Izrael i Liban wytyczą nową granicę lądową

Rządy Izraela i Libanu zgodziły się rozpocząć rozmowy w sprawie wytyczenia granicy lądowej między tymi państwami – poinformowało 11 marca biuro premiera Benjamina Netanjahu. Izrael i Liban oddziela tzw. Niebieska Linia uznawana za faktyczną granicę, ale wciąż toczą się spory o jej dokładny przebieg.
Izrael i Liban z nową granicą?
.Dnia 11 marca w przygranicznym libańskim mieście An-Nakura odbyło się spotkanie przedstawicieli Izraela, Libanu, USA i Francji. Izrael i Liban ogłosiły powołanie trzech grup roboczych, które zajmą się pięcioma posterunkami na terytorium Libanu, pozostającymi pod kontrolą wojsk izraelskich, spornymi kwestiami dotyczącymi wyznaczenia granicy oraz obywatelami Libanu przetrzymywanymi przez Izrael – poinformował rząd w Jerozolimie.
Dodano, że Izrael uwolnił też pięciu Libańczyków „w geście dobrej woli” wobec nowego prezydenta Josepha Aouna. Amerykański portal Axios podał, że jeden ze zwolnionych jest członkiem Hezbollahu. Według źródeł libańskich Izrael przetrzymuje 11 obywateli tego państwa – uzupełnił portal Times of Israel. Południe Libanu było okupowane przez wojska izraelskie w latach 1982–2000. Po ich wycofaniu obszar ten znalazł się w dużej mierze pod kontrolą wspieranego przez Iran Hezbollahu. Uznawana przez Zachód za organizację terrorystyczną grupa przez lata prowadziła walki z Izraelem o zmiennym natężeniu.
Wojna Izraela z Hezbollahem
.Po wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. Hezbollah zaczął regularnie ostrzeliwać północ Izraela, co spotykało się z silnymi odwetami. Rok później konflikt przerodził się w otwartą wojnę, Izrael intensywnie bombardował Liban i przeprowadził ofensywę na południe kraju. Pod koniec listopada 2024 r. zawarto rozejm zakładający wycofanie się z południa Libanu zarówno wojsk izraelskich, jak i sił Hezbollahu i przejęcie kontroli nad tym terenem przez regularną armię libańską.
Wojska izraelskie pozostały jednak w pięciu przygranicznych posterunkach, tłumacząc, że chronią w ten sposób miejscowości po izraelskiej stronie granicy. Izraelskie lotnictwo wielokrotnie atakowało też cele na terenie Libanu, zastrzegając, że uderzenia były wymierzone w naruszające rozejm jednostki Hezbollahu. Dnia 11 marca armia przekazała, że przeprowadziła nalot dronowy na południe Libanu, wymierzony w jednego z dowódców Hezbollahu, który miał pracować nad odbudową zdolności przeciwlotniczych grupy. W 2022 r. przy mediacji USA ustalono granicę morską między Izraelem a Libanem.
Wojna Izraela z Hamasem
.Na temat wojny Izraela z Hamasem, która rozpoczęła się 7 października 2023 r., na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Jacek HOŁÓWKA w tekście „To wojna czy powstanie?„.
„Cicha wojna bywa bardziej niebezpieczna niż otwarty spór. Konflikt polityczny łatwo się zamienia wtedy w uporczywe drobne utarczki między rozmaitymi grupami ludności, coraz silniej skłóconymi. Tak się stało w Izraelu. Arabskie samobójczynie wysadzały w powietrze siebie i żydowskich klientów w supermarketach, izraelscy żołnierze wykręcali ręce palestyńskim wyrostkom noszącym butelki z podejrzanym płynem. Na zachód od rzeki Jordan, na terenie, który oficjalnie nie podlegał izraelskiej administracji, powstawały izraelskie osiedla chronione i patrolowane przez wojsko. Jednocześnie w Strefie Gazy budowano podziemne tunele mające wyjścia po stronie Izraela, które z czasem złożyły się na podziemny labirynt zakamarków wykorzystywanych przez Hamas na skład broni i rakiet. Dla Izraela było to zagrożenie, którego nie wolno było ignorować. Jednak bez wywołania silnych protestów na świecie Izrael nie mógł wprowadzić swego wojska na teren Gazy, zarządzić okupacji całej strefy i totalnie zdominować lokalnej ludności”.
.”Teraz, po ataku przeprowadzonym przez Hamas na początku października 2023 r., sytuacja jest zupełnie inna. Trzeba się liczyć z rozmaitymi groźnymi konsekwencjami. Izrael może zlikwidować z trudem wypracowany status autonomicznej Strefy Gazy i może pogodzić się z oskarżeniem, że podejmuje działania do złudzenia przypominające atak Rosji na Ukrainę (z tą różnicą, że Ukraińcy nie dopuścili się żadnej prowokacji). Być może konieczne okaże się zaangażowanie jakichś znacznych sił rozjemczych w Strefie Gazy. Wtedy zapewne w sferze publicznych i akademickich dyskusji powróci sytuacja z późnego okresu wojny w Wietnamie. Rozwinie się dyskusja na temat tego, czy istnieją wojny sprawiedliwe, czy w sytuacji poważnego zagrożenia okrucieństwa popełniane przez silnie zmotywowanych żołnierzy stają się nieuniknione, kiedy zwodzenie polityczne staje się zdradą, jak powstrzymać sojuszników zagrożonej strony przed użyciem broni nuklearnej lub przed innym masowym odwetem” – pisze prof. Jacek HOŁÓWKA.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jacek-holowka-wojna-powstanie-masakra/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