Gen. Ołeksandr Syrski nowym naczelnym dowódcą ukraińskiej armii

Życie i zdrowie żołnierzy zawsze było i pozostaje główną wartością armii, dlatego nasze priorytety to utrzymanie równowagi między działaniami bojowymi i odbudową jednostek, a także edukacja i szkolenia wojskowych – oświadczył nowy naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Ołeksandr Syrski.
Kim jest nowy dowódca sił zbrojnych Ukrainy
.W ocenie dowódcy najważniejszym zadaniami sił zbrojnych pozostają właściwa logistyka wojskowa oraz zapewnienie ciągłych dostaw broni od zachodnich partnerów i jej właściwa dystrybucja. Oprócz tego gen. Syrski podkreślił konieczność „jasnego i szczegółowego planowania działań wszystkich wojskowych organów dowodzenia i kontroli, formacji i jednostek, z uwzględnieniem potrzeb linii frontu” (http://tinyurl.com/bdz2y3fb).
Generał ocenił, że kluczowe znaczenie dla sukcesów na polu walki mają wysokie kwalifikacje personelu wojskowego. Poinformował też o potrzebie „wprowadzenia nowych rozwiązań technicznych i skalowania udanych doświadczeń”, w szczególności odnoszących się do wykorzystania dronów i nowoczesnych środków walki elektronicznej.
„Tylko zmiany i ciągłe doskonalenie środków i metod walki pozwolą nam odnieść sukces. (…) Zjednoczmy się! Razem do zwycięstwa! Chwała Ukrainie!” – podsumował nowy naczelny dowódca gen. Ołeksandr Syrski.
Ołeksandr Syrski nie jest popularny wśród szeregowych żołnierzy
.W analizie Ukrainskiej Prawdy przedstawiono opinię, że generał Ołeksandr Syrski ma reputację dowódcy, „dla którego wykonanie zadań bojowych jest ważniejsze od liczby poświęconych w tym celu ludzkich istnień”. Podobne informacje przekazał również amerykański dziennik „Washington Post”, który zwrócił uwagę na to, że nowy naczelny dowódca nie cieszy się popularnością wśród szeregowych żołnierzy, ponieważ obwinia się go za wysokie straty osobowe podczas obrony Bachmutu.
Na stronie internetowej prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ukazał się dekret o przyznaniu tytułu Bohatera Ukrainy i Orderu „Złotej Gwiazdy” byłemu naczelnemu dowódcy gen. Wałerijowi Załużnemu za jego „osobiste zasługi w obronie suwerenności państwowej i integralności terytorialnej Ukrainy oraz bezinteresowną służbę narodowi ukraińskiemu”. To samo odznaczenie otrzymał szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) generał Kyryło Budanow, uznawany do czwartku przez media za jednego z kandydatów na nowego naczelnego dowódcę sił zbrojnych.
Tego samego dnia Zełenski powierzył kierowanie ukraińską armią generałowi Syrskiemu. Dotychczasowy dowódca wojsk lądowych zastąpił generała Załużnego, który sprawował funkcję naczelnego dowódcy sił zbrojnych od lipca 2021 roku.
Trzeba rozliczyć Rosję
.O rosyjskiej inwazji i ukrańskich wartościach, które mimo przeciwności losu i ogromu strat pokonają reżim Putina, rozmawiali Michał KŁOSOWSKI i Ołeksandra MATWIJCZUK, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla w 2022 roku, ukraińska działaczka na rzecz praw człowieka, aktywistka na rzecz reform demokratycznych.
Aktywistka zaznacza, że znaleźliśmy się w sytuacji, w której państwo będące członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ mogło dziewięć lat temu rozpocząć wojnę, dokonać agresji i straszliwych okrucieństw, a następnie rozszerzyć zakres działań wojennych do inwazji na dużą skalę. I nikt nie może nic na to poradzić. Myślę, że nauka płynąca z tej sytuacji brzmi: bezkarne zło się rozrasta. Nazistowscy zbrodniarze wojenni zostali osądzeni w procesach norymberskich, natomiast sowiecki proceder gułagów nigdy nie został osądzony ani też nikt nie poniósł za niego kary.
