Janusz Kapusta laureatem nagrody im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Janusz Kapusta

Rysownik, malarz Janusz Kapusta został w sobotę laureatem nagrody im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas kongresu „Polska Wielki Projekt”. Premier Mateusz Morawiecki wręczając nagrodę podkreślał, że Kapusta jest człowiekiem renesansu i jest wyrazicielem nowocześnie rozumianego patriotyzmu.

.W sobotę, w drugim dniu kongresu „Polska Wielki Projekt”, który odbywa się w Arkadach Kubickiego, w obecności premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego przyznano nagrodę im. Lecha Kaczyńskiego malarzowi, rysownikowi i scenografowi Januszowi Kapuście. Nagrodę wręczył szef rządu.

Kongres „Polska Wielki Projekt”

.Premier nawiązując do tematu przewodniego kongresu – suwerenności – powiedział, że przeciwdziałanie niszczeniu pojęcia suwerenności na bardzo wielu frontach „jest jednym z najważniejszych zadań wszystkich dzisiejszych patriotów, w szczególności polskich patriotów, którym na sercu leży przede wszystkim dobro naszej ojczyzny”.

Zaznaczył, że „pojęcie suwerenności bardziej niż w debatach wykuwa się w boju, wykuwa się czynem”. „Jako naród, jako ludzie którzy walczyli o suwerenność zdajemy sobie sprawę, że ma ona swoją cenę, że suwerenność w mniejszym stopniu pisze się atramentem, a w większym stopniu krwią” – powiedział Morawiecki.

Walka o wolność „par excellence”

.”Wielu polityków, filozofów politycznych chciałoby mówić o pojęciu post suwerenności. Tymczasem za naszą wschodnią granicą mamy do czynienie z walką o suwerenność, z walką o wolność «par excellence»” – zauważył szef rządu. „Są dziś tacy politycy, którzy chcieliby, aby Europa rozpłynęła się w post politycznym świecie, jakiejś ludzkiej magmy o nieokreślonej definicji. W gruncie rzeczy za tą wizją kryją się bardzo często konkretne interesy tych, którzy wiedzą, że w takiej magmie najlepiej można realizować narodowe, interesy pewnych państw” – ocenił premier.

Jak zaznaczył, „warto zadać sobie pytanie – czy dzisiaj Ukraińcy biją się o to, żeby rozpłynąć się w takiej amorficznej, niedookreślonej masie postnarodowej, jaką niektórzy chcieliby nam dziś zgotować? Czy raczej biją się o suwerenność, o taką przestrzeń dla swojego własnego narodu, w ramach której każda jednostka będzie mogła wykuwać swój los, realizować swoje ideały, marzenia, wartości a także poszukiwać sensu życia” – zachęcał do refleksji premier.

„Jestem przekonany, że Ukraińcy walczą o taką rozumianą suwerenność, która wprawdzie w zmieniającej się rzeczywistości musi zmieniać swój charakter, a nie ma nic wspólnego z autarkią, ale też nie ma nic wspólnego z niedookreśloną, bezkształtną masą” – podkreślił.

Nagroda im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego

.Morawiecki wskazał także, że patron nagrody – prezydent Lech Kaczyński – „walczył o suwerenność narodu, państwa, które we współczesności poszukuje swoich dróg we współpracy z innymi, suwerenność jak w rodzinie”. „Przecież w rodzinie wszyscy członkowie rodziny mają swoją autonomiczną odrębność, rodzina to nie jest mechanizm glajszlachtowania, mechanizm urawniłowki” – zaznaczył.

Premier podziękował poprzednim laureatom nagrody, o których powiedział, że są „wyrazicielami nowocześnie rozumianego patriotyzmu i suwerenności” i dodał, że dołącza do nich Janusz Kapusta. „Od wielu lat stara się pan Janusz pisać prosto po liniach krzywych, szukać we współczesnym świecie rozwiązań, aby były drogowskazem dla młodych pokoleń i dla tych, co szukają sensu w komplikującej się rzeczywistości” – podkreślił Morawiecki.

