Gdzie była Europa przez dwie dekady, gdy Rosja atakowała nasze i wasze wartości? - Andrew Michta

Dzisiaj przyszłość Zachodu wisi na włosku nie tylko dlatego, że po 20 latach uspokajania Rosji zamierzamy dać Putinowi jego największe zwycięstwo do tej pory – pisze w swojej najnowszej „nitce” na platformie X.com Andrew Michta, odnosząc się do rozmów pokojowych Ukraina – Rosja.
Przyszłość Zachodu zagrożona jego bezczynnością
.Zdaniem Andrew Michty – amerykańskiego politologa, specjalizującego się w relacjach transatlantyckich, przyszłość Zachodu jest dziś zagrożona kolejną bezczynnością liderów politycznych wobec działań Putina.
„Wiele napisano o historycznych analogiach do rozwijającej się tragedii Ukrainy. Ale zamiast wracać do duchów z przeszłości, powinniśmy pomyśleć raczej o potwornościach, które dopiero nadejdą. Jeśli Ukraina zostanie porzucona, nasza zdolność do działania w obronie zbiorowej zostanie zakwestionowana przez naszych wrogów” – pisze Michta na swoim koncie na platformie X.com.
W swoim wpisie ostrzega państwa Zachodu przed konsekwencjami takiego rozegrania rozmów pokojowych między Ukrainą i Rosją, w których sankcjonowane są zdobycze armii rosyjskiej dokonane w czasie jej inwazji. To jego zdaniem będzie utwierdzać Putina w przekonaniu, że dalej może dyktować warunki pokoju w Europie i to do niego należy ostatnie słowo.
„Każda umowa, która ratyfikuje terytorialne zdobycze Rosji na Ukrainie i zamknie Kijowowi drogę do członkostwa w NATO, będzie systemowym zwycięstwem Putina — takim, w którym Rosja pokona nie tylko Ukrainę, ale i Zachód. Nasza porażka odbije się echem na innych arenach politycznych” – ostrzega Andrew Michta.
Jak pobłażanie Rosji sprowokowało Putina
.Gani również dotychczasową opieszałość liderów Zachodu w powstrzymywaniu imperialnych zachcianek Rosji.
„Od czasu, gdy Rosja najechała Gruzję w 2008 r., a następnie Ukrainę w 2014 r. i 2022 r., dręczyliśmy się czerwonymi liniami pokazując, że chociaż mamy możliwości, brakuje nam woli, by poprzeć naszą retorykę siłą. Dzisiaj przyszłość Zachodu wisi na włosku nie tylko dlatego, że po 20 latach uspokajania Rosji zamierzamy dać Putinowi jego największe zwycięstwo do tej pory. Wielokrotnie pokazaliśmy, że nie mamy odwagi, by stać twardo, gdy ktoś nas wyzywa. A nasi wrogowie patrzą.” – przekonuje amerykański politolog.
Andrew Michta – jeden ze stałych autorów publikujących na łamach „Wszystko co Najważniejsze” podobne ostrzeżenia formułował już kilka lat temu, szczególnie tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie w lutym 2022 r. „Z perspektywy Moskwy druga wojna ukraińska jest więc w istocie ostatnią bitwą zimnej wojny. Dla Rosji jest to okazja, by odzyskać miejsce wielkiego imperium na europejskiej szachownicy i móc w przyszłości kształtować losy kontynentu. Zachód musi zrozumieć i zaakceptować fakt, że tylko jednoznaczne zwycięstwo nad Rosją w konflikcie z Ukrainą umożliwi zawarcie prawdziwego porozumienia pozimnowojennego” – przekonywał wówczas ten amerykański politolog.
Całość jego eseju można przeczytać tutaj: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrew-michta-ostatnia-bitwa-zimnej-wojny/
ad/WszystkocoNajważniejsze