Grzegorz Benedykciński odznaczony przez papieża Franciszka krzyżem „Pro Ecclesia et Pontifice”
Burmistrz Grodziska Mazowieckiego, Grzegorz Benedykciński, został odznaczony przez papieża Franciszka krzyżem „Pro Ecclesia et Pontifice”. Papieskie odznaczenie wręczył w Domu Arcybiskupów Warszawskich kard. Kazimierz Nycz – poinformowało biuro prasowe archidiecezji warszawskiej.
Pro Ecclesia et Pontifice
.Medal Pro Ecclesia et Pontifice to jedno z wysokich odznaczeń Stolicy Apostolskiej w kształcie krzyża. Przyznawany jest przez papieża w dowód uznania dla zaangażowania w pracę na rzecz Kościoła, na wniosek biskupa diecezjalnego. Odznaczenie może otrzymać osoba świecka.
„Przez 30 lat Grzegorz Benedykciński wykazywał i wykazuje się wyjątkową dbałością o dziedzictwo kulturowe i duchowe społeczności miasta i gminy m.in. poprzez wspieranie działalności Kościoła” – powiedział w laudacji proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Grodzisku Mazowieckim, ks. Jarosław Miętus.
Grzegorz Benedykciński – doskonały przykład
.Ksiądz Jarosław Miętus zaznaczył, że laureat jest doskonałym przykładem, „jak szlachetne przywództwo, połączone ze szlachetnymi wartościami i troską o dobro wspólne, wpływa na relacje między mieszkańcami”.
Zwrócił uwagę, że Benedykciński „wykazywał się ogromną troską o obiekty sakralne”. „Przy jego wsparciu m.in. odbudowano po pożarze zabytkowy kościół w Izdebnie Kościelnym, przeprowadzono rewitalizację zabytkowego drewnianego kościoła w Żukowie, zakończono prace remontowe w zabytkowym kościele św. Anny w Grodzisku Mazowieckim” – wskazał.
Grzegorz Benedykciński zrealizował m.in. projekt pt. „Katyń. Ocalić od zapomnienia”.
Rola świeckich w Kościele katolickim
.Odznaczenie krzyżem „Pro Ecclesia et Pontifice” osoby świeckiej ma duże znaczenie, jeśli chodzi o rolę świeckich w Kościele. Od Soboru Watykańskiego II Kościół idzie w stronę angażowania wiernych świeckich w posługę i głoszenie Ewangelii. O synodalności pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Michał KŁOSOWSKI, zastępca redaktora naczelnego:
„Obecny model synodalny dąży do osiągnięcia pewnego sensus ecclesiae (do odczuwania z całym Kościołem – kolejny preferowany w Watykanie zwrot). Nie chodzi o ograniczenie lub wyeliminowanie władzy decyzyjnej papieża lub biskupów. W rzeczywistości potwierdza to i wzmacnia ją, domagając się, aby decyzje wynikały ze szczerej konsultacji i poszukiwania konsensusu, ponieważ każde sprawowanie władzy w Kościele ma służyć wiernym. De facto więc synodalność wzmacnia świeckich w świetle chrztu, uznając potrzebę ich reprezentacji w różnych strukturach i procesach eklezjalnego rozeznania. Bardziej niż o reprezentację liczbową chodzi o uwzględnienie różnorodności kultur, charyzmatów, darów i posług. Synodalność jest odpowiedzią na globalizację kultur, instytucji i narodów” – pisze Michał Kłosowski.
„Skąd jednak wspomniane na początku kłopoty Synodu? Ktoś powie, że wynikają z niezrozumienia, z pobieżności i nadmiernej mediatyzacji tego wydarzenia. Opinię publiczną zajmują bowiem różne tematy poboczne Soboru zamiast to, co w nim kluczowe: oddanie większego głosu wiernym. Co zrobić, aby bardziej zrozumieć i docenić rozmowy o synodalności? Ważne są, jak zdaje się pokazywać Franciszek, przede wszystkim pokora i słuchanie. Rozmawiając na różne tematy, można przezwyciężyć lęki i uprzedzenia. Tylko jak wiadomo z teorii komunikacji, aby rozmawiać, trzeba znaleźć najpierw wspólny grunt i zasób pojęć. A z tym w kontekście Synodu jest znacznie trudniej” – wyjaśnia Michał Kłosowski.
PAP/Magdalena Gronek/WszystkocoNajważniejsze/AB