
Jak wysłać swoje imię sondą Clipper na Jowisza?

Amerykańska agencja kosmiczna zachęca do wysłania swoich imion jako podpisów do wiersza, który poleci na pokładzie sondy Europa Clipper w kierunku Jowisza. Swoje imię może zgłosić każda chętna osoba z całego świata.
Sonda Clipper
.Wysyłanie imion lub komunikatów na pokładach sond kosmicznych zaczyna być coraz popularniejsze. Przykładowo, wzorem zbierania mil w liniach lotniczych, NASA oferowała w kilku misjach marsjańskich wyrobienie wirtualnej karty pokładowej na dany lot i kolekcjonowanie kosmicznych mil, sumując trasę jaką pokonały sondy.
Tym razem można wysłać swoje imię na Europę, księżyc Jowisza, do którego w październiku 2024 roku poleci bezzałogowa sonda kosmiczna Europa Clipper. Zebrane imiona będą podpisami pod wierszem napisanym specjalnie dla tej misji kosmicznej. Będą podróżować przez miliardy kilometrów w przestrzeni kosmicznej.
Projekt zbierania podpisów pod wierszem nosi nazwę „Message in the Bottle”, czyli „Wiadomość w butelce”. Imiona otrzymane przez NASA do końca grudnia 2023 roku zostaną zapisane na mikroczipie, razem z wierszem napisanym przez Adę Limón, zatytułowanym „In Praise of Mystery: A Poem for Europa” („Pochwała tajemnicy: wiersz dla Europy”).
Wiersz można przeczytać i usłyszeć jego recytację w wykonaniu autorki na stronie https://go.nasa.gov/MessageInABottle, na której można również zgłosić swoje imię do kosmicznej podróży.
List w butelce
.Strona internetowa umożliwia utworzenie i pobranie pamiątki – ilustracji pokazującej nasze imię z wiadomością w butelce, z Europą i Jowiszem w tle. NASA zachęca do dzielenia się wiadomością w mediach społecznościowych, korzystając z hashtaga #SendYourName.
Sonda kosmiczna Europa Clipper jest aktualnie w trakcie budowy. Jej start zaplanowany jest na 2024 rok. Po przebyciu 2,6 miliarda kilometrów, w 2030 roku dotrze do systemu Jowisza. Będzie krążyć po orbicie wokół Jowisza i około 50 razy przeleci w pobliżu Europy, co doda do długości trasy podróży kolejne 800 tysięcy kilometrów.
Celem projektu Europa Clipper jest zbadanie przypuszczalnych podpowierzchniowych oceanów na księżycu Europa. Sonda będzie też badać pokrywę lodową i atmosferę księżyca. Obecnie w stronę Jowisza leci europejska sonda JUICE, a wokół planety krąży amerykańska sonda Juno.
Turystyka kosmiczna przyszłości
.Zastępca dyrektora ds. rozwoju technologii i profesor w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Piotr ORLEAŃSKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Początkowo kosmiczne wyprawy może nie będą dostępne dla wszystkich, ale dla bardzo bogatych. Jest to znów jeden z elementów programu kosmicznego. Możemy to porównać do średniowiecza i wyprawy Kolumba. Kolumb płynął w bardzo konkretnym celu, chciał znaleźć drogę do Indii. Cel wyprawy był ekonomiczny. Następne wyprawy hiszpańskie czy portugalskie to była chęć pozyskania nowych ziem dla królestwa. To może dziś spotkać kosmos, jednak nie powinno przybrać formy podboju, lecz bardziej badania. Analogią jest tu Antarktyda, podlegająca kontroli międzynarodowej. Tak samo powinno być w przypadku kosmosu”.
„Przyszłością jest eksploracja mniejszych obiektów, która będzie uzasadniona ekonomicznie. Teraz to ewenement – ktoś wydał pieniądze, by polecieć w kosmos, i kilka chwil spędził daleko od Ziemi, oglądając nieskończoną przestrzeń. Takie misje mogą być w przyszłości dużo tańsze. Lata temu wystrzelenie kilograma na orbitę kosztowało kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Niedawno policzono, że dziś koszt wyniesienia satelity na orbitę sięga około 3 tysięcy dolarów za jej kilogram. Niektóre uniwersytety są w stanie zbudować swojego satelitę i zapłacić za wyniesienie go na orbitę. Wraz ze spadkiem kosztów misje turystyczne zaczną mieć sens. Po Kolumbie nastąpiły różnego rodzaju ekspedycje, a teraz statki wycieczkowe pływają z ludźmi chcącymi zwiedzić dalsze kraje. Tak prawdopodobnie będzie również z kosmosem. Oczywiście nie na taką skalę, bo to nadal bardzo drogie przedsięwzięcie. Dużo większe znaczenie będzie miało wykorzystanie zasobów naturalnych, które znajdują się na asteroidach czy na małych ciałach Układu Słonecznego. Taka eksploracja kosmiczna powinna być bardzo opłacalna w przyszłości” – pisze prof. Piotr ORLEAŃSKI w tekście „Kosmos coraz bliżej, także z Polakami„.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/eg