Inżynierowie i ścisłowcy mają coraz mniej ofert pracy

W maju największe spadki ofert prac dotyczyły zawodów z wykształceniem ścisłym lub inżynieryjnym – donosi najnowszy Barometr Ofert Pracy. Jego autorzy dodają, że więcej wakatów niż przed miesiącem pojawiło się dla zawodów niewymagających zaawansowanych kwalifikacji oraz w usługach.
Barometr Ofert Pracy publikuje informacje o rynku pracy w Polsce
.Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, po czterech miesiącach wzrostów w maju nieznacznie spadł do 258,2 pkt. W kwietniu wyniósł 262,9 pkt. „Skala spadków wskazuje na korektę słabej tendencji wzrostowej” – stwierdzili jego autorzy. W maju 2023 r. wskaźnik ukształtował się na poziomie 299,9 pkt.
Według autorów opracowania pracodawcy nie śpieszą się z nasilaniem rekrutacji, choć w niektórych kategoriach liczba wakatów jest obecnie na „wysokim poziomie”. „W większości pozostałych przypadków liczba ogłaszanych ofert pracy oscyluje na stałym poziomie albo nadal się kurczy” – zauważono.
Jak wynika z Barometru Ofert Pracy w maju więcej niż przed miesiącem wakatów pojawiło się dla zawodów niewymagających zaawansowanych kwalifikacji oraz w usługach. „Dla przedstawicieli tej pierwszej grupy ofert sukcesywnie przybywa niemal od półtora roku. Spośród wszystkich szerokich grup wakatów jedynie ta grupa przekroczyła obecnie poziom poprzedniego szczytu sprzed maja 2022 r.” – podkreślono.
Dodano, że w usługach, z wyjątkiem lutego, w którym wystąpił niewielki spadek, popyt na pracowników sukcesywnie wzrasta przez cały bieżący rok.
Autorzy Barometru zwrócili uwagę, że w pozostałych grupach zawodowych ogłoszeń zatrudnienia ubyło, „przy czym relatywnie największe spadki notujemy w zawodach wymagających wykształcenia w naukach ścisłych lub inżynieryjnych. Po trzymiesięcznym wyhamowaniu liczba wakatów z powrotem zaczęła maleć i obecnie oscyluje wokół najniższego poziomu od września 2020 r.” – podali.
W zawodach wymagających wykształcenia w naukach ścisłych lub inżynieryjnych w maju więcej niż przed miesiącem wakatów ukazało się jedynie dla pracowników bezpieczeństwa i higieny pracy (BHP) oraz handlu internetowego, „choć w tej drugiej kategorii wzrost był znikomy” – zaznaczono. W pozostałych obszarach w skali miesiąca wystąpiły spadki, przy czym relatywnie największe wystąpiły dla administratorów systemów informatycznych, inżynierów oraz programistów.
Eksperci ocenili, że aktywność pracodawców w zatrudnianiu absolwentów kierunków ścisłych, w tym głównie w informatycznych, „pozostaje osłabiona”.
Dodali, że po dwóch latach spadków w niektórych kategoriach ofert liczba wakatów nadal maleje. Dalsze spadki obserwujemy w teleinformatycznej administracji, w zawodach inżynieryjnych oraz badaniach.
Niższe zatrudnienia w działach prawnych, HR i edukacji
.Wśród ofert pracy skierowanych do absolwentów nauk społecznych i prawnych w maju wzrost wystąpił jedynie w kilku kategoriach. Były to zawody związane z obsługą klienta, pracą na infolinii, branżą nieruchomości oraz pracą biurową.
„Relatywnie największe spadki notujemy dla specjalistów ds. zarządzania zasobami ludzkimi oraz pracowników działu zaopatrzenia i działu prawnego. Mimo ostatniego wzrostu liczba ogłoszeń skierowanych do pracowników call center, jak również do specjalistów ds. zarządzania zasobami ludzkimi, ekonomistów, grafików, sprzedawców oraz pracowników działu zaopatrzenia nadal ustawicznie maleje” – podano w raporcie.
Wyjaśniono, że w większości kategorii spadki mają charakter koniunkturalny, choć są również kategorie, w których wakatów ubywa od lat. „Są one związane z grafiką oraz handlem” – wskazali eksperci. „Zapotrzebowanie na pracę w call center również maleje z powodu coraz większego upowszechnienia inteligentnych infolinii i chatbotów”.
Oprócz kategorii, w których wakatów ubywa, Barometr notuje też takie, w których spadki wyhamowały. „Były one związane z branżą bankową, pracą biurową, marketingiem oraz prawem. Wakatów przybywa z kolei w obsłudze klienta oraz nieruchomości” – podano.
