Jak pozycja społeczna wpływa na stres?

stres

Badanie na myszach pokazało silną zależność przeżywania stresu od pozycji zajmowanej w społecznej hierarchii. Zdaniem naukowców, podobnie mogą reagować ludzie, co miałoby znaczenie nawet dla poważnych zaburzeń.

Wpływ pozycji społecznej na stres

.W badaniu opisanym na łamach periodyku „Current Biology” zespół z Tulane University (USA) sprawdził, jak położenie na społecznej drabinie wpływa stres doświadczany przez myszy. Samice tych gryzoni naukowcy hodowali w parach do czasu, aż między zwierzętami ustaliły się oparte na dominacji i uległości relacje.

Wszystkie osobniki były potem poddawane dwóm rodzajom stresu – społecznej izolacji oraz społecznej niestabilności (zmian w otoczeniu przez inne zwierzęta).

„Przeanalizowaliśmy sposoby, na jakie różne formy stresu wpływają na ‘hormon stresu’ – kortykosteron (odpowiednik ludzkiego hormonu – kortyzolu) u poszczególnych osobników, zależnie od ich społecznej pozycji. Przyjrzeliśmy się także aktywności ich mózgów, aby znaleźć obszary aktywujące się w odpowiedzi na psychologiczny stres” – opowiada dr Jonathan Fadok, współautor publikacji.

„Odkryliśmy, że społeczne położenie nie tylko wpływa na to, jak dane zwierzę reaguje na przewlekły, psychologiczny stres, ale że istotny jest także rodzaj stresu” – dodaje.

Rodzaje stresu

.Na myszy o niskim statusie szczególnie silnie działała społeczna niestabilność, podczas gdy na te o wyższej randze – izolacja. Miało to swoje odzwierciedlenie w pracy mózgów zwierząt.

„Na przykład niektóre obszary mózgów dominujących osobników reagowały inaczej na społeczną izolację, niż na niestabilność. To samo dotyczyło zwierząt podległych. Pozycja powodowała u zwierząt powstanie specyficznych neurologicznych ‘odcisków palców’ decydujących o tym, jak zareagują one na chroniczny stres” – wyjaśnia dr Lydia Smith-Osborne, główna autorka badania.

„Łącznie wyniki te mogą mieć znaczenie dla zrozumienia wpływu statusu i społecznych powiązań na związane ze stresem choroby, takie jak uogólniony zespół lękowy czy depresja. Jednak potrzebne są dalsze badania z bardziej złożonymi społecznymi sytuacjami, zanim te wyniki będzie można odnieść do ludzi” – podkreśla dr Fadok.

Stres i sens życia

.Psycholog pracujący na Uniwersytecie Stanforda, specjalizuje się w problematyce stresu, Kelly McGONIGAL, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zauważa, że: „Dlaczego stres i sens życia tak ściśle się ze sobą łączą? Między innymi dlatego, że ten pierwszy wydaje się nieuchronną konsekwencją odgrywania ról i dążenia do celów, które dają poczucie sensu. Kiedy prosi się ludzi o wskazanie źródeł najsilniejszego stresu w ich życiu codziennym, wymieniają przede wszystkim: pracę, wychowanie dzieci, związki miłosne, troskę o rodzinę i zdrowie. W dwóch niedawnych badaniach 34% dorosłych Brytyjczyków uznało opiekę nad dzieckiem za najbardziej stresujące doświadczenie w życiu codziennym, podczas gdy 62% silnie zestresowanych dorosłych Kanadyjczyków wskazało na swoją pracę”.

„Paradoks stresu pojawia się zawsze wtedy, gdy pyta się ludzi o stresujące, a zarazem istotne role, jakie odgrywają w swoim życiu. Przykładowo: jedno z badań Gallup World Poll ujawniło, że wychowywanie dziecka do 18. roku życia znacznie zwiększa prawdopodobieństwo silnego stresu na co dzień — i jednocześnie większej liczby okazji do uśmiechania się i śmiechu każdego dnia. Przedsiębiorcy, którzy twierdzą, że poprzedniego dnia doświadczyli dużo stresu, zarazem częściej mówią, że nauczyli się bądź dowiedzieli czegoś ciekawego. Warto więc traktować odczuwany stres nie jako sygnał, że coś jest nie tak z naszym życiem, ale jako barometr tego, w jakim stopniu jesteśmy zaangażowani w działania i relacje dla nas istotne” – Kelly McGONIGAL w tekście „Siła stresu (2). Stres nierozłącznym elementem szczęścia?„.

PAP/Marek Matacz/WszytskocoNajważniejsze/eg

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 kwietnia 2023