Jakie przesłanie Franciszka zostanie we Francuzach?
Wizyta papieża Franciszka w Marsylii, gdzie uczestniczył w Spotkaniu Śródziemnomorskim, widziana jest we Francji jako chęć działania na rzecz dialogu między kulturami regionu.
Wizyta papieża Franciszka w Marsylii
.Pielgrzymi z różnych części Francji, od Montpellier po Bretanię, obecni w sobotę na stadionie Vélodrome na mszy odprawionej przez papieża, podkreślali że przyjechali, żeby przyjąć Franciszka, który po raz pierwszy w czasie swojego pontyfikatu spotkał się z wiernymi we Francji. Wizyta Ojca Świętego była szczególnie ważna dla wiernych z samej Marsylii, której nie odwiedził żaden papież od 500 lat.
Wizyta papieża Franciszka w Marsylii z okazji Spotkania Śródziemnomorskiego widziana jest we Francji jako chęć działań na rzecz dialogu międzykulturowego i wzajemnego zrozumienia.
„Kiedy słuchamy papieża Franciszka i kardynała (Jean-Marca) Aveline’a, widzimy, jakie mieli intencje, inicjując to spotkanie. Morze Śródziemne jest morzem zamkniętym, ale dotyka wielu krajów i wiele cywilizacji tu się narodziło. I teraz w tych krajach, w kontekście aktualnego konfliktu, danie możliwości, aby ludzie się spotkali, obojętnie jakie są ich opinie, aby mogli wspólnie zastanowić się nad tym, jak można działać inaczej, a zwłaszcza, zaakceptować dialog, jest niezwykłym wyzwaniem. Jeśli się uda i będzie to kontynuowane, przyniesie owoce za 30-40 lat” – powiedział biskup Gérard Coliche, były biskup pomocniczy diecezji Lille.
Media we Francji o wizycie papieża
.We francuskich mediach przed przyjazdem papieża wizytę określano jako „polityczną” w kontekście kryzysu migracyjnego, cytując słowa Franciszka, w których precyzował, że nie przyjeżdża na oficjalną wizytę do Francji, lecz na pielgrzymkę do Marsylii. Jak zaznaczył dziennik „Le Monde”, przyjmując zaproszenie do Marsylii, papież chciał „szczególnie poruszyć kwestię migrantów – temat, który od samego początku pontyfikatu leży mu na sercu, podczas gdy problemy francuskich katolików, którzy widzą pustoszejące kościoły, są mu dalsze”.
Mer Marsylii, Benoit Payan, w wywiadzie dla dziennika „La Croix” określił wizytę Franciszka jako „wydarzenie na skalę światową, jakiego w Marsylii jeszcze nigdy nie było”. „Tak jak Marsylia nie przypomina innych miast, tak ten papież nie przypomina żadnego innego” – ocenił.
Prezydent Emmanuel Macron napisał zaś na platformie X (d. Twitterze), że „z dumą wita jego świątobliwość papieża Franciszka we Francji”.
Po pierwszym dniu papieskiej pielgrzymki francuskie media zwróciły szczególną uwagę na słowa papieża, wypowiedziane podczas spotkania z przedstawicielami różnych wyznań przed marsylskim pomnikiem poświęconym marynarzom i migrantom, którzy zginęli na morzu. Dziennik regionalny „La Provence” określił słowa papieża Franciszka („Nie przyzwyczajajmy się do uznania zatopień statków jako wiadomości, a śmierci na morzu – jako liczb”) jako reprezentujące „najważniejszą, ostatnią bitwę Franciszka”.
Wizyta papieża w Marsylii została opisana także przez inne francuskie gazety, wskazując m.in. na obecność wielu młodych ludzi na spotkaniach z Franciszkiem.
Papież wart jest mszy
.”Wszystkie dotychczasowe spotkania Macrona z Franciszkiem demonstrowały sporą zażyłość między oboma przywódcami” – pisze Michał KŁOSOWSKI, zastępca redaktora naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”.