„W późniejszym czasie Rosja popełniła straszliwe zbrodnie w Czeczenii, Mołdawii, Gruzji, Mali, Syrii i Libii – i również nie została za nie ukarana. Zniszczyła liczące pół miliona mieszkańców miasto Grozny, a następnie zbombardowała Aleppo, zrównując je z ziemią. Nic więc dziwnego, że w zeszłym roku spustoszyła i zrujnowała cały Mariupol. Długotrwała tradycja bezkarności doprowadziła Rosjan do przekonania, że mogą robić, co chcą. Dlatego jeśli mamy zamiar położyć kres zbrodniom, musimy wykazać się sprawiedliwością” – dodaje laureatka Pokojowej Nagrody Nobla,
Przypomina też, że dziewięć lat temu na Ukrainie dokonała się rewolucja godności, w wyniku której upadł autorytarny reżim. Ukraińcy pragnęli szansy na zbudowanie kraju, w którym prawa każdego człowieka są chronione, rząd jest rozliczany ze swoich działań, system sądowniczy jest niezależny, a policja nie bije studentów podczas pokojowych demonstracji. Rosja zrobiła jednak wszystko, by to udaremnić. \
„Europa i świat muszą odpowiedzieć na wyzwania teraźniejszości. Cywilizację, która ma przyszłość, definiuje determinacja do działania. Przede wszystkim należy chronić wolność i demokrację” – powiedziała w wywiadzie Ołeksandra MATWIJCZUK.
Jej zdaniem problemem jest brak międzynarodowego trybunału, który mógłby oskarżyć Putina, przywódców politycznych Łukaszenki i najwyższe dowództwo wojskowe państwa rosyjskiego o zbrodnię agresji. Nawet Międzynarodowy Trybunał Karny nie ma jurysdykcji w sprawie agresji w rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie. Dlatego noblistka zaznacza, że musimy ustanowić trybunał, który powstrzyma brutalne naruszenia praw człowieka. Już samo rozpoczęcie odpowiedniej procedury prawnej może mieć hamujący efekt.
„Myślę, że warto tu wspomnieć o pewnych cechach sprawiedliwości, które nie mogą być zapomniane. Przede wszystkim sprawiedliwości nie wolno odwlekać. Odwlekanie sprawiedliwości oznacza jej zaniechanie. Po drugie, sprawiedliwość powinna być powszechna, to znaczy powinna obejmować wszystkie ofiary wojny, a nie tylko niektóre uprzywilejowane lub priorytetowo traktowane grupy ludzi. Musimy stworzyć szansę na sprawiedliwość dla wszystkich ofiar, niezależnie od tego, kim są, jaki jest ich status społeczny, jakiego rodzaju zbrodnia została wobec nich popełniona i czy ich sprawa jest atrakcyjna dla międzynarodowych mediów lub organizacji. Sprawiedliwość oznacza, że ważne jest każde życie” – dodaje rozmówczyni Michała KŁOSOWSKIEGO.
Działaczka przypomina też, że w 2014 roku, kiedy Rosja okupowała Krym i część obwodów ługańskiego i donieckiego, Ukraina nie miała szans, aby uwolnić te terytoria. Ale Rosja na tym nie poprzestała. Ten kraj to imperium, a imperium ma centrum, lecz nie ma granic. Jeśli jest również imperium energetycznym, przedłuża to jego naturalny cykl życia i wzmacnia dynamikę imperialistycznego myślenia.
„To nie jest tylko problem ukraiński: jeśli nie powstrzymamy Władimira Putina teraz, na Ukrainie, to na niej się on nie zatrzyma” – przypomina Ołeksandra MATWIJCZUK.