Film „IO” Jerzego Skolimowskiego powalczy o Oscara w 2023 roku

Film „EO” Jerzego Skolimowskiego

Amerykańska Akademia Filmowa podała po 15 kandydatów do złotej statuetki w 10 kategoriach. Film „IO” Jerzego Skolimowskiego powalczy o Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego.

.Na krótkiej liście w gronie pełnometrażowych filmów międzynarodowych, które staną w szranki o nagrodę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej znalazł się film „IO” Jerzego Skolimowskiego. Został wyłoniony z produkcji pochodzących z 92 krajów i regionów. Szansę na statuetkę mają także m.in. „Close” (Belgia), „Decision to Leave” (Korea Południowa), „All Quiet on the Western Front” (Niemcy) oraz „Bardo” (Meksyk).

W batalii oscarowej 2023 roku trofea zostaną przyznane w 23 kategoriach. W środę organizatorzy ujawnili krótkie listy tylko w 10 z nich. Obejmowały także m.in. filmy dokumentalne pełnometrażowe i krótkometrażowe, muzykę filmową oraz oryginalną piosenkę.

Kategoria „najlepszy film dokumentalny”

.W kategorii film dokumentalny pełnometrażowy spośród 144 tytułów członkowie Akademii wybrali m.in. „All That Breathes”, „Fire of Love” a także „Moonage Daydream”. Nie zakwalifikował się „Film balkonowy” Pawła Łozińskiego.

Z 99 kandydujących do Oscara krótkometrażowych dokumentów o prestiżową statuetkę powalczy m.in. „American Justice on Trial: People v. Newton”, „The Flagmakers” oraz ”Shut Up and Paint”.

Za muzykę filmową szansę na wyróżnienie mają m.in. wielokrotny zdobywca Oscara John Willams („Fabelmanowie”), Ludwig Goransson („Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”) oraz Hildur Gudnadottir („Women Talking”).

Kategoria „oryginalna piosenka”

.Na krótkiej liście oscarowej w kategorii „oryginalna piosenka” są: Rihanna za utwór „Lift Me Up” z filmu „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”, Lady Gaga za „Hold My Hand” z „Top Gun: Maverick” (w reżyserii Josepha Kosinskiego, którego ojciec Joel Kosinski jest lekarzem polskiego pochodzenia) oraz Taylor Swift za „Carolinę” z filmu „Where the Crawdads Sing” .

Nominacje do 95. edycji nagród Akademii będą ogłoszone 24 stycznia. Ceremonia wręczenia Oscarów zaplanowana jest na 12 marca w hollywoodzkim Dolby Theatre. Transmisję na żywo przeprowadzi telewizja ABC. Będzie dostępna w ponad 200 krajach i terytoriach na całym świecie.

Oscary dla mniejszości

.O tym jakimi kryteriami, czynnikami kieruje się Amerykańska Akademia Filmowa przy wyborze filmów które w różnych kategoriach zostają nagrodzone Oscarami na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Wiesław KOT w tekście „Oscarowe schematy. Jak dostać nagrodę za najlepszy film?„. Autor zwraca w nim uwagę, że aby dany nominowany film miał szansę uzyskać Oscara kluczowe jest pochodzenie głównego bohatera: dla Akademii najlepiej jest, aby przynależał do jednej z mniejszości USA, od rasowych począwszy a na seksualnych skończywszy.

„Tu warto przypomnieć, co wiadomo od pierwszych edycji Oscarów. Na jurorów z Amerykańskiej Akademii Filmowej ciągle działa najsilniej ten sam zestaw impulsów. Przede wszystkim – kluczowa postać filmu. Najlepiej, jeżeli jest to osoba uciemiężona, która zmaga się z uprzedzeniami i stereotypami oraz ogólną życiową niedolą. Dobrze, gdy taki znękany bohater jest czarny lub pochodzi z kręgów mniejszości narodowościowych. Ostatnio modne są mniejszości seksualne. Dobrze widziane są też choroby – od zawsze alkoholizm, ostatnio preferowany jest alzheimer. Atutem jest też bycie kaleką lub kobietą poddaną opresji (jurorzy chętnie widzą kobiety na ekranie, ale na czerwonym dywanie – już nie. Pierwsza kobieta – Kathryn Bigelow – nagrodę za reżyserię dostała od tych panów dopiero w roku 2009). To filmowe cierpienie powinno zostać odpowiednio uwznioślone, na przykład poprzez rozmieszczone w fabule aluzje do wielkich dzieł literatury czy do klasyków filmowych. I względy ściśle taktyczne – dobrze, żeby film miał premierę pod koniec roku, za który przydziela się Oscary, bo wtedy jurorzy do stycznia czy lutego roku następnego (ustalenie nominacji) lepiej go zapamiętają”.

.”Na bardziej interesujące kwestie zwraca uwagę Oscar za reżyserię dla pani reżyser Jane Campion. Psimi pazurami powraca ona do swej starej tezy, iż przytłaczająca większość narracji filmowych na przestrzeni całego rozwoju tej sztuki była prowadzona z męskiego punktu widzenia. Więc – na swój ograniczony sposób próbuje wyrównać te relacje. W filmie Psie pazury to kobieta (Kirsten Dunst) studiuje mężczyznę i – równolegle – próbuje zrozumieć własne reakcje na męskość. Historia kobiety, która przenika na „męskie” rancho dwóch braci jako żona jednego z nich (w tej roli Benedict Cumberbatch), przebiega pozornie bezobjawowo. Sytuacje nawarstwiają się nieskończenie powoli, narastają jak warstwy geologiczne w glebie. Z tym że to kobiece intro do męskiego surowego świata zmusza obu braci do przemodelowania, do rewizji wszystkiego, co do tej pory wiedzieli o życiu i co tworzyło ich azymut. Nie żeby kobieta wzniecała antagonizm między braćmi, żeby naciągała ich na pieniądze, która to sugestia wisi w powietrzu. Nie, ona po prostu niuansuje ich życie, wnosi w nie pewną lekkość, łatwość i potoczystość, która wcześniej wydawała im się oznaką słabości i zniewieścienia. I teraz ta miękka, pastelowa, migotliwa kobieta – twór, który wydaje im się nęcącą zagadką – wywraca ich świat na nice” – pisze Wiesław KOT.

PAP/Andrzej Dobrowolski/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 grudnia 2022