
Jeśli pozwolimy Rosji bezkarnie robić to, co robi na Ukrainie, będzie to sygnał dla potencjalnych agresorów we wszystkich miejscach, że też mogą uniknąć kary – oświadczył w piątek sekretarz stanu USA Antony Blinken po spotkaniu z szefami MSZ Australii, Japonii i Indii w ramach czterostronnego dialogu na rzecz bezpieczeństwa (grupa Quad) w Delhi. Dyplomaci wyrazili również sprzeciw wobec jednostronnych prób zmiany statusu quo w regionie Indo-Pacyfiku. Agencja Kyodo ocenia to jako pokaz solidarności w obliczu aktywności wojskowej Chin.
Grupa Quad
.Inicjatywa Quad (ang. Quadrilateral Security Dialogue), do której należą cztery wpływowe państwa regionu Indo-Pacyfiku – USA, Japonia, Indie i Australia – powstała w 2007 roku w celu przeciwdziałania wpływom Chin w regionie. Pekin potępiał tę inicjatywę, określając ją jako wymierzoną przeciwko innym krajom.
Ostatnie spotkanie grupy Quad odbyło się w kuluarach konferencji szefów MSZ państw grupy G20 w Delhi. Wzięli w nim udział sekretarz stanu USA Antony Blinken i ministrowie spraw zagranicznych Australii, Japonii i Indii – Penny Wong, Yoshimasa Hayashi i Subrahmanyam Jaishankar.
Grupa Quad w Delhi
.Grupa Quad podkreśliła we wspólnym oświadczeniu potrzebę osiągnięcia „wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju” na Ukrainie w zgodzie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych. Potępiła użycie broni jądrowej i groźby nuklearne jako niedopuszczalne.
„Jeśli pozwolimy Rosji bezkarnie robić to, co robi na Ukrainie, będzie to sygnał dla potencjalnych agresorów we wszystkich miejscach, że też mogą uniknąć kary” – powiedział Blinken, cytowany przez agencję Reutera.
We wspólnym oświadczeniu dyplomaci nie skrytykowali jednak wprost Rosji, co według Kyodo może wynikać z przyjaznych relacji tego kraju z Indiami. Przedstawiciele państw grupy Quad potępili rosyjską agresję przeciwko Ukrainie jedynie w ramach wspólnego wystąpienia grupy G20.
Kwestia chińska
Szefowie dyplomacji USA, Australii, Japonii i Indii wyrazili także sprzeciw wobec jednostronnych prób zmiany statusu quo w regionie Indo-Pacyfiku. Agencja Kyodo ocenia to jako pokaz solidarności w obliczu aktywności wojskowej Chin.
We wspólnym oświadczeniu po rozmowach szefów resortów spraw zagranicznych państw należących do czterostronnego dialogu bezpieczeństwa (Quad) w Delhi nie wspomniano wprost o Chinach, ale według komentatorów wzmianki o bezpieczeństwie na morzach były aluzją do chińskich działań.
W komunikacie wyrażono sprzeciw wobec „wszelkich jednostronnych działań”, które mają na celu zmianę status quo lub podsycanie napięć w regionie. Wyrażono „poważne zaniepokojenie” z powodu militaryzacji spornych obszarów, niebezpiecznego użycia okrętów straży przybrzeżnej oraz prób zakłócania wydobycia surowców na morzach przez inne państwa.
Kyodo zwraca uwagę, że komunistyczne Chiny zwiększają swoją obecność wojskową na spornych obszarach Morza Południowochińskiego, a chińskie okręty regularnie wpływają na wody wokół kontrolowanych przez Tokio wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim, do których Pekin rości sobie pretensje i które nazywa Diaoyu.
Ministrowie Quad rozmawiali również o rosyjskiej inwazji na Ukrainę. We wspólnym oświadczeniu podkreślili konieczność osiągnięcia „wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju” i przestrzegania Karty Narodów Zjednoczonych oraz sprzeciwili się użyciu broni jądrowej i groźbom nuklearnym. Nie skrytykowali jednak wprost Rosji, co według Kyodo może wynikać z przyjaznych relacji tego kraju z Indiami.
We wspólnym oświadczeniu ministrowie Quad potępili próby rakietowe Korei Północnej i zaapelowali o wstrzymanie przemocy w Birmie oraz o zwolnienie z więzień osób arbitralnie przetrzymywanych przez rządzącą tym krajem wojskową juntę.
Gra o Indie
.„Rosja chce stworzyć nieprzekraczalną linię oddzielającą ją od Europy, biegnącą równolegle do linii wyznaczającej granice NATO od Bałtyku do Morza Czarnego” – pisze Antonia COLIBASANU, specjalistka od geopolityki z ośrodka Geopolitical Futures, autorka „Contemporary Geopolitics and Geoeconomics 2.0”.
„Rosja i Iran zacieśniają wzajemne stosunki od 2014 roku, kiedy to Zachód po raz pierwszy nałożył na Rosję sankcje po aneksji Krymu. W tym samym roku Rosja i Iran podpisały umowy o współpracy w zakresie energii jądrowej, a także współpracy handlowej i gospodarczej. Natomiast w 2016 roku zawarły umowę, która umożliwiła Iranowi przesyłanie gazu ziemnego do Rosji“.
Jak pisze Antonia COLIBASANU, „Rosja przesuwa swój handlowy punkt ciężkości na Wschód – może być w stanie przekonać Indie do zaangażowania się w ten projekt w większym stopniu niż dotychczas. Po tym, jak w ubiegłym roku Rosja została wykluczona z rynków zachodnich, zaoferowała Nowemu Delhi rabat i została największym dostawcą ropy naftowej do Indii. Rosyjski zwrot na Wschód obejmuje wzmożone wykorzystanie Północnej Drogi Morskiej, którą towary są transportowane z Murmańska przez północne wybrzeże Rosji na Pacyfik i dalej, na Ocean Indyjski. Według lokalnych mediów indyjskie firmy energetyczne są zainteresowane nabyciem dodatkowych udziałów w rosyjskich aktywach energetycznych w Arktyce i na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Jest to następstwo wypowiedzi premiera Indii Narendry Modiego, który podczas spotkania z Putinem we wrześniu 2022 roku oświadczył, że jego kraj będzie chciał wzmocnić współpracę z Rosją”.
Specjalistka podkreśla jednocześnie, że „Indie jednak mają przyjazne relacje ze Stanami Zjednoczonymi, a przy tym oba kraje należą do sieci bezpieczeństwa Quad, której członkami są również Australia i Japonia. Dlatego Nowe Delhi będzie obserwować rozwój wojny gospodarczej między Zachodem a Rosją”.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP