„Dokładne wygrabianie liści niszczy bioróżnorodność” – uważa ekspert
Dokładne wygrabianie jesienią liści niszczy bioróżnorodność, a ogród zmienia w biologiczną pustynię – wskazuje prof. Przemysław Bąbelewski z Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
.Prof. Bąbelewski podkreślił, że liście, które opadły z drzew, przyczyniają się do powstania próchnicy. „Gromadzi się ona w glebie i jest najcenniejszym i najbardziej naturalnym nawozem. To również środowisko życia mikroorganizmów, schronienie dla mniejszych zwierząt oraz stołówka dla zimujących u nas ptaków: kosów, gawronów czy dzięciołów” – powiedział naukowiec.
Dodał, że dokładne wygrabianie liści sprawia, że nasz ogród zamienia się w biologiczną pustynię. Radzi zatem, aby na prywatnych posesjach grabić liście – ze względów estetycznych – jedynie z reprezentacyjnych trawników. Z kolei w przypadku miejskich parków – by usuwać je tylko ze ścieżek i chodników.
Opadłe liście pełnią ważną rolę dla zwierząt, roślin i grzybów
.„Nie mam najmniejszej wątpliwości, że dokładne wygrabianie liści niszczy bioróżnorodność i przynosi same szkody, również działkowcom i właścicielom ogórków. Opadłe jesienią liście nie przestają bowiem pełnić ważnej roli: są kluczowym elementem ściółki – czyli środowiska życia wielu organizmów glebowych, np. dżdżownic, owadów takich jak chrząszcze i larw. A to oznacza, że w efekcie przyczyniają się do powstawania grzybów i bakterii glebowych, z których powstaje próchnica – bardzo ważny składnik gleby, który jest źródłem składników pokarmowych dla roślin” – wskazał prof. Bąbelewski.
Naukowiec podkreślił, że pożywienia w ściółce szukają też ptaki, a rozkładające się liście i szczątki innych roślin chronią przed mrozem korzenie i nasiona znajdujące się w ziemi. Zapobiegają one również nadmiernemu parowaniu i przesuszeniu gleby. Warto też pamiętać, że kupki liści są schronieniem dla jeży
„Podsumowując: pozostawione w ogrodzie czy na działce liście to gwarancja tego, że nasze następne warzywne lub owocowe zbiory będą obfitsze, a kwiaty i drzewa dorodniejsze” – powiedział ekspert.
Ekspert wskazuje przy tym, że wyjątkiem są liście kasztanowca białego, które należy dokładnie wygrabiać ze względu na inwazję motyla szrotówka kasztanowcowiaczka, niszczącego liście u tych drzew. Opadłe liście tych drzew należy zutylizować, na przykład zakopując je w ziemi.
Bioróżnorodność w Polsce nie jest dostatecznie chroniona
.O zagrożeniu dla bioróżnorodności polskiej przyrody pisał we „Wszystko co Najważniejsze” prof. Zygmunt Kącki. Zwrócił uwagę zwłaszcza na brak dostatecznego zainteresowania florą – na samym Dolnym Śląsku 34 proc. roślin jest zagrożonych wyginięciem.
„Zdawałoby się, że w dzisiejszym świecie w ogóle nie zwracamy uwagi na rośliny. I choć nieliczne elementy debaty na temat stanu środowiska zaczynają przebijać się do świadomości społecznej, wciąż nie mamy pojęcia, jak wielkie zmiany zachodzą w bogactwie gatunkowym i jak wiele już straciliśmy.”
Człowiek był związany z przyrodą od samego początku
.Profesor przypomina historię zależności człowieka od przyrody, zwłaszcza roślin. „Udomowienie traw stało u podstaw pierwszych cywilizacji rolniczych. Nie dziwi fakt, że trawy w Księdze Rodzaju wskazywane są jako podstawowe źródła pożywienia. […] Dzisiejsze zboża zmieniły się genetycznie i fenotypowo. Dzisiaj są o wiele bardziej zróżnicowane i wydajne, ale wciąż stanowią główne źródło pokarmu dla ludzi i zwierząt.” Przywołuje również słowa z pierwszej polskiej czerwonej księgi roślin pod redakcją prof. K. Zarzyckiego i prof. R. Kaźmierczakowej:
„Ziemia przestała być gościnnym domem dla organizmów żywych. Na wszystkich szerokościach geograficznych i we wszystkich środowiskach wymierają dzikie zwierzęta i rośliny. W XX wieku na naszych oczach proces ten nabrał niebywałego przyśpieszenia. Za sprawą człowieka giną już nie tylko pojedyncze gatunki, ale ich setki i tysiące; pustoszeje biosfera; zmniejsza się różnorodność biologiczna, co zagraża stabilności wielu systemów i podstawom gospodarki.”
Prof. Zygmunt Kącik zachęca, by nie czekać na zmiany wprowadzone przez międzynarodowe organizacje czy decydentów, ale samemu włączyć się w ochronę przyrody. „Mamy nasze środowisko, o które należy zadbać. Nasze rośliny i zwierzęta. Każdy może przyczynić się do zachowania swoistej, lokalnej bioróżnorodności, wspierając ochronę przyrody i klimatu.”
PAP/Piotr Doczekalski/Wszystko co Najważniejsze/JT