Jak wygląda sezon turystyczne w Europie Południowej?
Wakacje na plaży są najczęściej wybieranym sposobem spędzania wolnego czasu, ale 41% europejskich podróżnych spodziewa się wydać tego lata ponad 1500 euro na swoje wakacje, co stanowi wzrost w porównaniu do 33% planujących takie wydatki na wakacje w ubiegłym roku.
Sezon turystyczny w Europie Południowej
.W maju 2023 r. 70% Europejczyków zamierzało podróżować tego lata, a wakacje na plaży są najczęściej wybieranymi (30%), w dalszej kolejności jest zwiedzanie, czyli wybór kultury i zabytków (16%). Jednak aż 41% podróżnych spodziewa się wydać w tym roku ponad 1500 euro na swoje letnie wakacje (wzrost z 33% w ubiegłym roku). Oprócz żywności, droższe stało się w szczególności zakwaterowanie ze względu na gwałtownie rosnący popyt i hotele podnoszące stawki, aby poradzić sobie z wyższymi rachunkami za energię i z kosztami pracy.
Dzienna stawka za pokój hotelowy (globalna mediana) podskoczyła do 212 USD w 1. kwartale 2023 r., w porównaniu z 156 USD w 2022 r. i 129 USD w 2021 r. Nie odstraszyło to jednak podróżnych: mediana obłożenia hoteli również nadal rośnie (z 48% w 2021 r. do 62% obecnie, przed pandemią „norma” wynosiła 71%). W rezultacie globalny RevPAR wzrósł z 62 USD w 2021 r. do 84 USD obecnie.
Wykres 1: Planowany budżet* europejskich podróżnych na okres letni (badanie z maja 2022 r. i maja 2023 r.)
W rzeczywistości prognozy przewidują, że podróże wewnątrzeuropejskie wzrosną w tym roku o +20% r/r, co stanowić będzie około 515 mln przyjazdów (tj. 89% całkowitej ich liczby w 2019 r.),a w 2024 r. wzrosną o +14% r/r. Przychód na pasażerokilometr (RPK) dla podróży w Europie osiągnął już 92% poziomu z 2019 r. w pierwszym kwartale 2023 r. (wykres 2). Pod względem wolumenu sprzedaż biletów lotniczych w Europie na okres od maja do września również osiągnęła 91% poziomu z lata 2019 roku.
Wykres 2: Międzynarodowe RPK według obszaru trasy (% w stosunku do poziomu z 2019 r.)
Ogólnie rzecz biorąc, okazuje się, że europejskie wakacje na plaży pozostają bardziej przystępne cenowo w porównaniu z większością podróży premium na Karaiby w Ameryce Łacińskiej, Afryce i Azji Południowo-Wschodniej. Allianz Trade opracował indeks nominalnego kosztu tygodniowych wakacji na plaży w 49 destynacjach, w oparciu o cenę koszyka typowych wydatków podczas wakacji na plaży (zakwaterowanie w trzygwiazdkowym hotelu, opłaty za taksówkę, napoje i posiłki), z wyłączeniem kosztów podróży lotniczych. Zgodnie z koncepcją, że podobne towary i usługi powinny kosztować mniej więcej tyle samo w każdym kraju („prawo jednej ceny”), po dostosowaniu do różnic w jakości i bez tarć taryfowych i handlowych, porównanie cen w różnych krajach przedstawia wskaźnik względnej siły nabywczej, ilustrujący względną konkurencyjność cenową różnych miejsc na wakacje na plaży. Chociaż miara ta ma pewne wady empiryczne ze względu na zakres i aktualność danych, wykres 4 pokazuje, że przeciętne tygodniowe wakacje na plaży w Europie Południowej (obejmującej Grecję, Włochy, Portugalię i Hiszpanię) są nadal znacznie tańsze niż na Karaibach (średnio o około jedną trzecią) i porównywalne z zaawansowanymi gospodarkami (Australia i USA). Pomimo niedawnego wzrostu inflacji związanej z podróżami (wykres 3), Europa Południowa jest również bardzo konkurencyjna cenowo w stosunku do najlepszych miejsc na rynkach wschodzących, takich jak Belize, Malediwy, Mauritius, Seszele i Sri Lanka. Bermudy pozostają najdroższym miejscem na wakacje na plaży na świecie, prawie trzy razy droższym niż Europa Południowa.
