Irbis - odkrycie paleontologów

Znaleziona w Portugalii skamielina pantery śnieżnej, gatunku zwanego Irbis, dowodzi, że to rzadkie dziś zwierzę z Azji Środkowej mogło występować powszechnie na obszarze Półwyspu Iberyjskiego przed 300 tys. laty.
Odkrycie paleontologów w Portugalii – pantera Irbis
.Jak przekazały władze Muzeum Geologicznego w Lizbonie, w którego kolekcji międzynarodowy zespół naukowców natrafił na dobrze zachowaną skamielinę czaszki, a także na fragmenty kości, dotarcie do Europy pantery śnieżnej Irbis mogło wiązać się ze zmianą temperatury powietrza w ostatnich fazach epok lodowcowych.
Według autorów badania, w tym paleontologów z uniwersytetów w Lizbonie (UNL) i Barcelonie (UAB), około 500 tys. lat temu na skutek zmian temperatury w Azji Środkowej część populacji pantery śnieżnej skierowała się do Chin, a także do Europy, docierając na Półwysep Iberyjski.
Po identyfikacji skamieliny pantery śnieżnej w zbiorach kolekcji lizbońskiego muzeum badacze analizują też kości innych zwierząt, licząc na znalezienie innych okazów tego typowego dla Himalajów gatunku drapieżnika.
Gdzie dokładnie żyła pantera Irbis?
.Z dotychczas przeprowadzonych analiz kości pantery śnieżnej wynika, że w Portugalii żyła ona na stosunkowo niskich wysokościach. W związku z tym, jak przypuszczają naukowcy, preferencje siedliskowe tego zwierzęcia zależały bardziej od skalistego i nierównego terenu w zimnych regionach świata niż od dużych wysokości.
Z analiz wynika też, że zwierzę to miało silne kończyny oraz długi ogon, który pomagał w utrzymywaniu równowagi oraz w wykonywaniu dalekich skoków.
Obecnie zespół paleontologów analizuje warunki środowiskowe, w których mógł żyć okaz pantery śnieżnej znaleziony na stanowisku archeologicznym Algar da Manga Larga w Parku Przyrody Serras de Aire e Candeeiros, w środkowo-zachodniej Portugalii.
Naukowcy prowadzą również badania dotyczące neuroanatomii dawnych irbisów, czyli gałęzi anatomii zajmującej się budową obwodowego i odśrodkowego układu nerwowego.
Przyroda może być naszym nauczycielem
.Jednym z najważniejszych fundamentów życia społecznego jest ofiarność, czyli gotowość do wyświadczania innym przysług mimo związanego z tym ryzyka, czasem nawet za cenę życia. Altruizm to działania, które przynoszą korzyści innym osobnikom, ale dla altruisty wiążą się z ponoszeniem strat lub przynajmniej ze znacznym tego ryzykiem. Istnieje nawet zjawisko altruistycznego samobójstwa. U niektórych gatunków mszyc osobniki specjalizujące się w obronie kolonii, tak zwani żołnierze, poświęcają życie, by bronić swoje towarzyszki przed wrogami naturalnymi.
Gdy napastnik (zwykle gąsienica) uszkodzi zamieszkiwaną przez mszyce galasówkę, żołnierze naprawiają to uszkodzenie za pomocą szybko koagulującej cieczy wyrzucanej z własnego ciała. Żołnierz miesza tę ciecz odnóżami, by przyspieszyć jej koagulację, a potem ginie powolną śmiercią spowodowaną przez nagłą utratę płynów. Żołnierze golców piaskowych, niewielkich afrykańskich ssaków prowadzących podziemny tryb życia, również często poświęcają życie dla swojej kolonii, ponosząc śmierć podczas obrony swoich pobratymców przed wężami.
„Ważną podkategorią ryzykownych zachowań altruistycznych są tak zwane zachowania ratunkowe, czyli przychodzenie z pomocą konkretnym osobnikom, które znalazły się w niebezpieczeństwie. W r. 2002 polscy badacze Wojciech Czechowski, Ewa J. Godzińska i Marek Kozłowski zainicjowali współczesne badania takich zachowań, opisując, jak robotnice trzech gatunków mrówek ratują towarzyszki atakowane przez drapieżne larwy mrówkolwa. Szerokie spektrum zachowań ratunkowych zostało też opisane u wielu innych gatunków mrówek i u licznych kręgowców, takich jak różne gryzonie i naczelne, słonie, mangusty, psy, dziki, walenie i niektóre ptaki. W badaniach tych obserwowano i analizowano nie tylko przychodzenie z pomocą osobnikom zaatakowanym przez drapieżnika, lecz również pomoc w uwalnianiu się z różnych naturalnych i sztucznych pułapek” – opisuje profesor Ewa J. GODZIŃSKA, specjalistka w zakresie etologii oraz socjobiologii z Pracowni Etologii Instytutu Biologii Doświadczalnej.
W jej ocenie ofiarność i gotowość do angażowania się w ryzykowne akcje na rzecz innych osobników nie jest naiwnością, lecz ważnym przystosowaniem. Jest tak dlatego, że dla każdego osobnika ważniejsze od indywidualnego przeżycia jest tzw. dostosowanie łączne, czyli łączna zdolność do przekazania swoich genów kolejnym pokoleniom, niezależnie od tego, czy są one ulokowane w jego własnym ciele, czy też w ciałach innych osobników. Jedną z najważniejszych form altruizmu jest więc nepotyzm, czyli działania przynoszące korzyść krewnym altruisty. Drugim ważnym czynnikiem decydującym o opłacalności zachowań altruistycznych jest gotowość ich beneficjentów do odwzajemniania uzyskanych przysług – cały tekst [LINK].
PAP/ Marcin Zatyka/ LW