Fałszywe obrazy Moneta i Renoira zidentyfikowane dzieki sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja kojarzy się ze wspieranym przez Microsoft ChatemGPT firmy OpenAI. Jednak to nie jedyne dostępne narzędzie bazujące na AI. Sztuczna inteligencja to zróżnicowana i szybko rozwijająca się dziedzina. Jest już wykorzystywana w nauce, edukacji, medycynie, finansach czy ochronie środowiska.

40 obrazów, które były oferowane do sprzedaży w serwisie eBay, zostało rozpoznanych przez algorytmy sztucznej inteligencji jako nieautentyczne – poinformował w środę 8 maja dziennik „The Guardian”. Wśród zidentyfikowanych dzieł znajdują się takie, których autorami mieli być Claude Monet i Auguste Renoir.

Wierzchołek góry lodowej

.Doktor Carina Popovici, która jest specjalistką określającą autentyczność dzieł sztuki, stwierdziła w rozmowie z brytyjską gazetą, że odkryte falsyfikaty to dopiero szczyt góry lodowej i takich prac jest dużo więcej. Do badań wykorzystała ona najnowocześniejszą technologię AI, która analizowała zdjęcia obrazów zamieszczone na platformie sprzedażowej. Jak wyjaśnia prawdopodobieństwo, że są to dzieła nieautentyczne wynosi 95 proc.

Wśród fotografii, które sztuczna inteligencja określiła, że przedstawiają fałszywe dzieła sztuki, znajduje się zdjęcie z obrazem „Las ze strumieniem”, którego autorem miał być Monet. Dzieło wyceniono na 599 tys. dolarów. Sprzedający gwarantował, że „obraz jest oryginalnym olejem na płótnie z 1867 r., sygnowanym i datowanym przez Claude’a Moneta”. Kolejnym falsyfikatem okazał się szkic Renoira, który był wystawiony za 165 tys. dolarów. Po interwencji dziennikarzy „Guardiana” ogłoszenie dotyczące tego dzieła zostało usunięte z platformy.

eBay nie zezwala na sprzedaż nieautoryzowanych kopii dzieł sztuki

.Firma eBay na swojej stronie internetowej zapewnia: „Nie zezwalamy na wystawianie na aukcjach podróbek ani nieautoryzowanych kopii”. W oświadczeniu przesłanym do gazety serwis podkreśla, że „sprzedaż podróbek jest surowo zabroniona i dokładamy wszelkich starań, aby towary sprzedawane na platformie były autentyczne”. eBay poinformował, że do wykrywania fałszerstw wykorzystuje sztuczną inteligencję, grupę wewnętrznych śledczych oraz programy mające za zadanie ochronę kupujących. W 2022 r. serwis zablokował publikację 88 mln ogłoszeń dotyczących sprzedaży podróbek, usunął także 1,3 mln przedmiotów po sprawdzeniu przez śledczych.

Doktor Popovici jest szefową szwajcarskiej firmy Art Recognition, która współpracuje przy analizie dzieł sztuki z Uniwersytetem w Liverpoolu i Uniwersytetem w Tilburgu w Holandii.

Wykorzystywana technologia opiera się na dwóch rodzajach sztucznych sieci neuronowych, które analizują prace artystów, w tym wzory pociągnięć pędzla czy paleta kolorów. Do tej pory firma przeprowadziła badania ponad 500 dzieł z różnych kolekcji. Dzięki analizie ustalono, że obraz Petera Rubensa „Widok Het Steen wczesnym rankiem” należący do kolekcji National Gallery w Londynie został uznany za oryginał. Technologia ułatwiła także identyfikację autoportretu Vincenta van Gogha z 1889 r., który znajduje się w Muzeum Narodowym w Oslo.

Sztuczna inteligencja w medycynie 

.Technologia AI ma wiele zastosowań w coraz większej liczbie dziedzin. Na temat tego czy sztuczna inteligencja w medycynie będzie w stanie w przyszłości precyzyjnie wskazać datę śmierci danego człowieka, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Zdrowie pod najwyższą ochroną”.

„Uznając medyczne wyzwania w tym trudnym obszarze oraz obserwując szybki rozwój sztucznej inteligencji (AI) i jej rozlicznych zastosowań, także właśnie medycznych, nie sposób w tej sytuacji nie zadać sobie pytania o jej możliwości diagnozowania zbliżającej się śmierci chorego. Za pierwszą taką próbę można uznać prace pewnego studenta informatyki na Uniwersytecie Stanforda, który opracował na podstawie danych medycznych dotyczących 160 tys. już zmarłych pacjentów program przewidujący ich śmierć w okresie od trzech do dwunastu miesięcy”.

„Program przetestowany na dalszych 40 tys. pacjentów przyniósł bardzo obiecujące wyniki – 9 na 10 pacjentów z tej grupy zmarło w przewidywanym okresie, a 95 proc. pacjentów, którym program przypisał niskie prawdopodobieństwo zgonu, żyło dłużej niż 12 miesięcy. Jeśli dodatkowo uwzględnimy, że opracowany program działał na stosunkowo niewielkiej liczbie danych dotyczących poszczególnych pacjentów i będzie mógł być znacznie udoskonalony przez uwzględnienie szerokiej gamy innych wyników analiz oraz opinii lekarzy, trudno nie uznać tej próby wykorzystania AI za rzeczywiście obiecującą. Za podobnie udany eksperyment uznaje się użycie opracowanego przez Google programu o nazwie Medical Brain AI, przetestowanego na wielu pacjentach w dwu nieujawnionych amerykańskich szpitalach i potrafiącego przewidywać rychłą śmierć w ponad 90 proc. przypadków – wynik znacznie lepszy od osiąganego na drodze tradycyjnej metodologii stosowanej w tych szpitalach”.

„Jeszcze innym eksperymentem na tym polu była inicjatywa podjęta ostatnio na brytyjskim Uniwersytecie w Nottingham. Na podstawie danych medycznych, zebranych w latach 2006–2016, dotyczących pół miliona osób, ustalono, że w okresie tym 14 500 spośród tych pacjentów zmarło na nowotwór bądź choroby układów krwionośnego i oddechowego. Program AI wykorzystujący tzw. deep learning, „nauczony” na tych danych, prawidłowo przewidział śmierć w tym czasie prawie 80 proc. konkretnych osób z tej grupy, znacznie więcej, niż pozwoliły przewidzieć także użyte w tym badaniu inne, prostsze metody. Na podobnie dużej grupie osób w średnim wieku, dla których zebrano dane dotyczące ich genetyki i czynników środowiskowych, inny program AI przewidział z dokładnością prawie 80-procentową długość życia poszczególnych osób przekraczającą 80 lat. Badania tego typu wydają się obiecujące m.in. dlatego, że otwierają drogę do wiarygodnej oceny znaczenia sposobów odżywiania się ludzi i ich aktywności fizycznej w kontekście wpływu tych czynników na długość życia, a to mogłoby oczywiście w istotny sposób wpłynąć na obniżenie kosztów ochrony zdrowia” – pisze prof. Michał KLEIBER.

PAP/Wszystko co Najważniejsze/JT

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 9 maja 2024