Muzyka Feliksa Nowowiejskiego, autora melodii „Roty”, zabrzmi w Olsztynie

Dnia 7 lutego 1877 r. urodził się Feliks Nowowiejski, muzyk, kompozytor, dyrygent, autor melodii „Roty”. W olsztyńskiej katedrze, gdzie sprawował posługę organisty, odbędzie się koncert muzyki kompozytora.
Feliks Nowowiejski i koncert w Olsztynie z okazji rocznicy urodzin kompozytora
.Feliks Nowowiejski urodził się 7 lutego 1877 w Barczewie (Wartembork – Prusy Wschodnie), a zmarł 18 stycznia 1946 w Poznaniu. Był kompozytorem, dyrygentem, pedagogiem i organistą. Skomponował muzykę do „Roty”, choć w swoim dorobku ma inne bardziej wymagające dzieła – operę „Legenda Bałtyku” czy oratoria: „Powrót syna marnotrawnego”, „Quo vadis” oraz „Znalezienie krzyża świętego”.
W niedzielę w olsztyńskiej katedrze odbędzie się koncert muzyki Feliksa Nowowiejskiego pod patronatem rektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Będzie okazją do wysłuchania kompozycji, ale także możliwością uczczenia pamięci jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów rodem z Warmii.
Z okazji 148. rocznicy urodzin Nowowiejskiego Olsztyński Chór Bel Canto pod dyrekcją prof. Jana Połowianiuka wykona fragmenty „Missa de Lourdes” oraz szereg pieśni kompozytora, m.in. ze zbioru „Zjednoczona Polska”. Szczególnym rodzajem hołdu dla twórcy jest również wybór miejsca koncertu, jako że w olsztyńskiej katedrze św. Jakuba w latach 1898-1900 Feliks Nowowiejski sprawował posługę organisty.
Dziekan wydziału sztuki prof. Jan Połowianiuk powiedział, że Feliks Nowowiejski za sprawą osób i instytucji, które od dziesięcioleci promują jego twórczość, najpierw został zauważony a potem został doceniony jako wartościowy kompozytor.
„Nowowiejski miał szczęście do dwóch kobiet. Dzięki żonie Elżbiecie mógł oddać się pracy twórczej, a synowa Nina przyczyniła się do popularyzacji twórczości kompozytora. Jego twórczość jest doceniona, gdy jest światu pokazywana. Olsztyn i Barczewo na Warmii, Poznań i Kraków to ośrodki, które dbają o popularyzację muzyki Nowowiejskiego. W tych miastach żył i pracował”- powiedział prof. Połowianiuk.
Pierwszym ważnym przedsięwzięciem mającym na celu przybliżenie twórczości Nowowiejskiego były organizowane przez Filharmonię Olsztyńską w latach 80 XX wieku Dni Muzyki Feliksa Nowowiejskiego. Do szerszego poznania kompozytora przyczynił się też propagator kultury muzycznej Jan Boehm. W Barczewie istnieje salon muzyczny Feliksa Nowowiejskiego i odbywa się Festiwal Muzyki Chóralnej.
Asklepios i Apollo, czyli muzyka i medycyna
.Na łamach „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się tekst prof. Piotra CZAUDERNY, lekarza, chirurga dziecięcego, na temat związków medycyny z muzyką. „Niejednokrotnie szukam odskoczni od chaosu i bełkotu naszego wspólnotowego życia, które niestety coraz częściej bywa »opowieścią idioty, pełną wrzasku i wściekłości«, jak napisał niegdyś Szekspir. I tę odskocznię znajduję w muzyce. Jest ona zresztą dla mnie ukojeniem i relaksem także od lekarskiego życia zawodowego oraz stresu doświadczanego przy trudnych zabiegach operacyjnych” – pisze Autor.
Jak podkreśla, „Związki muzyki i medycyny są znane od starożytności. Grecki Asklepios, bóg medycyny, był synem Apolla, boga światła i sztuki. A jak wiadomo, zarówno muzyka, jak i światło mają zdolność uzdrawiania. Światłem leczy się między innymi depresję, zwłaszcza tę sezonową, występującą na północy Skandynawii, a muzykoterapia jest stosowana nie tylko w leczeniu schorzeń psychicznych, ale także w onkologii, neurologii, kardiologii, geriatrii czy nawet chirurgii. Znane są uspokajające zdolności muzyki, ale potrafi ona również zwiększać koncentrację, mobilizację, poprawiać zdolności uczenia się czy prowadzić do lepszej integracji intra- i interpersonalnej”.
Prof. Piotr CZAUDERNA przypomina, że „Muzyka oraz medycyna mają długą i wspólną historię. Ba! Istnieli nawet muzycy chirurdzy, a fakt przyjaźni pomiędzy niektórymi lekarzami i muzykami został w historii dobrze udokumentowany. Najbardziej może znany jest przypadek austriackiego chirurga Theodora Billrotha, który zasłynął opracowaniem dwóch metod resekcji i rekonstrukcji żołądka (przypomnę, że trzecią taką metodę opracował w XIX w. polski chirurg, a później także i generał brygady Wojska Polskiego oraz obrońca Lwowa prof. Ludwik Rydygier). Był on również utalentowanym muzykiem, a nawet wniósł własny wkład w teorię muzyki i kompozycję”.
Prof. Piotr CZAUDERNA stoi na stanowisku, że „można chyba dostrzec pewne ogólne prawidło łączące muzykę i chirurgię. Istnieją bowiem między nimi liczne analogie, tak strukturalne, jak i emocjonalne. Obydwa zawody wymagają nie tylko doskonałej techniki, ale także umiejętności subiektywnej interpretacji oraz osobistej interakcji ze słuchaczem czy pacjentem jako warunków wstępnych sukcesu. Muzyka pomaga też lekarzom radzić sobie w wymagającej i często zależnej od zewnętrznych czynników karierze zawodowej. Teodor Billroth napisał pod koniec życia te piękne słowa: Jest noc; od dłuższego czasu wokół mnie panuje cisza, teraz cichnie także we mnie… Rozbrzmiewają najpiękniejsze harmonie niewidzialnych chórów. Słyszę też głosy: »No dalej, zmęczony, uszczęśliwimy cię. W tej magicznej sferze uwolnimy cię od myślenia i najgłębszego ludzkiego bólu, dając ci największą radość«”.
.Artykuł prof. Piotra CZAUDERNY pt. „Asklepios i Apollo, czyli muzyka i medycyna” dostępny jest na łamach „Wszystko co Najważniejsze”: [CZYTAJ]
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/sn