Iran buduje podziemne zakłady nuklearne, które będą w stanie oprzeć się nalotom. Zapowiedź kontroli MAEA

Szef programu nuklearnego Iranu Mohammad Eslami oświadczył w środę, że jego kraj będzie współpracował z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) w sprawie „nowej aktywności”. Dzień wcześniej Izrael dał do zrozumienia, że nowe irańskie zakłady nuklearne nie są odporne na atak.
.W poniedziałek agencja AP poinformowała, że Iran buduje w pobliżu miasta Natanz podziemne zakłady nuklearne, które prawdopodobnie będą niedostępne dla bomb GBU-57 przeznaczonych do niszczenia bunkrów i umocnionych instalacji podziemnych. Dzień później doradca rządu Izraela ds. bezpieczeństwa narodowego Cachi Hanegbi oznajmił, że atak może dosięgnąć nawet takie instalacje jądrowe.
Kontrola MAEA
.Eslami powiedział po środowym posiedzeniu rządu: „Islamska Republika Iranu pracuje pod nadzorem MAEA i za każdym razem, kiedy ma zamiar rozpocząć nowe działania, będzie to koordynować z MAEA”. Jak dodaje Associated Press, Eslami starał się też przedstawić dziennikarzom reakcję Izraela na informacje o podziemnej budowie w Natanz, jako niepokój kraju, który „odczuwa presję”.
Hanegbi powiedział we wtorek, że podziemna lokalizacja instalacji nuklearnych wprawdzie utrudnia atak na nie, ale go nie uniemożliwia. „To, co można powiedzieć w tej sprawie, to że nie ma miejsca, którego nie można dosięgnąć” – podkreślił. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy Izrael sam posiada potencjał pozwalający na skuteczne zaatakowanie takich zakładów.
Izraelski monitoring programu nuklearnego Iranu
.Dowódca izraelskich sił zbrojnych generał Herci Halewi oświadczył we wtorek, że Izrael uważnie monitoruje program nuklearny Iranu, a armia ma stosowny potencjał i jest gotowa „podjąć działania” jeśli dojdzie do „negatywnego rozwoju sytuacji”.
Podziemne głębokie zakłady nuklearne Iranu
.Według agencji AP zdjęcia i filmy satelitarne dowodzą, że irańskie podziemne zakłady nuklearne powstają na głębokości 80-100 metrów. Oznaczałoby to, że ukrytych w nim instalacji nie mogą zniszczyć amerykańskie bomby GBU-57, które są w stanie przebić się przez 60-metrową warstwę ziemi zanim eksplodują. Zdaniem ekspertów nowa podziemna instalacja może posłużyć Iranowi do wzbogacania uranu.
Ataki na zakłady z Natanz
.Zakłady z Natanz były już wielokrotnie celem ataków, między innymi za pomocą dronów, zostały też zainfekowane przez wirus komputerowy Stuxnet, który zniszczył tamtejsze wirówki; według niepotwierdzonych informacji atak ten był dziełem USA i Izraela. W 2020 roku fabrykę Natanz częściowo zniszczyły eksplozja i pożar, o które Iran również oskarżył Izrael.
Sojusz Moskwa-Teheran
.Na temat pogłębiającej się współpracy rosyjsko-irańskiej w zakresie gospodarki, czy spraw wojskowych, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Antonia COLIBASANU w tekście “Rosja i Iran zacieśniają współpracę, potrzebują Indii“.
“Wiceprezes irańskiego banku centralnego ogłosił, że Iran i Rosja połączyły swoje bankowe systemy komunikacyjne. Posunięcie to powinno zacieśnić współpracę i handel obu państw. Moskwa nie potwierdziła tych informacji, ale już w 2022 roku pojawiły się doniesienia, że kraje te pracują nad takim planem. Jest to tylko jedno z wielu działań mających na celu wzmocnienie więzi od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na początku ubiegłego roku”.
“Rosja i Iran zacieśniają wzajemne stosunki od 2014 roku, kiedy to Zachód po raz pierwszy nałożył na Rosję sankcje po aneksji Krymu. W tym samym roku Rosja i Iran podpisały umowy o współpracy w zakresie energii jądrowej, a także współpracy handlowej i gospodarczej. Natomiast w 2016 roku zawarły umowę, która umożliwiła Iranowi przesyłanie gazu ziemnego do Rosji”.
.“Wprawdzie handel między tymi państwami utrzymuje się na niewielkim poziomie w porównaniu z handlem z innymi krajami, w chwili obecnej mają one więcej wspólnych interesów gospodarczych niż przed wojną na Ukrainie. Iran postrzega Rosję jako obiecujący rynek zbytu dla swoich towarów, ponieważ rosyjski przemysł aktualnie usiłuje pilnie znaleźć alternatywę dla swoich dotychczasowych dostawców sprzętu i półfabrykatów. Wprawdzie Iran ich nie produkuje, ale może wysyłać do Rosji towary importowane od producentów spoza Zachodu. Jednakże wzrost handlu na linii Rosja i Iran będzie wymagał inwestycji w nowe szlaki transportowe oraz współpracy z kluczowym rynkiem wschodzącym: Indiami” – pisze Antonia COLIBASANU.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