Wykres 3: Kształtowanie się inflacji związanej z podróżami w największych plażowych krajach wakacyjnych Europy Południowej (% r/r)
Wykres 4: Nominalny koszt tygodniowych wakacji na plaży (indeksowany, Bermudy = 100)
Wakacje po pandemii
.Od zakończenia pandemii Covid-19 Europa może również skorzystać na wzroście liczby podróży wakacyjnych na plaże do tańszych miejsc docelowych. Podczas pandemii ograniczenia w podróżowaniu i środki higieny wiązały się nie tylko z wyzwaniami logistycznymi; międzynarodowe wakacje na plaży również stały się droższe: Wysokie koszty nielicznych hoteli i restauracji, które były nadal otwarte, podniosły średni koszt, ponieważ liczba podróży zmniejszyła się i przesunęła w kierunku droższych miejsc na wakacje na plaży. Z kolei wykres nr 5 pokazuje, że ponad trzy czwarte wszystkich przyjazdów turystycznych w tym roku spodziewanych jest w krajach, w których wakacje na plaży są tańsze niż średnia światowa (z Grecją jako krajem „odcięcia”).
Wykres 5: Krzywa Lorenza przyjazdów turystycznych a nominalny koszt tygodniowych wakacji na plaży (indeksowane, Bermudy = 100)
Trudno przecenić gospodarcze znaczenie turystyki w Europie Południowej, zwłaszcza gdy sezon letni stwarza szeroki wachlarz możliwości zatrudnienia i napędza wzrost w sektorach pomocniczych, takich jak hotelarstwo, transport i handel detaliczny. W 2019 r., w ostatnim roku przed pandemią Covid-19, która uderzyła w sektor turystyczny, bezpośrednia wartość dodana brutto wygenerowana przez turystykę w UE wyniosła około 572 mld EUR (czyli 5% PKB). Turystyka ma największy udział w całkowitej wartości dodanej brutto w Chorwacji (11,3%), a tuż za nią plasują się Portugalia (8,1%), Grecja (7,7%), Hiszpania (6,9%) i Włochy (6,2%) (wykres 6).
Wykres 6: Europa – bezpośrednia wartość dodana brutto generowana w turystyce w 2022 r. (% całkowitej wartości dodanej brutto)
Europa stopniowo zyskiwała udział w rynku, ponieważ ograniczenia sanitarne w Azji (zwłaszcza w Chinach) i aprecjacja dolara amerykańskiego przekierowały globalne przepływy turystyczne. Podczas pandemii całkowita bezpośrednia wartość dodana brutto z turystyki spadła o ponad dwie trzecie do zaledwie około 184 mld EUR w 2020 r., co zmniejszyło średni udział sektora turystycznego w gospodarkach europejskich o 1 pp.
Liczba przyjazdów turystycznych gwałtownie spadła z 238 mln w 2019 r. do około 69 mln w 2020 r. (a następnie 92 mln w 2021 r.). Około trzy czwarte sektorów związanych z turystyką odnotowało spadek o ponad 25% całkowitej wartości dodanej brutto, z czego najbardziej ucierpiały usługi turystyczne (-67% w porównaniu z 2019 r.), transport lotniczy (-66%) i hotelarstwo (-41%). W tym sezonie liczba odwiedzających Europę powraca jednak do poziomu sprzed pandemii i oczekuje się, że do 2024 r. osiągnie 587 mln.
Europa odpowiada obecnie za 62% globalnych przyjazdów turystycznych (wzrost z 51% w 2019 r.), w czym częściowo pomógł umacniający się dolar amerykański, który zwiększył udział turystów z USA (wykres 7), mimo że ceny biletów lotniczych premium i non-premium na podróż w obie strony z USA do Europy wzrosły odpowiednio o +14% i +32% od początku roku. Jednak około 70% ruchu turystycznego w Europie ma charakter wewnątrzregionalny, a głównymi miejscami docelowymi są Francja, Hiszpania i Włochy, które przyciągają 36% wszystkich odwiedzających.
