Gdzie jest miejsce Polski i Francji w Europie?

Gdzie jest miejsce Polski i Francji w Europie?

Prof. Michel WIEVIORKA i prof. Zdzisław KRASNODĘBSKI – podczas debaty „Porwanie Europy” organizowanej przez Redakcję „Wszystko co Najważniejsze” – zastanawiali się, gdzie jest miejsce Polski i Francji w Europie, nad rolami obu państw i ich współpracy. Punktem wyjścia do debaty stało się dziedzictwo polskiej Solidarności w kontekście dzisiejszej wojny na Ukrainie.

.W czasie debaty – moderownej przez Eryka MISTEWICZA, prezesa Instytutu Nowych Mediów – prof. Zdzisław KRASNODĘBSKI zauważył, że dialog pomiędzy Polską a Francją utrudnia nostalgia przeszłości. Jak wspomina, w czasach Solidarności wydawało się, że intelektualiści obu krajów są „głęboko zjednoczeni”. Dzisiaj dialog Polski z Francją jest utrudniony, dlatego że „wiedza o Polsce jakby zamarła” – wskazał prof. Krasnodębski.

Intelektualne oddalenie się Francuzów od Polski zauważa też prof. Michel WIEVIORKA. Jego zdaniem wynika ono z realnego upadku komunizmu. – Mimo tego oddalenia pewne zainteresowanie Polską we Francji pozostało, bo w kontekście wydarzeń na Ukrainie Francuzi też patrzą szczególnie na Polskę. Chcą wiedzieć, co się w Polsce dzieje, także z szerszej perspektywy europejskiej – zauważył prof. Wieviorka.

Jakie miejsce zajmuje idea w obu krajach?

.Nurt ideologów polskich i francuskich podążył w inną stronę. Profesorowie zauważyli, że myśl francuska osadza się dziś na prawicy; natomiast polska na lewicy.

– Nie czuję się na siłach mówić o Polsce, ale we Francji głos lewicowych intelektualistów jest coraz mniej słyszalny. […] Skończyły się czasy, kiedy Paryż był centrum świata dzięki swojej lewicowej inteligencji. Tymczasem rośnie witalność intelektualna na prawicy. […] Francja jest dziś w zasadzie krajem prawicowym. Dominują idee prawicowe – analizował prof. Wieviorka.

Jak natomiast zauważa prof. Krasnodębski, do Polski przyległa etykieta ksenofobicznego, zamkniętego społeczeństwa. Tymczasem Polacy z otwartymi ramionami przyjęli Ukraińców. Prof. Krasnodębski wskazuje, że na etykietę narodu ksenofobicznego błędnie wpływa spójność kulturowa Polaków.

– Błędem byłoby sądzić, że istnieje tylko jedno rozwiązanie, a mianowicie wielokulturowe społeczeństwo, otwarte, bez wyraźnej tożsamości, bez obecności religii w życiu publicznym. […] Dla mnie Europa składa się z wielu kultur – niemieckiej, francuskiej, polskiej. Jeżeli w Niemczech jest zachowana kultura, a we Francji i w Polsce zamienia się ona w jakiś miszmasz, to tracimy ważną różnorodność – podkreślił prof. Krasnodębski.

Prof. Wieviorka zauważył jednak, że różnorodność jest we Francji i Polsce inaczej rozumiana. – Jeśli chodzi o kwestie tożsamości, to sytuacja jest odmienna. We Francji idea narodu, którą za swój sztandar przyjął zwłaszcza Front Narodowy, przekształcony później w Zjednoczenie Narodowe, jest nierozerwalnie związana z ideą imigracji, a więc Arabów, muzułmanów etc., podczas gdy w Polsce, jak się wydaje, jest ona oparta na zupełnie innych przesłankach.

Dlaczego Europa przeżywa kryzys?

.Na kryzys Europy wskazał prof. Krasnodębski, który wysunął tezę, że zagrożeniem dla Europy jest dążenie do zbytniej jedności, negacja różnorodności i brak spójności. Zauważył, że dążenie na poziomie Unii Europejskiej do jedności jest często narzucaniem jednej formuły. – Mamy za dużo jedności na poziomie unijnym, a za dużo różnorodności etnicznej, stylów życia, na poziomie międzynarodowym. I to jest jedna z przyczyn kryzysu Europy – podkreślił prof. Krasnodębski.

Zapis debaty „Porwanie Europy” ukaże się w nr. 48 miesięcznika opinii „Wszystko co Najważniejsze”.
Partnerzy spotkania: PKO Bank Polski, BGK i PFR

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 października 2022