
Javier Milei wybrany nowym prezydentem Argentyny

Po drugiej turze głosowania w wyborach prezydenckich 19 listopada 2023 r. przedstawiany jako skrajny prawicowy liberał Javier Milei został wybrany nowym prezydentem Argentyny. Pokonał zwycięzcę I tury Sergio Massę. Argentyńczycy wybrali jako nowego prezydenta na czteroletnią kadencję 53-letniego skrajnego prawicowego liberała Javiera Mileia.
Kim jest Javier Milei – nowy prezydent Argentyny?
.W pierwszych komentarzach latynoamerykańskie media określają kampanię wyborczą jako „najbardziej zaciętą w historii Argentyny”. Po przeliczeniu 97,5 proc. głosów Milei miał ich 55,8 proc. a jego konkurent, Sergio Massa, dotychczasowy minister gospodarki w lewicowym peronistowskim rządzie – 44,2 proc.
Javier Milei jest przedstawiany jako skrajny liberał, zwolennik dolaryzacji argentyńskiej gospodarki i zapewnienia Argentyńczykom osobistego bezpieczeństwa przez powszechny dostęp do broni. W tygodniu poprzedzającym drugą turę głosowania grupa ponad stu argentyńskich intelektualistów i naukowców opublikowała dokument, w którym ostrzega przed niebezpieczeństwami jakie kryją się dla społeczeństwa za niektórymi „skrajnie libertariańskimi” propozycjami Mileia, w tym proponowanym przez niego „zredukowaniem do minimum” wydatków na cele publiczne.
Argentyńskie media, podobnie jak minister Sergio Massa, w komentarzach do zaproponowanego przez przyszłego prezydenta programu maksymalnego zredukowania wydatków państwa na cele publiczne, ostrzegają przed nieuchronną „katastrofa społeczną” do jakiej musi doprowadzić ten program. Celem tego posunięcia ma być walka z najwyższą w regionie, trzycyfrową inflacją.
Javier Milei ma również kontrowersyjnych zwolenników: jeden z nich pojawił się publicznie na zakończenie kampanii wyborczej z piłą spalinową w ręku, nawiązując do proponowanego przez tego polityka, a obecnie prezydenta-elekta, planu cięcia wydatków państwa na ochronę zdrowia.
Zdjęcia z tego wydarzenia obiegły argentyńskie media, co jednak nie zapobiegło wzrostowi poparcia argentyńskich wyborców dla zwolennika ultraradykalnych cięć mających uzdrowić pogrążoną w głębokim kryzysie argentyńską gospodarkę.
Media elektroniczne Ameryki Łacińskiej podkreślają w pierwszych komentarzach dobrą organizację i spokojny przebieg głosowania w blisko siedemnastu tysiącach argentyńskich lokali wyborczych. Udział w głosowaniu jest w Argentynie obowiązkowy dla 35,8 miliona obywateli. Nad jego bezpiecznym przebiegiem czuwało 86 000 żołnierzy i policjantów.
Javier Milei – kolejny radykał z Ameryki Łacińskiej
.O tym, że dotychczasowy prezydent Argentyny będzie miał minimalne szanse na reelekcję było wiadomo już rok temu. Pisała o tym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Joanna Gocłowska-Bolek w swoim tekście poświęconym Brazylii i sytuacji w całej Ameryce Łacińskiej. Przewidziała, że nastąpi drastyczna zmiana kursu politycznego i z dużym prawdopodobieństwem władzę w Argentynie przejmie prawicowy lub skrajnie prawicowy prezydent. Dlaczego? „Frustracja społeczna jest ogromna, a złagodzić ją zdołały – na bardzo krótko – jedynie sukcesy piłkarskie podczas mundialu w Katarze. Inflacja sięga 93 proc., koszty życia rosną, brakuje pracy. W konsekwencji niestabilności politycznej i ekonomicznej w regionie utrzymują się silne nastroje antyestablishmentowe i kontestatorskie. Już od czterech lat obserwujemy serię zwycięstw opozycji i radykalnych politycznych outsiderów w wyborach w Ameryce Łacińskiej” – wyliczała prof. Gocłowska-Bolek. Na to nakłada się dodatkowo rosnąca w całym regionie obojętność obywateli wobec demokracji w ogóle.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad