Jesteśmy wdzięczni prezydentowi Donaldowi Trumpowi - przełomowe oświadczenie Wołodymyra Zełenskiego

Przełomowe oświadczenie Wołodymyra Zełenskiego

Jesteśmy gotowi działać szybko, aby zakończyć wojnę. Pierwszymi krokami powinno być uwolnienie więźniów, natychmiastowe zawieszenie broni na niebie […] oraz natychmiastowe zawieszenie broni na morzu, jeśli Rosja zrobi to samo – napisał 4 marca na portalu „X” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przełomowym oświadczeniu.

Przełomowe oświadczenie Wołodymyra Zełenskiego

.”Chciałbym ponownie podkreślić zaangażowanie Ukrainy na rzecz pokoju. Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej przystąpić do negocjacji, aby przybliżyć trwały pokój. Nikt nie chce pokoju bardziej niż Ukraińcy. Mój zespół i ja jesteśmy gotowi pracować pod silnym przywództwem prezydenta Trumpa, aby uzyskać trwały pokój”.

„Jesteśmy gotowi działać szybko, aby zakończyć wojnę. Pierwszymi krokami powinno być uwolnienie więźniów, natychmiastowe zawieszenie broni na niebie – zakaz pocisków rakietowych, dronów dalekiego zasięgu, bombardowania infrastruktury energetycznej i innej infrastruktury cywilnej – oraz natychmiastowe zawieszenie broni na morzu, jeśli Rosja zrobi to samo. Następnie chcemy bardzo szybko przejść przez wszystkie kolejne etapy i współpracować z USA w celu uzgodnienia mocnego porozumienia końcowego”.

„Naprawdę doceniamy to, jak wiele Ameryka zrobiła, aby pomóc Ukrainie w utrzymaniu suwerenności i niezależności. Dalej także pamiętamy o przełomowym momencie, po którym wszystko się zmieniło, kiedy prezydent Donald Trump dostarczył Ukrainie Javeliny. Jesteśmy za to wdzięczni”.

„Nasze piątkowe spotkanie w Waszyngtonie, w Białym Domu, nie przebiegło w taki sposób jak powinno. Szkoda, że tak się stało. Nadszedł czas, aby wszystko naprawić. Chcielibyśmy, aby przyszła współpraca i komunikacja były konstruktywne”.

„Jeśli chodzi o umowę w sprawie surowców mineralnych i bezpieczeństwa, to Ukraina jest gotowa podpisać ją w dowolnym czasie i w dowolnym formacie. Postrzegamy tę umowę jako krok w kierunku większego bezpieczeństwa i solidnych gwarancji bezpieczeństwa i mam szczerą nadzieję, że będzie ona działać skutecznie” – zadeklarował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym na portalu „X” oświadczeniu.

Rosyjski imperializm

Na temat historii rosyjskiego imperializmu na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Jacek HOŁÓWKA w tekście „Imperialne marzenia Kremla„. Autor zwraca w nim uwagę, iż Rosja nie jest pierwszym imperium, które nie może pogodzić się ze zmniejszeniem swojego terytorium i wpływów.

„Ukraina należy do Rosji tylko w tym fantastycznym sensie, w jakim do Rosji należą Prusy Wschodnie, czyli obwód kaliningradzki, wszystkie etnicznie polskie tereny objęte zaborem rosyjskim w XIX wieku, a także zagrabione obszary Azji Mniejszej lub Besarabii. W takim metaforycznym sensie do Rosji należą wszystkie ziemie, które kiedykolwiek były częścią imperium rosyjskiego i które stają się jego częścią w wyobraźni najemnych kondotierów. Deklarację noworoczną popiera jedynie prosty i bezwstydny pogląd, że zagrabienie czyjejś ziemi przez Rosjan jest zawsze słuszne, ponieważ Rosja jest mocarstwem i ma nim być zawsze. Tak uważa władca Kremla i to sprawę zamyka. Natomiast ewentualna utrata posiadanych przez Rosję terenów jest zawsze niesprawiedliwa, gdyż powstaje przez dławienie rosyjskiej państwowości. Jest to objaw samowoli ludów drugorzędnych, niemających historii lub pełniących podrzędną rolę w jej przebiegu. Rosja musi zawsze zwyciężać, ponieważ wymaga tego jej odwiecznie praktykowany tryb istnienia. Nigdy nie była republiką, krajem rządzonym przez parlament lub wolę ludu. I to nie ma prawa się zmienić, ponieważ co raz stało się rosyjskie, musi na zawsze pozostać rosyjskie”.

.”Rosja nie jest pierwszym imperium, które głęboko przeżywa ograniczenie swych wpływów i posiadłości. W czasach nowożytnych to doświadczenie spotkało kolejno wszystkich kolonizatorów: Brytyjczyków, Francuzów, Belgów i Holendrów. Wytrącenie ich z roli metropolii kolonialnej raniło ich poczucie dumy, wydawało się bolesne i niesprawiedliwe. Kolonizatorzy zawsze cierpieli, pozostawiając zamorskie terytoria ich mieszkańcom. Uważali, że oddają je w ręce ludzi niepewnych i niedoświadczonych, czyli skazują je na upadek. Żadne wojsko nie lubi wycofywać się z administrowanych terenów. Gdy opuszcza pole swego działania, nagle widzi, jak jest bezużyteczne i zbędne. Widzi, że nie udało mu się zorganizować życia lokalnych społeczności, czyli dominowało jedynie dlatego, że stosowało przemoc bez żadnej racji” – pisze prof. Jacek HOŁÓWKA.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jacek-holowka-imperializm-rosyjski/

WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 marca 2025