnia 2023
Fot. gov.pl