Lewicowe „Le Monde” wzywa do utworzenia lewicowego odpowiednika CPAC

CPAC

Francuski dziennik „Le Monde”, komentując 29 maja minioną konferencję CPAC w Polsce i trwającą na Węgrzech, ocenia, że są one miejscem prawicowej dyplomacji i że lewica mogłaby tworzyć alternatywne fora i treści.

Europa potrzebuje lewicowego CPAC – „Le Monde”

.Autorka komentarza, węgierska politolog Zsuzsanna Vegh zauważa, że w 2025 roku CPAC na Węgrzech odbywa się po raz czwarty, w dniach 29-30 maja. Zarazem – jak dodaje – to pierwsza konferencja CPAC na Węgrzech od czasu rozpoczęcia w USA obecnej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa i od utworzenia w Parlamencie Europejskim grupy Patrioci dla Europy. Wydarzenie w Budapeszcie określa jako „strategiczny przyczółek Amerykańskiej Unii Konserwatywnej (ACU)”.

„To «tournee MAGA» stało się miejscem nieformalnej dyplomacji, narzędziem miękkiej siły, budującym trwałe więzi między elitami politycznymi, think tankami i organizacjami. (…) Wraz z powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu, CPAC zyskała bezprecedensową dynamikę na rzecz wzmocnienia tych więzi i ich widoczności” – ocenia „Le Monde”.

Lewica przegrywa w wojnie kulturowo-politycznej z prawicą

.Tymczasem – zauważa dziennik – „lewica amerykańska nie proponuje nic równie spektakularnego i masowego. Działacze demokratyczni i centrowi kładą nacisk na fora instytucjonalne, jak Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, które nie zyskują rozgłosu wśród szerszej opinii publicznej. Bez porównywalnej platformy, toczą asymetryczną walkę informacyjną”. Zdaniem dziennika, należałoby „skonsolidować transgraniczną sieć działaczy demokratycznych – polityków, dziennikarzy, przedsiębiorców – i wymyśleć ważną arenę podobnego rodzaju, do debaty o przyszłości demokratycznego sojuszu transatlantyckiego”.

„Le Monde” postuluje, by „rywalizować na obszarze kulturalnym, a nie tylko politycznym”. Proponuje tworzenie podkastów czy materiałów wideo, wyjaśniających, „jak silny sojusz transatlantycki i polityki unijne: wspólny rynek, wspólne zakupy obronne czy normy klimatyczne – gwarantują bezpieczeństwo, zatrudnienie i życie w rozwoju”.

„Polska i węgierska edycja CPAC mogą wydawać się błahe i marginalne, ale ignorowanie ich – tak jak długiej listy zarzutów wielu naszych obywateli pod adresem naszych systemów politycznych – byłoby błędem” – podsumowuje „Le Monde”. CPAC (Conservative Political Action Conference) to coroczna konferencja, w której od lat 70. XX wieku biorą udział konserwatywni politycy i aktywiści z całego świata. W ostatnich latach CPAC zaczęto organizować także w innych państwach, m.in. na Węgrzech czy – tak jak w tym roku – w Polsce.

Europa skręciła w prawo

.Na temat wzrostu popularności w państwach europejskich ugrupowań prawicowych, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Brigitte GRANVILLE w tekście „Europa skręciła w prawo„.

„W polityce europejskiej prawica przeważa nad lewicą. Obecne rządy w 20 z 27 państw członkowskich UE są wspierane przez partie prawicowe (a postbrexitowa Wielka Brytania jest dodatkowym ważnym przykładem). Podobny obraz wyłania się w Parlamencie Europejskim, gdzie tradycyjna konserwatywna koalicja pozostaje największym ugrupowaniem od 1999 roku”.

„Upadek głównych partii lewicowych w ostatniej dekadzie jest tym bardziej godny uwagi, że zbiegł się w czasie z tragicznymi społeczno-gospodarczymi następstwami ogólnoświatowego kryzysu finansowego z 2008 roku. Można się było spodziewać, że ten okres niskiego wzrostu gospodarczego i utrzymującego się wysokiego bezrobocia będzie sprzyjał partiom lewicowym. W rzeczywistości większość z nich boryka się z trudnościami – zwłaszcza w dwóch największych krajach UE: w Niemczech badania opinii publicznej potwierdzają nieuchronny spadek poparcia dla SPD (zbliżają się tam wybory, we wrześniu 2021 roku); natomiast poparcie dla francuskiej partii socjalistycznej załamało się w ostatnich wyborach w 2017 r., a badania opinii publicznej nie dają perspektyw na jego odbudowę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych”.

„Te fatalne perspektywy dla tradycyjnej lewicy w nadchodzących wyborach w głównych krajach europejskich mogą po raz kolejny być sprzeczne z intuicją. Wydaje się bowiem, że COVID-19 pomógł lewicy jeszcze bardziej niż globalny kryzys dekadę temu. Szok wywołany pandemią rozbudził wspólnotowego ducha, pokazał, że w sytuacjach kryzysowych interwencja rządu jest niezbędna, a także zwrócił uwagę opinii publicznej na społeczne znaczenie niektórych najgorzej opłacanych pracowników – takich jak kasjerzy w supermarketach czy śmieciarze – oraz na to, że tacy ludzie zasługują na coś lepszego”.

„W polityce europejskiej prawica przeważa nad lewicą. Obecne rządy w 20 z 27 państw członkowskich UE są wspierane przez partie prawicowe (a postbrexitowa Wielka Brytania jest dodatkowym ważnym przykładem). Podobny obraz wyłania się w Parlamencie Europejskim, gdzie tradycyjna konserwatywna koalicja pozostaje największym ugrupowaniem od 1999 roku. Upadek głównych partii lewicowych w ostatniej dekadzie jest tym bardziej godny uwagi, że zbiegł się w czasie z tragicznymi społeczno-gospodarczymi następstwami ogólnoświatowego kryzysu finansowego z 2008 roku. Można się było spodziewać, że ten okres niskiego wzrostu gospodarczego i utrzymującego się wysokiego bezrobocia będzie sprzyjał partiom lewicowym”.

.”W rzeczywistości większość z nich boryka się z trudnościami – zwłaszcza w dwóch największych krajach UE: w Niemczech badania opinii publicznej potwierdzają nieuchronny spadek poparcia dla SPD (zbliżają się tam wybory, we wrześniu 2021 roku); natomiast poparcie dla francuskiej partii socjalistycznej załamało się w ostatnich wyborach w 2017 r., a badania opinii publicznej nie dają perspektyw na jego odbudowę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Te fatalne perspektywy dla tradycyjnej lewicy w nadchodzących wyborach w głównych krajach europejskich mogą po raz kolejny być sprzeczne z intuicją. Wydaje się bowiem, że COVID-19 pomógł lewicy jeszcze bardziej niż globalny kryzys dekadę temu. Szok wywołany pandemią rozbudził wspólnotowego ducha, pokazał, że w sytuacjach kryzysowych interwencja rządu jest niezbędna, a także zwrócił uwagę opinii publicznej na społeczne znaczenie niektórych najgorzej opłacanych pracowników – takich jak kasjerzy w supermarketach czy śmieciarze – oraz na to, że tacy ludzie zasługują na coś lepszego” – pisze prof. Brigitte GRANVILLE.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-brigitte-granville-europa-skreca-w-prawo-to-nie-wrozy-nic-dobrego/

PAP/Anna Wróbel/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 maja 2025
Fot. Screenshot z kanału YouTube Prezydent RP Andrzej Duda.