IV Szkoła Letnia księdza Jerzego Popiełuszki

IV Szkoła Letnia księdza Jerzego Popiełuszki

W dniach od 13 do 18 sierpnia w Warszawie odbyła się IV Szkoła Letnia księdza Jerzego Popiełuszki. Przez pięć dni uczniowie i nauczyciele szkół średnich z całej Polski poznawali historię i nauczanie kapelana Solidarności, rozmawiali też ze świadkami jego życia.

Zakończyła się IV Szkoła Letnia księdza Jerzego Popiełuszki

.Organizatorem wydarzenia, które odbyło się pod hasłem: „Ludzi zdobywa się otwartym sercem, a nie zaciśniętą pięścią” było Muzeum księdza Jerzego Popiełuszki w Warszawie we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej.

Zdaniem organizatora wydarzenia Pawła Kęski najważniejszą częścią programu były spotkania ze świadkami. W tym roku 45 uczestników wydarzenia spotkało się między innymi z rodziną księdza Popiełuszki, ze świadkami w jego procesie beatyfikacyjnym, z członkami Solidarności, w tym Solidarności Huty Warszawa, a także z młodzieżą biorącą udział w strajku w obronie krzyży w Miętnem. Wykłady i warsztaty dotyczące historii przeprowadzili dla uczestników specjaliści z Instytutu Pamięci Narodowej.

„Ważną częścią zjazdu były dedykowane nauczycielom zajęcia dotyczące profilaktyki samobójstw wśród młodzieży. Uczniowie zaś wraz ze specjalistami w dziedzinie porozumienia bez przemocy uczyli się zapobiegania hejtowi i nienawiści” – czytamy w informacji prasowej. Uczestnicy odbyli również podróż śladami ostatniej podróży ks. Popiełuszki do Bydgoszczy, Górka i Włocławka i złożyli wieńce w miejscu jego tragicznej śmierci – na tamie we Włocławku.

„Historia księdza Popiełuszki to nie tylko opowieść o Solidarności, komunizmie i męczeństwie. To opowieść o prawdziwym, mocnym życiu, o wierze, miłości, przyjaźni i ideałach, które są silniejsze niż ryzyko i śmierć. To historia, z której niezależnie od wieku możemy czerpać” – zaznaczył Paweł Kęska. Ks. Jerzy (Alfons Popiełuszko) urodził się 14 września 1947 r. we wsi Okopy koło Suchowoli na ziemi białostockiej.

W 1965 r. wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Święcenia kapłańskie przyjął 28 maja 1972 r. w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski. Następnie został skierowany, jako wikariusz, na swoją pierwszą placówkę duszpasterską w Ząbkach koło Warszawy. W latach 1975-78 pracował w kościele św. Anny. W maju 1980 r. został przeniesiony do parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu.

Kapelan „Solidarności”

.Po powstaniu Solidarności stał się jej duchowym przywódcą. Był duszpasterzem krajowym ludzi pracy oraz służby zdrowia. Pierwszą mszę św. za Ojczyznę ks. Jerzy odprawił 28 lutego 1982 r. Od kwietnia 1982 r. regularnie je celebrował w ostatnie niedziele miesiąca, gromadząc rosnącą liczbę wiernych oraz skupiając rozbite w stanie wojennym środowisko Solidarności. Liturgie stały się symbolem i manifestacją wolności. Wygłaszane w czasie eucharystii homilie były kolportowane na terenie całej Polski. Trafiały one m.in. do więzień, gdzie czytali je internowani przywódcy zdelegalizowanej Solidarności.

