Habilitacja mobilizuje naukowców - minister Maciej Gdula
Habilitacja jest elementem budowania jakości i przedłużenia ścieżki kariery naukowej; mobilizuje naukowców – powiedział wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Maciej Gdula. Dodał, że jest zwolennikiem pozostawienia habilitacji wśród stopni naukowych.
.”Mój pogląd jest taki, że habilitacja jest elementem budowania jakości i przedłużenia ścieżki kariery naukowej. Mobilizuje naukowców; sprawia, że chcą przekraczać kolejne granice i robić badania wyższej jakości. Opór może częściowo wynikać z przekonania, że habilitacja będzie oceniana jeszcze ostrzej niż doktorat. Trzeba powiedzieć, że mamy problem z jakością pracy naukowej i ręczne sterowanie kategoriami naukowymi, stosowane przez poprzednie władze resortu, tylko go pogłębiło. W tej sytuacji nie rezygnowałbym z habilitacji jako dodatkowego progu w karierze naukowej” – zadeklarował wiceminister nauki.
Dyskusje nad nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym
.Dodał, że kierownictwo ministerstwa rozmawia z Radą Doskonałości Naukowej na temat procesów uzyskiwania stopni doktora i doktora habilitowanego.
„Zastanawiamy się, czy potrzebna jest większa standaryzacja procedur uzyskiwania tytułów naukowych. Różnie jest to zorganizowane na różnych uczelniach. Prawo to dopuszcza, ale Rada Doskonałości Naukowej widzi problemy w tej kwestii. Te różnice mogą być powodem do zgłaszania roszczeń – niektórzy mogą uważać, że zostali nierówno potraktowani, skoro w ich uczelni obowiązują inne procedury niż gdzie indziej. To kolejny ważny element w dyskusji na temat nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym” – skomentował Maciej Gdula.
Habilitacja ogranicza naukę?
.Dnia 20 marca list w sprawie habilitacji wystosowała do ministra nauki i szkolnictwa wyższego grupa naukowców, m.in. prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Marek Konarzewski, Członek Rady Narodowego Centrum Nauki prof. Stefan Dziembowski, prezes IDEAS NCBR dr hab. Piotr Sankowski i prezes zarządu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej prof. Maciej Żylicz. „Zwolennicy habilitacji podkreślają znaczenie formalnego potwierdzenia kompetencji badaczy dla jakości nauki, a przeciwnicy – jej wpływ na wzmocnienie hierarchiczności relacji w akademii, utrudnienie kontynuowania pracy naukowej, gdy wraca się z kraju, gdzie nie ma habilitacji, ograniczenie samodzielności młodych badaczy i obniżenie produktywności badawczej naukowców poprzez wymuszenie na nich działań zbędnych z punktu widzenia ich rozwoju naukowego” – czytamy w liście.
Autorzy listu opowiadają się za zniesieniem habilitacji. „Sugerujemy, aby w Polsce zastosować rozwiązanie wzorowane na systemach z najwyższym poziomem badań naukowych, gdzie to jednostki naukowe w zależności od uprawianej dziedziny same definiują, na czym polega samodzielność naukowa i w otwartym konkursie zatrudniają właściwych badaczy i liderów grup badawczych, spośród osób posiadających stopień doktora” – napisali do ministra badacze.
Zniesienie habilitacji i profesur to również jeden z licznych postulatów dotyczących zmian w systemie nauki i szkolnictwa wyższego, zgłoszonych przez przedstawicieli środowiska naukowego w trakcie tegorocznej akcji „Nauka do naprawy” (przeprowadzonej przez pismo Forum Akademickie i PAN). Likwidacja habilitacji mogłaby – zdaniem zgłaszających ten postulat – przynieść konkretne oszczędności: „(…) wygospodarowane w ten sposób środki finansowe można przeznaczyć na zwiększenie funduszy dostępnych w Narodowym Centrum Nauki. Taki krok mógłby przyczynić się do bardziej efektywnego wspierania badań naukowych i projektów innowacyjnych, co z kolei powinno zwiększyć atrakcyjność kariery akademickiej w oczach młodych badaczy, widzących obecny system jako przestarzały i ograniczający ich możliwości rozwoju”.
Wśród ponad 72 tysięcy badaczy w Polsce pracownicy ze stopniem naukowym doktora habilitowanego stanowią 29 proc., czyli jest ich ponad 21 tys. – wynika z opublikowanego w marcu raportu „Nauka w Polsce 2023”. Liczba doktorów habilitowanych utrzymuje się na podobnym poziomie od 2019 r. Osoby z tym stopniem naukowym są drugą pod względem liczebności grupą badaczy – po doktorach. Podsumowanie przygotował Ośrodek Przetwarzania Informacji – PIB.
Badania naukowe zmieniają świat
.„Najbardziej ambitne europejskie projekty badawcze realizowano w trzech dużych obszarach nauki: naukach o życiu, naukach ścisłych i technicznych oraz naukach społecznych i humanistycznych” – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Andrzej JAJSZCZYK.
„Trudno jest przecenić rolę badań naukowych w tym, co osiągnęła nasza cywilizacja. Wyniki pracy naukowców spowodowały, że żyjemy dziś znacznie dłużej niż jeszcze sto lat temu, głód stał się udziałem wyłącznie osób mieszkających w krajach upadłych i nękanych wojnami, podróże po całym świecie są już dostępne prawie dla każdego, przynajmniej w krajach bogatszych, a tania łączność zmieniła życie miliardów ludzi, nawet w najbiedniejszych zakątkach naszego globu.”
„Niestety, coś, co wielu nazywa postępem, ma też swoje ciemne strony. I jakkolwiek wyniki badań naukowych bywają używane także w złej wierze bądź ich niewłaściwe czy po prostu nierozumne zastosowanie prowadzi do opłakanych skutków, to nikt przy zdrowych zmysłach nie kwestionuje konieczności dalszego prowadzenia badań, chociażby po to, by walczyć ze wspomnianymi skutkami.”
„W obszarze nauk ścisłych i technicznych najwięcej badań w ostatnich latach prowadzi się w dyscyplinach inżynierii materiałowej i nauki o materiałach. Ich praktyczny potencjał nie podlega dyskusji. Następne dyscypliny w kolejności finansowania przez ERC to chemia fizyczna, fizyka materii skondensowanej i ciała stałego, elektronika i fotonika, a także chemia organiczna. Po nich następują informatyka i kryptologia, oddziaływania fundamentalne, w tym oddziaływania grawitacyjne czy elektromagnetyczne. Listę najpopularniejszych badawczo dyscyplin zamyka fizyka kwantowa. Warto przy tym pamiętać, że wspomniana kolejność nie wynika z jakichkolwiek priorytetów czy preferencji ERC, lecz jedynie z pojawiania się najbardziej interesujących pomysłów badawczych zgłaszanych przez samych naukowców.”
„Ważne jest także to, że w obszarze nauk ścisłych i technicznych obserwujemy w ostatnich latach znaczący postęp w opracowywaniu nowych metod badawczych. Obejmują one m.in. eksperymentalne metody skoncentrowane na modelach klimatycznych, modelowanie obliczeniowe, w tym symulacje związane z sieciami neuronowymi. Intensywnie rozwija się także metody matematyczne związane z teorią pola i algorytmami, a w obszarze chemii – nowe metody syntezy organicznej i katalizy. ”PAP/Anna Bugajska/Wszystko co Najważniejsze/JT