Nagroda im. Lecha Kaczyńskiego została ustanowiona w 2011 roku przez organizatorów kongresu Polska Wielki Projekt. Jest ona przyznawana wybitnym polskim twórcom, których dzieła przyczyniają się do lepszego poznania i zrozumienia historii, tradycji i współczesności Polski. Dotąd jej laureatami zostali m.in. kompozytor Wojciech Kilar, poeta Jarosław Marek Rymkiewicz, pisarz Marek Nowakowski, reżyser Antoni Krauze, historyk Andrzej Nowak, publicysta Bronisław Wildstein i filozof Ryszard Legutko.

Janusz Kapusta – laureat nagrody im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego

.Dodał, że Janusz Kapusta jest człowiekiem renesansu, który sięga do wielu dziedzin. „Łączy je w sposób unikalny, poszerza granice naszej wolności, ale też pomaga tłumaczyć wspólność innym, odnajdować właściwie ścieżki suwerenności, solidarności i wolności” – powiedział premier. Podziękował laureatowi, że rozsławia imię Polski na całym świecie.

Laureat przyznał, że jest trochę zawstydzony nagrodą, choć – jak dodał – pewnie w którymś momencie by na nią zasłużył. W swoim wystąpieniu mówił m.in. o kwestii ćwiczenia wyobraźni, którą rozumie jako „umiejętność sformułowania zdania, czy wykreowania rzeczy, której nikt wcześniej nie zauważył, albo nie postrzegł”. Kapusta – wynalazca jedenastościennej bryły, którą nazwał K-DRON – podkreślił, że jest on „rozmową na temat nieskończoności”.

Życiorys malarza

.Janusz Kapusta to rysownik, malarz, scenograf. Ukończył Wydział Architektury na Politechnice Warszawskiej. Studiował również filozofię w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W 2010 roku uzyskał stopień doktora na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Kapusta współpracuje m.in. z „The New York Times” czy „The Wall Street Journal”. Jest laureatem m.in. nagrody za najlepszy rysunek prasowy opublikowany na świecie, którą otrzymał w Sintrze (Portugalia), pierwszej nagrody na międzynarodowym biennale rysunku prasowego w Teheranie (Iran) czy Grand Prix na międzynarodowym konkursie w Ankarze upamiętniającym 80. rocznicę Republiki Tureckiej.

Malarstwo i jego ogrom środków ekspresji

.Na temat malarstwa i jego różnych tradycji, technicznych specyfikacji, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Łukasz HUCULAK w tekście „Malarstwo. Wszędzie malarstwo„.

„Nie jest to rozrywka łatwa. Malarstwo współczesne wielu kojarzy się ze zjawiskami o stuletniej tradycji: z kubizmem, abstrakcją, surrealizmem itd. Tymczasem artyści, nie unikając najróżniejszych eksperymentów, poszukują nowych kierunków i inspiracji, tak w odleglejszej przeszłości, jak i najbardziej utopijnej przyszłości. I choć naiwnością byłoby liczyć na masowe zapotrzebowanie na tę formę kultury, są przypadki, które dowodzą, że nie należy wcale godzić się z elitarnością ograniczoną do wybranych grup społecznych”.

„Gatunkowe podziały, sunące wzdłuż technicznej specyfikacji: malarstwo, rzeźba, rysunek, tak ważne jeszcze w XIX wieku, zaczęły tracić na znaczeniu już w wieku XX, a we współczesnej praktyce artystycznej i wystawienniczej uległy niemal całkowitemu zatarciu. Słusznie, bo nie o technikalia, czyli użyte środki, tu chodzi, ale o cel – estetyczne ekstazy i intelektualne olśnienia”.

.”Technika nie stawia już dziś poważniejszych wyzwań. Owszem, maluje się nadal, lecz coraz śmielej żonglując mediami. Coraz więcej twórców konstruuje swoje pokazy, odnosząc się do tytułowych zagadnień zarówno na płaszczyźnie, jak i w trójwymiarze, nierzadko także przy użyciu elektroniki i instalacji multimedialnych. Wszystko, co dziś mamy w ramach sztuk wizualnych zaszeregowane wedle użytego warsztatu, w samych początkach sztuki, kiedy była ona rytuałem lub wywodzącym się z rytuału spektaklem, stanowiło służący scenicznej ekspresji rekwizyt: maski prehistorycznych szamanów, świątynna architektura, iluzjonistyczna skenografia antycznej Grecji” – pisze prof. Łukasz HUCULAK.

PAP/Grzegorz Bruszewski/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 czerwca 2023
Fot. gov.pl