Według danych Barometru także w branży edukacyjnej, po stosunkowo dużych spadkach w ub. r., liczba ogłoszeń o pracy sukcesywnie wzrasta od pięciu miesięcy. Mimo to wakatów nadal jest mniej niż przed rokiem – dodano. „Największe spadki w skali miesiąca wystąpiły w branży medialnej oraz w szeroko pojętej logistyce. W logistyce na skutek dotychczasowych spadków koniunkturalnych liczba wakatów zmalała do poziomu najniższego od stycznia 2021 r. ” – zaznaczyli autorzy opracowania.
Zauważyli też, że w przekroju regionalnym, po wyłączeniu sezonowości, w maju spadek liczby internetowych ofert zatrudnienia wystąpił w większości województw. Eksperci podkreślili, że wzrost liczby ogłoszeń zatrudnienia w maju wystąpił jedynie w woj. wielkopolskim oraz lubuskim.
Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu prac o charakterze sezonowym, w kwietniu pozostała na poziomie sprzed miesiąca równym 5,0 proc. W relacji do analogicznego okresu ubiegłego roku jest ona niższa o 0,1 p. proc.
Barometr Ofert Pracy powstaje na podstawie ogłaszanych w internecie ofert pracy przy współpracy Katedry Ekonomii i Finansów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Dane na temat ofert zbierane są każdego miesiąca. Następnie pozbawiane są czynnika sezonowego, co zapewnia ich porównywalność pomiędzy poszczególnymi porami roku, jak i wyłącza wpływ zmian ogłoszeń sezonowych.
Trwająca walka o prawa pracownicze
.Czy dziś jest jeszcze o co walczyć w kwestii praw pracowniczych? Takie pytanie zadaje posłanka Lewicy Paulina Matysiak. I odpowiada: „Oczywiście, że tak. Pokazują to nie tylko pochody z okazji Święta Pracy, ale też strajki w zakładach pracy, spory zbiorowe, czy działalność związków zawodowych. O co walczymy, mówiąc obecnie o wyzwaniach związanych z pracą? Nie przesadzając, powiem krótko: o godność.”
„Najwyższa pora znów skrócić czas pracy. Nie radykalnie, raptem o godzinę dziennie — kiedy to się stanie będzie krokiem milowym w cywilizowaniu polskiego rynku pracy. W firmach, w których testuje się krótszy tydzień pracy, wyniki są zadowalające nie tylko dla pracowników, ale też dla pracodawców. Ludzie kiedy są mniej zmęczeni, pracują przecież lepiej, są bardziej kreatywni i zmotywowani. Skrócenie tygodnia pracy to więcej czasu dla rodziny, na odpoczynek, na działalność społeczną, sport czy podnoszenie kompetencji zawodowych. Wynagrodzenie zaś za krótszy czas pracy nie będzie niższe niż przy obecnych regulacjach. A to niezwykle istotne, bo ostatni rok przyniósł największy od 30 lat spadek wartości wynagrodzeń. Mimo że płace rosły najszybciej od dwudziestu kilku lat, nie wystarczyło, by dogonić inflację. Najłatwiej to sprawdzić patrząc na realne przeciętne wynagrodzenie, czyli to ile realnie możemy kupić za nasze płace. Od 1994 roku realne wynagrodzenia ciągle rosły. Spadek — jak podaje GUS, który ten wskaźnik mierzy w sektorze przedsiębiorstw (czyli firm zatrudniających powyżej 9 osób) — nastąpił w 2022. To, że możemy kupić mniej za nasze wynagrodzenia jest zauważalne za każdym razem, kiedy wchodzimy do sklepu.”
„Nie dziwią więc postulaty płacowe wysuwane przez kolejne grupy zawodowe. I tu niezwykle ważna jest rola związków zawodowych, które mają o wiele lepszą pozycję negocjacyjną niż pojedynczy pracownik. Są w stanie wywalczyć lepsze warunki pracy czy podwyżki wynagrodzeń, ale działają też jako przedstawiciele załogi firmy przy podejmowaniu decyzji biznesowych czy operacyjnych, biorą udział w procesach konsultacji najróżniejszych pomysłów, planów, ustalają wspólnie wewnętrzne polityki, opiniują propozycje nowych rozwiązań czy też stanowią dobry pas transmisyjny informacji pomiędzy zarządzającymi a zatrudnionymi.”
PAP/Anna Bytniewska/Wszystko co Najważniejsze/JT