Fascynujące odkrycie dotyczące najazdu Wikingów na Wyspy Brytyjskie w IX w.

Fascynujące odkrycie dotyczące najazdu Wikingów na Wyspy Brytyjskie w IX w.

Najeżdżający Wyspy Brytyjskie pod koniec IX w. n.e. wojownicy z terenu tzw. Tarczy Bałtyckiej przywozili ze sobą nie tylko oręż wojenny, ale również własne zwierzęta – dowodzi najnowsze odkrycie archeologów. Badali oni skremowane szczątki z czasu wielkiego najazdu Wikingów.

.Wikingowie, czyli podróżujący morzem wojownicy z terenów obecnej Norwegii, Szwecji i północy Rosji wielokrotnie najeżdżali Wyspy Brytyjskie w czasach wczesnego średniowiecza. Pierwsze wzmianki o ich podbojach pochodzą z końca VIII w.

Obecne odkrycie dotyczyło szczątków, jakie po nich pozostały z czasu wyprawy w 865 r. zwanej najazdem Wielkiej Armii Pogańskiej i dotykającej Wyspy na niespotykaną dotychczas skalę. Naukowcy pracowali na skremowanych szczątkach znalezionych na cmentarzu kurhanowym w Heath Wood, Derbyshire. Jest to jedyne znane miejsce kremacji Wikingów na dużą skalę na Wyspach Brytyjskich i dotyczy wojowników z wielkiej armii, którzy spędzali zimę 873-874 r. n.e. w pobliskim Repton.

Wcześniejsze prace przy kurhanie ujawniły kości należące do dwóch osób dorosłych i dziecka, a także psa, konia i innego zwierzęcia – prawdopodobnie świni. Obecnie naukowcy analizowali ilość izotopów strontu w szczątkach, co pozwalało im ocenić, czy dany organizm – człowieka lub zwierzęcia – pochodził z tych terenów, czy spoza danego obszaru. Wyniki analizy potwierdziły informacje z wykopalisk: co drugi osobnik był przybyszem spoza Wysp Brytyjskich a jego materiał genetyczny wskazywał na pochodzenie z terenów Skandynawii.

Miło jest dostać wreszcie naukowy dowód na coś, co widzimy później na gobelinie z Bayeux, przedstawiającym Skandynawów wysiadających ze statków, dotyczącym wydarzeń 200 lat wcześniej. Tkanina z Bayeux przedstawia normańską kawalerię schodzącą wraz z końmi ze swojej floty przed bitwą pod Hastings. Obecne badania potwierdzają, jak bardzo przywódcy wikingów cenili swoje osobiste konie i psy, które przywieźli ze sobą ze Skandynawii, i że zwierzęta zostały złożone w ofierze, aby pochować je z ich właścicielami – mówi w rozmowie z “The Guardian” prof. Julian Richards z Wydziału Archeologii Uniwersytetu w Yorku, który współkierował wykopaliskami na cmentarzu Heath Wood Viking.

Analizowane teraz szczątki zostały poddane kremacji i zakopane pod kopcem, co zdaniem naukowców może być nawiązaniem do skandynawskich rytuałów z czasów, gdy w Wielkiej Brytanii ciągle nie stosowano tego sposobu grzebania zmarłych.

Najazd tzw. Wielkiej armii Pogańskiej na Wyspy różnił się od wcześniejszych najazdów Wikingów przede wszystkim celem. Już nie chodziło tylko o grabieże i szybką ucieczkę, ale o podbicie jak największego terenu. Najazd z 866 r. zakończył się upadkiem Yorku, zabiciem lokalnych królów i śmiercią św. Edwarda Męczennika, którego Wikingowie próbowali według podań zmusić do wyrzeknięcia się wiary. Był to jednak zaledwie wstęp do trwającego 200 lat pasma zwycięstw i klęsk Normanów na Wyspach, zakończonego w 1066 r. podbiciem samego Londynu.

Kulturowa historia zwłok

.O fascynującej historii stosunku ludzi do śmierci i szczątków ludzkich pisał na łamach “Wszystko co Najważniejsze” amerykański historyk prof.  Thomas W. LAQUEUR. “Badanie postaw wobec śmierci miało być moim sposobem na bardziej racjonalne spojrzenie na te sprawy”.

ad/WszystkocoNajważniejsze

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 2 lutego 2023