Europejski Instrument na rzecz Pokoju – coraz większa pomoc wojskowa dla Ukrainy

Europejski Instrument na rzecz Pokoju zostanie poszerzony o kolejne dotacje. Coraz większa pomoc wojskowa dla Ukrainy

Ambasadorowie UE zatwierdzili w środę dodatkowe 3,5 mld euro (w cenach z 2018 r.) mające zasilić Europejski Instrument na rzecz Pokoju. Decyzja ta potwierdza zobowiązanie UE do wspierania swoich partnerów w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony – podała szwedzka prezydencja w UE. Większość pieniędzy z tego instrumentu przeznaczana jest na wsparcie wojskowe Ukrainy.

Europejski Instrument na rzecz Pokoju

.Dnia 22 marca 2021 r. UE przyjęła decyzję ustanawiającą Europejski Instrument na rzecz Pokoju (EPF). Jest on instrumentem pozabudżetowym mającym na celu zwiększenie zdolności UE do: zapobiegania konfliktom, budowy pokoju oraz wzmacniania bezpieczeństwa międzynarodowego. Pozwala też finansować działania operacyjne o skutkach wojskowych lub obronnych.

Początkowo pułap finansowy EPF na lata 2021–2027 wynosił 5,692 mld euro w cenach bieżących (5 mld euro w cenach z 2018 r.), a kwoty przypadające na kolejne lata stopniowo się zwiększały. Wkłady państw członkowskich określa się na podstawie dochodu narodowego brutto (DNB).

Zwiększanie pułapu finansowego

.Dnia 12 grudnia 2022 r. UE postanowiła zwiększyć pułap finansowy Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju o 2,287 mld euro w cenach bieżących (2 mld euro w cenach z 2018 r.). Uzgodniła też, że w razie potrzeby pułap ten można zwiększyć o dodatkowe 3,5 mld euro na okres do 2027 r.

13 marca 2023 r. UE przyjęła decyzję, która umożliwi uruchomienie tej zwiększonej kwoty i w wyniku której pułap finansowy EPF wyniesie 7,979 mld euro (w cenach bieżących lub 7 mld euro w cenach z 2018 r.) na okres do 2027 r. Kwota ta zapewni pokrycie dodatkowych potrzeb finansowych.

20 marca 2023 r. na wspólnej sesji unijnych ministrów spraw zagranicznych i ministrów obrony UE porozumiała się w sprawie propozycji przedstawionej przez szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella i komisarza Thierry’ego Bretona. Propozycja dotyczy tego, w jaki sposób pilnie dostarczyć Ukrainie amunicję artyleryjską – z wykorzystaniem istniejących zapasów lub wspólnych zamówień.

Ukraina to nie Izrael. Szczyt NATO w Wilnie

.„Większe dostawy broni dla Ukrainy, ściślejsza współpraca służb wywiadowczych i dzielenie się technologią są mile widziane. Jednak poważnym błędem Ukrainy (i jej sojuszników) byłoby zadowolenie się jakąkolwiek opcją, która nie gwarantuje pełnego członkostwa w NATO” – pisze  Edward LUCAS, brytyjski dziennikarz, europejski korespondent tygodnika „The Economist”.

Jak zauważa, „zbliżający się lipcowy szczyt NATO w Wilnie sprawia, że zyskuje na popularności pewien pomysł. Sugeruje się, że zamiast członkostwa w Sojuszu należy zaoferować Ukrainie silne gwarancje bezpieczeństwa i pomoc wojskową – na wzór tych, które Stany Zjednoczone zapewniają Izraelowi. Niewymieniony z nazwiska wysoki rangą urzędnik administracji powiedział The Wall Street Journal, że Stany Zjednoczone rozważają opcję luźno opartą na modelu izraelskim. Na konferencji GLOBSEC w Bratysławie prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził, że NATO musi stworzyć coś pomiędzy bezpieczeństwem zapewnianym Izraelowi a pełnoprawnym członkostwem. Polski prezydent Andrzej Duda zgadza się z tą opinią”.

„Geograficzne, historyczne i polityczne różnice między Ukrainą a Izraelem sprawiają, że zastosowanie wobec tych państw podobnych modeli nie ma żadnego sensu. Ukraina (40 mln mieszkańców) ma jednego złego sąsiada; Izrael (10 mln mieszkańców) nie ma żadnego dobrego. Izrael ma tylko jednego liczącego się przyjaciela – odległe Stany Zjednoczone – a Ukraina ma ich wielu, w większości na wyciągnięcie ręki. Tak, w obu krajach dochodzi do wewnętrznych rozłamów, ale ich skala jest zupełnie inna. Wojna zmniejszyła wiele ukraińskich podziałów, w tym językowe, natomiast polaryzacja w Izraelu rośnie. Jest niezwykle mało prawdopodobne (dzięki Bogu), aby wskutek jakiejkolwiek powojennej ugody terytorialnej na Ukrainie powstały obszary analogiczne do Strefy Gazy czy Zachodniego Brzegu” – pisze Edward LUCAS.

„Cechą wspólną tych krajów jest fakt, że mierzą się z egzystencjalnym zagrożeniem ze strony sąsiadów beztrosko sięgających po retorykę eksterminacji. W przypadku Izraela skutkuje to określonymi działaniami na własną rękę. Kraj ten posiada niezadeklarowany arsenał broni nuklearnej, a jego potężna służba wywiadowcza, Mossad, szpieguje wszystkich i wszędzie. Prowadzony jest skuteczny program zabójstw obejmujący szeroką grupę ludzi, od nazistowskich zbrodniarzy wojennych, przez palestyńskich terrorystów, po irańskich naukowców jądrowych. Gdy zachodzi potrzeba, Izrael atakuje swoich wrogów z powietrza, lądu i morza. Czy naprawdę tego chce NATO dla powojennej Ukrainy?” – pyta Edward LUCAS.

PAP/Łukasz Osiński/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 21 czerwca 2023