Jeśli świat się zmęczy pomaganiem Ukrainie, zostawi nas na śmierć - Ołena Zełenska
Ukrainie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, jeśli Zachód zaprzestanie wspierania jej w wojnie przeciwko Rosji. „Jeśli świat się zmęczy (pomaganiem), po prostu zostawi nas na śmierć” – powiedziała w wywiadzie dla BBC pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska.
„Bez zachodniej pomocy Ukraina zginie”
.Do rozmowy Zełenskiej z BBC doszło w dzień po tym, jak amerykański Senat zablokował kluczowy pakiet pomocy dla Kijowa. Projekt ustawy zawierającej 61 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy nie uzyskał w środę wystarczającej większości w Senacie, by był dalej procedowany. Przeciwko zagłosowali wszyscy Republikanie z powodu nieuwzględnienia w pakiecie daleko idących zaostrzeń w polityce imigracyjnej.
„Naprawdę potrzebujemy tej pomocy. Mówiąc wprost – nie możemy się zmęczyć tą sytuacją, bo jeśli to zrobimy, umrzemy. A jeśli zmęczy się świat, to po prostu zostawi nas na śmierć” – powiedziała Ołena Zełenska. „Bardzo nas boli, gdy widzimy oznaki, że ta wielka chęć pomocy może osłabnąć” – dodała. Wywiad z Ołeną Zełenską zostanie wyemitowany w całości w niedzielę – zapowiada BBC. BBC przytacza wypowiedź prezydenta USA, że brak decyzji w sprawie pomocy dla Ukrainy będzie „prezentem” dla Władimira Putina i jego ostrzeżenie, że „historia surowo osądzi tych, którzy odwrócili się plecami do sprawy wolności”.
„Musimy zapewnić Ukraińcom wszelką potrzebną pomoc” – David Cameron
.Brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron apelował w minionym tygodniu podczas wizyty w Waszyngtonie o kontynuowanie amerykańskiej pomocy, kluczowego elementu zachodniego wsparcia dla broniącej się przed rosyjską inwazją Ukrainy. „Nie martwię się o siłę, jedność i odwagę narodu ukraińskiego (…) Martwię się, że nie zrobimy tego, co powinniśmy” – przekonywał szef brytyjskiej dyplomacji, cytowany przez agencję Reutera. „Musimy zapewnić im (Ukraińcom) broń, wsparcie gospodarcze, wsparcie moralne i dyplomatyczne, ale przede wszystkim wsparcie militarne, które może zmienić sytuację” – wskazał. Jak dodał, w przeciwnym wypadku, uśmiechać się będą „tylko dwie osoby – Władimir Putin i Xi Jinping”.
Rosyjskie wpływy na Zachodzie
.Na temat wciąż żywej nadziei części środowisk politycznych na Zachodzie na zawarcie porozumienia z Rosją kosztem interesów Ukrainy oraz Europy Środkowo-Wschodniej, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Ewa THOMPSON w tekście “Jeżeli Ukraina nie wygra, Europa Zachodnia odbuduje stosunki z Rosją, zaś Polska zostanie ukarana“.
“Zachodni Europejczycy są przyzwyczajeni do tego, że aby zrealizować jakąkolwiek inicjatywę wypływającą z „wału ochronnego”, trzeba kapitału z Zachodu. Stypendia, granty, książki, zjazdy. Tak było przez pokolenia. Stąd m.in. poczucie wyższości Zachodu. Teraz, po raz pierwszy od paru pokoleń, niektórzy Polacy i niektóre centra w Polsce mają już trochę własnego kapitału i nie muszą stać w kolejce po kartki na kawę. Oby te zasoby nie zostały roztrwonione. Oby zostały użyte do wspólnotowych celów. I oby Ukraina i Polska (dwa kraje, które ze względu na obszar i względnie liczną ludność grałyby wiodącą rolę w nowym układzie sił w Europie) stały się naturalnymi sprzymierzeńcami. Bez tego nie da się osiągnąć trwałości jakiegokolwiek przełomu”.
“Siódmego lutego 2023 r. „New York Times” opublikował artykuł Christophera Caldwella, który patrzy na wojnę rosyjsko-ukraińską z punktu widzenia deep state. Caldwell zastanawia się, czy ta wojna dubluje wojnę „w okopach” (tzn. I wojnę światową), czy raczej wojnę „ruchliwą” (II wojnę światową). Następnie stwierdza: „Źródła inwazji na Ukrainę to skomplikowana kombinacja trendów historycznych po zakończeniu zimnej wojny, przypadkowych wydarzeń ekonomicznych i długotrwałej geopolitycznej strategii”. I użala się nad ciężkim losem Rosji: „Największe państwo świata [Rosja] nie ma wygodnego okna na świat”. Ani mu się śni Europa jako kultura, której należy bronić: „Ta wojna nie jest wojną o wartości”. O dekolonizacji nawet nie wspomina. Wielu Amerykanów (nie mówiąc już o zachodnich Europejczykach) rozumuje podobnie. Chciałabym, aby Ukraina pokazała Caldwellom tego świata, że to jest wojna o wartości. Ale metody jej wygrania są tradycyjne: pieniądze na broń i determinacja ludności”.
.“Jeżeli Ukraina nie wygra, Europa Zachodnia odbuduje swoje stosunki z Rosją, Polska zostanie ukarana i świat powróci do koncertu mocarstw. A nawet jeżeli wygra, przełom nie musi nastąpić, bo jak dotychczas, nikt nie przedstawił możliwego i prawdopodobnego scenariusza lat powojennych. Jesteśmy w momencie krytycznym. Do przełomu jeszcze daleko. Pewne jest jedno: należy rosnąć w siłę” – pisze prof. Ewa THOMPSON.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