Wykres 7: Przyjazdy turystów do Europy (Płd.) w podziale na regiony (% wszystkich lotów, z wyłączeniem Europy Zachodniej)
Europa Południowa musi podjąć strategiczne wysiłki w kilku kluczowych obszarach, aby wzmocnić swoją pozycję jako najlepszego miejsca na wakacje na plaży w obliczu silnej konkurencji ze strony innych regionów. Mniej kosztowne miejsca na wakacje na plaży w wielu rozwijających się gospodarkach są łatwo dostępne. Niektóre z tych krajów mają porównywalne bogactwa naturalne i kulturowe, ale w niższych cenach (choć ze względu na niższe standardy pracy), co może wpłynąć na atrakcyjność branży turystycznej w Europie Południowej. Inwestowanie w zrównoważone działania turystyczne może zapewnić zachowanie środowiska naturalnego i dziedzictwa kulturowego dla przyszłych pokoleń. Ponadto poprawa infrastruktury, w tym sieci transportowych i zakwaterowania, może poprawić dostępność i zaspokoić różnorodne preferencje podróżnych. Promowanie turystyki poza sezonem i dywersyfikacja oferty poza tradycyjne wakacje na plaży może również pomóc przyciągnąć turystów przez cały rok.
Jednak silna zależność od turystyki uwięziła Europę Południową w niepożądanej zależności strukturalnej od zagranicznych turystów i rosnącej podatności na wstrząsy egzogeniczne (takie jak pandemia). Grozi to również utrwaleniem nieodłącznych problemów strukturalnych, z którymi boryka się region w dzisiejszej zglobalizowanej gospodarce opartej na wiedzy, takich jak nadmiar miejsc pracy wymagających niskich kwalifikacji i niska produktywność. W sytuacji, gdy inne regiony Europy w coraz większym stopniu przesuwają się w kierunku wysoko zaawansowanej produkcji o wysokiej wartości dodanej i wysokiej jakości usług – wymagających i generujących wysokowykwalifikowane miejsca pracy, może to powodować rosnące rozbieżności w całej Europie.
Gospodarka Polski
.Sekretarz Generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Mathias CORMANN, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Od mniej więcej trzech dekad Polska cieszyła się ogromnym wzrostem wydajności. PKB na mieszkańca potroił się od początku lat 90. i osiągnął około 80 proc. średniej OECD. Cyfryzacja gospodarki mogłaby dodatkowo zwiększyć wzrost produktywności, pomagając uwolnić przedsiębiorczy potencjał polskich firm w kraju i na rynkach globalnych. Stopień wykorzystania technologii cyfrowych w firmach, szczególnie tych małych i średnich, jest w Polsce stosunkowo niski. Cyfryzację można ułatwić, zwiększając wsparcie techniczne w zakresie podnoszenia świadomości i pomocy menedżerom we wdrażaniu nowych technologii cyfrowych. W Polskim Ładzie dąży się do tego poprzez wprowadzanie nowych ulg podatkowych dla badań i rozwoju oraz inwestycji w robotyzację. W celu dalszego pobudzenia innowacji rząd mógłby również zwiększyć nakłady na bezpośrednie finansowanie technologii informacyjno-komunikacyjnych oraz badań i rozwoju”.
„Polskiej gospodarce dobrze służyły solidne ramy polityczne i korzystne warunki prowadzenia działalności gospodarczej, co pozwoliło jej zbliżyć się pod względem standardu życia do bardziej zamożnych gospodarek, a także poradzić sobie z ogromnymi wstrząsami, których kraj doświadczył w ostatnich latach. Zakończenie wojny w Ukrainie i zawarcie sprawiedliwego pokoju zgodnego z prawem międzynarodowym byłoby obecnie najbardziej skutecznym sposobem na zwiększenie perspektyw globalnego wzrostu. Do tego czasu potrzebujemy środków, które pozwolą nam w dalszym ciągu radzić sobie z najpilniejszymi problemami, a jednocześnie kontynuować wprowadzanie reform w celu rozwiązania długoterminowych wyzwań strukturalnych. Potrzebujemy dobrze opracowanych i skoordynowanych reakcji politycznych. OECD będzie nadal wspierać państwa członkowskie i społeczność globalną, dostarczając dane i analizy polityczne oraz udzielając porad w kwestii najlepszych praktyk politycznych. Będziemy również dalej ułatwiać dialog i rozwiązywanie problemów w oparciu o fakty. Skala dzisiejszych wyzwań jest ogromna. Reagowanie na nie poprzez rozsądne, dobrze przemyślane działania polityczne jest drogą ku lepszej i jaśniejszej przyszłości. Rolą OECD jest współpraca z Polską w budowaniu silnych podstaw gospodarczych” – pisze Mathias CORMANN w tekście „Polska może stworzyć podstawy silnego ożywienia gospodarczego na wysokim poziomie“.
Allianz Research/WszystkocoNajważniejsze