Pisząc o Francji zwraca uwagę, że „od początku XX wieku państwo to jest na wojnie z religią, konflikt ten toczy się także dzisiaj, co można śledzić chociażby w dyskusji będącej następstwem decyzji rządu Emmanuela Macrona zakazującej muzułmańskim dziewczętom noszenia tradycyjnych muzułmańskich abai w szkołach publicznych. Może dlatego niektórzy z doradców prezydenta obawiali się, że jego obecność na papieskiej mszy zostanie odebrana jako przysługa dla katolików i stąd pomysł na fiestę ludową, termin, którym zwykle określa się we Francji różnorakie wiejskie zabawy czy szkolne festyny. Tyle tylko że w festynie w Marsylii weźmie udział około 70 tysięcy osób, spotkanie to nie będzie też zabawą”.
„Przyznać trzeba, że Emmanuel Macron zawsze okazywał pewną fascynację papieżem, którego popularność poza kręgami katolickimi i wizerunek raczej „lewicowego” w niektórych kwestiach (migranci, ekologia, gospodarka itp.) bardzo pasują do charakteru dzisiejszej Francji, próbującej znaleźć odpowiedzi właśnie na te pytania. Jest też prezydent Francji jednym z najczęściej spotykanych przez Franciszka przywódców świata, tak jakby obu interesowały te same kwestie polityczne, społeczne i gospodarcze. Tyle tylko że między uśmiechami i uściskami dłoni podczas zażyłych spotkań każdy z nich znajduje na wymienione problemy zupełnie różne odpowiedzi” – pisze Michał KŁOSOWSKI.
Jak podkreśla, „papieska pielgrzymka do Marsylii jest częścią większego spotkania – stosunkowo młodej inicjatywy, jaką są Rencontres méditerranéennes. To coroczna konferencja poświęcona sytuacji w państwach basenu Morza Śródziemnego; biorą w niej udział duchowni, lokalni przywódcy, intelektualiści i liderzy regionu. Tym razem spotkanie w Marsylii pomyślane zostało z iście francuskim rozmachem – ponad tydzień dyskusji i warsztatów, projekty i przeróżne inicjatywy. Wszystko zwieńczone papieską wizytą podczas dwóch ostatnich dni tego wydarzenia i Mszą św. na mogącym pomieścić 70 tysięcy osób stadionie. Różnica jednak między spotkaniem w 2023 roku we Francji a tymi, które odbywały się w latach poprzednich we Włoszech, jest taka, że po pierwsze, we wrześniu 2023 roku z pierwszych stron gazet nie schodzi Lampedusa, gdzie w ciągu kilku dni liczba przybywających migrantów przekroczyła możliwości tzw. punktów przyjmujących, po drugie zaś, zmęczony wojną na Ukrainie świat zachodni w obliczu załamania się antyrosyjskiej kontrofensywy za wszelką cenę zaczyna szukać możliwości pokoju, ale też rozgrywać partykularne interesy narodów na ołtarzu antymoskiewskiego sojuszu. Nieubłaganie też trwają procesy wyborcze w kilku kluczowych krajach Europy i świata, w tym w Polsce”.
„Podczas ostatniego spotkania papieża Franciszka i prezydenta Francji w listopadzie 2022 roku Emmanuel Macron powiedział, że pokój zawsze oznacza podejmowanie ryzyka i brak równowagi. Jest to zgodne z poglądem papieża Franciszka, który od dawna zachęca walczące strony – nie tylko na Ukrainie – do jak najszybszego zawarcia zawieszenia broni i spotkania się przy stole negocjacyjnym, aby zająć się światem po wojnie. Do takiego świata też będzie mówił papież w Marsylii – świata po tej czy po innej wojnie. Do świata w ruchu, do świata przyszłej nadziei” – pisze Michał KŁOSOWSKI.
PAP/Julia Mistewicz/WszystkoCoNajważniejsze/SN