Instytut Badań nad Systemami Totalitarnymi honoruje byłych czeskich dysydentów

W Pradze odbyła się we wtorek wieczorem 16 stycznia 2024 roku uroczystość wręczenia medali Instytutu Badań nad Systemami Totalitarnymi USTR. Wcześniej tego dnia Izba Poselska przegłosowała zmiany w prawie pozwalające na wypłacanie byłym dysydentom godniejszych niż dotąd świadczeń emerytalnych.

W Pradze odbyła się we wtorek wieczorem 16 stycznia 2024 roku uroczystość wręczenia medali Instytutu Badań nad Systemami Totalitarnymi USTR. Wcześniej tego dnia Izba Poselska przegłosowała zmiany w prawie pozwalające na wypłacanie byłym dysydentom godniejszych niż dotąd świadczeń emerytalnych.

Instytut Badań nad Systemami Totalitarnymi

.Od 15 lat Instytut Badań nad Systemami Totalitarnymi USTR przyznaje medale Vaclava Bendy, nazwane na cześć zmarłego w 1999 roku byłego dysydenta, działacza katolickiego, matematyka, filozofa i bohemisty.

Wśród laureatów obecnej edycji znalazła się piosenkarka Marta Kubiszova, której karierę przerwała sowiecka interwencja w 1968 r. Półtora roku później miała zakaz występowania publicznie, który przestał obowiązywać wraz z upadkiem komunizmu, a Kubiszova śpiewała na wielotysięcznych demonstracjach świętujących powstanie nowej Czechosłowacji.

Te demonstracje w listopadzie i grudniu 1989 r. prowadził katolicki ksiądz, któremu komuniści zakazali posługi duszpasterskiej. Teraz Vaclav Maly, który także we wtorek otrzymał medal USTR, jest praskim biskupem pomocniczym.

Uhonorowano również Stanislava Devatego, który po upadku komunizmu budował w Czechosłowacji służby specjalne demokratycznego państwa, a który – chociaż nie wspomniano o tym w laudacji – przed komunistyczną bezpieką ukrywał się w Polsce dzięki pomocy kolegów z Solidarności Polsko-Czechosłowackiej.

Instytut Badań nad Systemami Totalitarnymi i medal Vaclava Bendy

.Medal Vaclava Bendy przyznano znanemu z działalności w podziemnej kulturze poecie, muzykowi, tłumaczowi i pisarzowi, którego książki wychodzą także w Polsce Jachymowi Topolowi, obrońcy w procesach politycznych, także osób odmawiających pełnienia służby wojskowej Lubomirowi Muellerowi, który sam był prześladowany za przekonania religijne.

Media zwróciły uwagę, że praktycznie w tym samym czasie, gdy byłym dysydentom wręczono pamiątkowe medale, Izba Poselska w trybie przyspieszonym, już pierwszego dnia obrad, uchwaliła nowelizację pozwalającą, aby mogli już od tego roku otrzymywać średnią emeryturę.

Nie będzie miało znaczenia, ile składek mogli opłacać siedząc w więzieniach, nie mając pracy, pracując w sposób niezgodny z kwalifikacjami lub będąc zmuszonymi do emigracji. Jesienią 2023 r. jeden z byłych dysydentów, sygnatariusz Karty 77 i twórca archiwum wydawnictw niezależnych Jirzi Gruntorad przez kilka dni prowadził głodówkę, zwracając uwagę na niezałatwiony problem świadczeń. Rząd Petra Fiali zobowiązał się do złożenia w parlamencie nowelizacji przepisów.

Rosja zatapia się w totalitaryzmie

.Nigel Gould-Davies pisze we „Wszystko co Najważniejsze„, że wojna zaszkodziła nie tylko gospodarce Rosji, ale także jej społeczeństwu. Przypomina, że „przed wojną reżim miał jasne autorytarne porozumienie z ludnością: nie mieszajcie się do polityki, a państwo zostawi was w spokoju. Mimo trwającego od dekady spadku realnych dochodów dla większości Rosjan była to atrakcyjna propozycja, zwłaszcza że represje stawały się coraz bardziej dotkliwe.”

„Wojna spowodowała jeszcze większy ucisk. Polityka opozycyjna i niezależne media zostały zdelegalizowane. Według nowych przepisów za choćby wspomnienie o „wojnie” grozi 15 lat więzienia. Nasiliła się cenzura i inwigilacja internetu, pojawiło się też oprogramowanie do wykrywania autorów anonimowych wpisów. Jednak największa zmiana nie dotyczy stopnia, lecz rodzaju represji – reżim stara się teraz nie tyle zniechęcić ludzi do podejmowania działań politycznych, ile zachęcić ich do popierania wojny. Owo żądanie aktywnego wsparcia, a nie tylko przyzwolenia oznacza zasadnicze przejście od rządów autorytarnych do totalitarnych.”

„Na skutek wojny Rosja stała się bardziej represyjna, inwigilująca, skryta i odizolowana od Zachodu. Stała się także biedniejsza. We wszystkich tych aspektach coraz bardziej przypomina Związek Radziecki. Jednak różnice pomiędzy obecnym a dawnym ustrojem sugerują, że dzisiejszej Rosji trudniej będzie poradzić sobie ze stresem wywołanym przez wojnę” – uważa autor.

PAP/ Piotr Górecki/ Wszystko co Najważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 17 stycznia 2024