Gdy Europa się wycofuje, Rosja otwiera w Afryce siedem nowych ambasad

Rosja otworzyła w swoim ministerstwie spraw zagranicznych nowy departament ds. partnerstwa afrykańskiego, który ma wzmocnić współpracę z Afryką. Zapowiada też, że wkrótce otworzy ambasady w Liberii, Sierra Leone, Gambii, Togo, Sudanie Południowym, Nigrze i na Komorach. Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził także, że „Rosja wraca do Afryki”.
Rosja wraca do Afryki
.Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, który powołał afrykański departament, powiedział 3 lutego podczas jego otwarcia, że „Rosja wraca do Afryki”. Siergiej Ławrow tłumaczył zaproszonym na tę uroczystość szefom afrykańskich misji dyplomatycznych, dlaczego przez lata Rosja nie poświęcała Afryce wystarczająco dużo uwagi.
„Istniało kilka powodów osłabienia naszych więzi i zainteresowania kontynentem afrykańskim. Jednym z nich była trudna sytuacja finansowa Związku Sowieckiego i niepodległych państw, które powstały po nim, w tym Federacji Rosyjskiej. Było to absolutnie beznadziejne. Musieliśmy zamknąć nasze ambasady, aby zaoszczędzić pieniądze przeznaczone na politykę zagraniczną” – wyjaśniał. Innym powodem była prozachodnia orientacja sił politycznych, które przewodziły nowo powstałej Rosji – przekonywał minister, zapewniając afrykańskich dyplomatów, że był to błąd, który Rosja już naprawiła. W ramach nowego otwarcia na Afrykę Rosja planuje wkrótce otworzyć zamknięte przed laty ambasady w Liberii, sąsiednim Sierra Leone, w Gambii, Togo, Nigrze, na Komorach i w Sudanie Południowym.
Siedem nowych rosyjskich ambasad w Afryce
.Liberia przez lata odmawiała Kremlowi prawa do otwarcia przedstawicielstwa dyplomatycznego, ale po jesiennych wyborach w 2023 r. nowa administracja pod rządami prezydenta Josepha Boakai zasygnalizowała, że jest gotowa do zacieśnienia więzi z Rosją. Opozycyjny Kongres na rzecz Zmian Demokratycznych (CDC) ostrzegł, że próba nawiązania stosunków dyplomatycznych z Rosją, pomimo długoletnich relacji Liberii ze Stanami Zjednoczonymi, „stanowi poważne zagrożenie dla pokoju i stabilności kraju”.
Moskwa stara się wzmacniać swoją obecność na całym kontynencie nie tylko poprzez otwieranie ambasad. W listopadzie 2024 roku wysłała do Gwinei Równikowej około 200 instruktorów wojskowych, aby chronili 82-letniego prezydentura środkowoafrykańskiego państwa, który rządzi tym małym, bogatym w ropę krajem od 45 lat po zamachu stanu w 1979 roku. Przed rokiem podpisała umowę o współpracy wojskowej z sąsiednim Kamerunem, na czele którego stoi jeszcze starszy, bo niemal 92-letni Paul Biya.
Gambia, Gwinea Równikowa, Kamerun, Liberia i Togo leżą wzdłuż wybrzeża, co wyraźnie pokazuje, że Rosja konsekwentnie toruje sobie drogę do strategicznego dostępu do Oceanu Atlantyckiego. Komory dałyby jej natomiast dostęp do zachodniej części Oceanu Indyjskiego, gdzie rywalizują ze sobą Indie i Chiny. A wszystkie wymienione przez Siergieja Ławrowa kraje mają olbrzymie złoża złota i diamentów, które Rosja już eksploatuje z zaprzyjaźnionych krajów – Mali, Burkina Faso, Sudanu i Republiki Środkowoafrykańskiej.
Szanse i zagrożenia stojące przed Afryką
.Na temat wyzwań i szans stojących przed Afryką w następnych dekadach pod kątem ekonomicznym, demograficznym, ekologicznym, czy przebiegu granic międzypaństwowych, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Emmanuel DUPUY w tekście “Jakie perspektywy stoją przed Afryką? Wyzwania, liderzy, szanse“.
“W 2030 roku 800 milionów Afrykańczyków mieszkać będzie w przestrzeni zurbanizowanej, głównie na wybrzeżu, powiększając jeszcze mocniej przepaść między centrum a peryferiami, które są niewyczerpanym źródłem przyszłych rozłamów, buntów oraz zjawisk o charakterze terrorystycznym”.
“Wszyscy muszą uznać problem zanieczyszczeń za priorytetowy, wiedząc, że bezpieczeństwo w sferze środowiska naturalnego oddziałuje na codzienność mieszkańców oraz że degradacja środowiska, z którą mamy do czynienia, rzeczywiście ma przełożenie na bezpieczeństwo”.
“Wyzwanie ekologiczne uwidacznia też wiele innych problemów i od wielu lat mobilizuje do działania wszystkie podmioty: państwa, organizacje pozarządowe, organizacje transnarodowe. Takie zjawiska jak wylesianie, i nadmierna eksploatacji pastwisk, jak rolnictwo ekstensywne i intensywne stosowanie środków chemicznych, jak pustynnienie ale i ryzyko powodzi, a nawet plagi szarańczy są przede wszystkim sygnałami, które w Afryce, bardziej niż gdzie indziej, ostrzegają o zagrożeniach mających już charakter ogólnoświatowy”.
.”Czynniki środowiskowe wpływające na brak bezpieczeństwa są wspólne dla krajów Afryki i powinno się je eliminować. Pewne kroki zostały już zresztą podjęte. Współpraca w dziedzinie ochrony środowiska dotyczy takich kwestii jak na przykład walka z zanieczyszczeniem wód gruntowych oraz wód morskich, jak dostęp do wody, jak zarządzanie obszarami zurbanizowanymi i ograniczanie ich dalszej ekspansji na wybrzeżach. Inicjowane są też inne, jeszcze bardziej ambitne projekty, jak na przykład wielki program walki z pustynnieniem obszarów Afryki Subsaharyjskiej, krajów Maghrebu i Bliskiego Wschodu, realizowany w ramach Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zwalczania pustynnienia. Powrót, z inicjatywy 11 krajów regionu sahelo-saharyjskiego, do ogromnego projektu Wielkiego Zielonego Muru świadczy o tym, że to zjawisko się nasila, a walka z nim jest tytanicznym, ale nieuniknionym wyzwaniem” – pisze prof. Emmanuel DUPUY.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-emmanuel-dupuy-jakie-perspektywy-stoja-przed-afryka-glowne-wyzwania-liderzy-zmian-szanse-kontynentu/
PAP/Tadeusz Brzozowski/WszystkocoNajważniejsze/MJ