19 października 1984 r. ks. Jerzy Popiełuszko wracał z Bydgoszczy, gdzie odprawił mszę św. dla ludzi pracy w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników. W pobliżu wioski Górsk, został zatrzymany przez trzech funkcjonariusze IV departamentu MSW, zajmującego się zwalczaniem Kościoła katolickiego, i zamordowany. Jego ciało wrzucono do Wisły na wysokości tamy we Włocławku. Na podstawie sekcji zwłok stwierdzono, że został brutalnie pobity oraz związany w taki sposób, że przy każdym ruchu sznur zaciskał mu się wokół szyi. Prawdopodobnie zginął 19 października, zanim został wrzucony do wody, ale pojawiały się też inne wersje, których nigdy nie potwierdzono.

Pogrzeb bł. ks. Jerzego odbył się 3 listopada 1984 r. i zgromadził około miliona osób. Papież Benedykt XVI 6 czerwca 2010 r. zaliczył ks. Jerzego Popiełuszkę do grona błogosławionych, a papież Franciszek w 2014 r. ustanowił go patronem „Solidarności”.

Dlaczego zamordowano ks. Jerzego Popiełuszkę?

.”Ksiądz Jerzy Popiełuszko zwalczany był przez komunistów jako polityczny przeciwnik – zginął jako świadek Chrystusa” – piszą Ewa CZACZKOWSKA i Tomasz WIŚCICKI we „Wszystko co Najważniejsze„.

„Hipoteza walk frakcyjnych zasługuje na uwagę. Wyjaśnia ona, dlaczego postanowiono ujawnić przynajmniej bezpośrednich sprawców oraz wydelegować ich do więzienia. Poza tym jest faktem, że w latach osiemdziesiątych w kierownictwie partyjnym istniały napięcia na tle sposobu wychodzenia z kryzysu, w jaki zabrnął komunizm. Niewątpliwie linia Jaruzelskiego i Kiszczaka, u której końca był pomysł podzielenia się władzą przy Okrągłym Stole – bo nie oddania władzy, tego bynajmniej nie planowano – miała swoich wewnętrznych oponentów.”

„Na rok 1984 przypada istotna faza usuwania z kolejnych stanowisk poprzednika Czesława Kiszczaka na stanowisku ministra – Mirosława Milewskiego. Kolejna faza jego eliminowania przypadła właśnie na okres mordu na księdzu Jerzym. Milewskiemu w tym czasie wypomniano – z kilkunastoletnim opóźnieniem – aferę „Żelazo”, skandal zupełnie niebywały, nawet jak na standardy komunistycznych służb specjalnych. PRL-owski wywiad zorganizował mianowicie w Europie Zachodniej regularną bandę rabunkową dla zdobywania środków. W dodatku łupy w dużej części nie trafiły na fundusz operacyjny, tylko do prywatnych kieszeni towarzyszy wysokiego stopnia.”

.„Dziś wiemy, że 25 października 1984, a więc sześć dni po zamordowaniu księdza Popiełuszki, podczas dyskusji w URM z udziałem generała Jaruzelskiego i jego najbliższych współpracowników – generała Michała Janiszewskiego, pułkownika Kołodziejczaka i majora Wiesława Górnickiego – wszyscy trzej zgodnie uznali Milewskiego za jedynego możliwego politycznego inspiratora porwania i opowiedzieli się za jego natychmiastowym usunięciem ze stanowiska sekretarza KC PZPR. Reakcja przywódcy była bardziej zniuansowana. Jak zapisano w protokole, „podzielając dezaprobatę zebranych dla działalności towarzysza Milewskiego i nie podając w wątpliwość politycznej, a być może i osobistej odpowiedzialności tow. Milewskiego za uprowadzenie, a być może i morderstwo na osobie ks. J. Popiełuszki, sprzeciwił się jednocześnie podejmowaniu decyzji personalnej w stosunku do niego na XVII Plenum KC”. Generał patrzył szerzej i obawiał się naruszenia skomplikowanej personalnej równowagi na szczytach aparatu. Można się zastanawiać, na ile zebranymi kierowała rzeczywiście chęć ukarania inspiratora zbrodni, a na ile uznali to za dobry pretekst do pozbycia się go” – piszą autorzy.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 sierpnia 2024