Inflacja bazowa będzie się systematycznie obniżać – Polski Instytut Ekonomiczny
Inflacja bazowa oraz presja inflacyjna w gospodarce w 2024 r. będą się systematycznie obniżać – wskazał Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do danych GUS. Spodziewa się on obniżenia inflacji bazowej w grudniu 2023 r. z 7,3 proc. do 6,9 proc.
Inflacja na poziomie 6,1 proc. rok do roku
.W piątek 5 stycznia GUS opublikował szybki szacunek inflacji w grudniu. Wynika z niego, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2023 r. wzrosły o 6,1 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc. W listopadzie inflacja wyniosła 6,6 proc.
„Wynik jest dużo lepszy od prognoz sprzed kwartału – znaczna część ekonomistów, w tym my, spodziewała się wzrostu inflacji w okolice 7 proc. Szacujemy, że inflacja bazowa obniżyła się z 7,3 proc. do 6,9 proc. – to kolejny miesiąc spadku presji inflacyjnej” – czytamy w komentarzu Marcina Klucznika.
Podwyżki cen na początku roku
.Ocenił on, że styczeń i luty przyniosą dość spore podwyżki cen, ponieważ wiele firm rzadziej aktualizuje cenniki i podnosi opłaty na początku roku w oparciu o wzrost kosztów i zeszłoroczną inflację. Dodał, że mimo tych podwyżek roczny wskaźnik inflacji mocno spadnie, ponieważ ceny będą rosnąć wyraźnie wolniej niż w poprzednim roku.
„Prognozy inflacji na resztę 2024 roku pozostają bardziej skomplikowane. Spodziewamy się systematycznego obniżania się inflacji bazowej oraz presji inflacyjnej w gospodarce. Pomoże w tym słaba koniunktura zagranicą – ale proces będzie powolny ze względu na szybki wzrost wynagrodzeń. Z kolei ogólny wskaźnik inflacji będzie zależał od decyzji administracyjnych co do VAT na żywność oraz cen energii – ograniczenie wsparcia oznacza wyższą inflację teraz, ale niższą w 2025 roku” – stwierdził analityk PIE.
Jak Polska wychodzi z kryzysu inflacji
.Mathias Cormann przypomina we „Wszystko co Najważniejsze” wyzwania, z jakimi mierzyła się polska gospodarka w ciągu ostatnich kilku lat: pandemia COVID-19, atak Rosji na Ukrainę i związany z tym napływ uchodźców oraz powstała w skutek wzrostu cen energii inflacja. Uważa jednak, że Polska podejmuje dobre działania na rzecz wydostania się z tego kryzysu.
„W tych trudnych warunkach polityka makroekonomiczna musi zachować równowagę pomiędzy wspieraniem gospodarki a ograniczaniem inflacji” – postuluje autor. – „W tym celu Narodowy Bank Polski będzie musiał zachować czujność oraz gotowość do dalszego podnoszenia stóp procentowych, jeśli wyższe oczekiwania inflacyjne się utrwalą. Wsparcie fiskalne ochroniło gospodarstwa domowe i firmy przed szokiem cenowym w zakresie kosztów energii, lecz przyszłe rozwiązania należy dokładnie ukierunkować, aby zapewnić wsparcie tym, którzy najbardziej go potrzebują, bez nadmiernego zwiększania presji inflacyjnej. Zasadniczo polityka makroekonomiczna powinna umożliwić rozwiązanie problemu inflacji, jednocześnie zachęcając do zmniejszenia zużycia energii i zwiększenia inwestycji w dodatkowe źródła energii.”
„Polskiej gospodarce dobrze służyły solidne ramy polityczne i korzystne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, co pozwoliło jej zbliżyć się pod względem standardu życia do bardziej zamożnych gospodarek, a także poradzić sobie z ogromnymi wstrząsami, których kraj doświadczył w ostatnich latach. Zakończenie wojny w Ukrainie i zawarcie sprawiedliwego pokoju zgodnego z prawem międzynarodowym byłoby obecnie najbardziej skutecznym sposobem na zwiększenie perspektyw globalnego wzrostu.”
„Do tego czasu potrzebujemy środków, które pozwolą nam w dalszym ciągu radzić sobie z najpilniejszymi problemami, a jednocześnie kontynuować wprowadzanie reform w celu rozwiązania długoterminowych wyzwań strukturalnych” – zaznacza.
PAP/Marek Siudaj/Wszystko co Najważniejsze/JT