Kampania „Lekarzu, reaguj na przemoc”. Jej celem jest zapobieganie przemocy domowej wśród pacjentów

Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom zainaugurowało trzecią edycję kampanii „Lekarzu, reaguj na przemoc!”. Inicjatywa, objęta patronatem m.in. Ministra Zdrowia, ma wspierać lekarzy i innych pracowników ochrony zdrowia w rozpoznawaniu i reagowaniu na przemoc domową wśród pacjentów.
Kampania „Lekarzu, reaguj na przemoc”
.Trzecia edycja kampanii „Lekarzu, reaguj na przemoc!” została przygotowana przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom oraz Studium Profilaktyki Społecznej i jest skierowana do lekarzy, pielęgniarek, położnych i innych pracowników ochrony zdrowia. Jej celem jest zwrócenie uwagi na konieczność reagowania w sytuacjach podejrzenia przemocy domowej w środowisku pacjenta.
Kampania ma patronat Ministra Zdrowia, Rzecznika Praw Pacjenta i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, jej wsparcie wyraziło też Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Jest finansowana ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych. Ministra zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda w liście podkreśliła, że „działania przemocowe zawsze prowadzą do jednego – pogarszającego się stanu zdrowia osoby doznającej przemocy. Dlatego tak ważna jest postawa nie tylko lekarzy, ale wszystkich pracowników ochrony zdrowia, wobec tego zjawiska. To Państwa reakcja może pomóc przerwać cierpienie, przywrócić godność osobom – pacjentom, którzy często sami mogą nie być świadomi, że zachowania ich bliskich noszą znamiona np. przemocy psychicznej czy ekonomicznej”. Zachęciła też do zaangażowania w przeciwdziałanie przemocy.
Wiele zaburzeń zdrowia psychicznego ma związek z przemocą domową
.W ramach kampanii powstała strona internetowa, na której umieszczono informacje o zjawisku przemocy, mechanizmach, które nim rządzą, regulacjach prawnych oraz film instruktażowy pokazujący, jak rozmawiać z pacjentem, gdy istnieje podejrzenie, że doświadcza przemocy domowej.
– To kompendium wiedzy na temat przepisów prawnych i tego, czym jest przemoc domowa. Zawiera m.in. relacje pacjentów, którzy mówią o tym, jak bardzo rozmowa z lekarzem była pomocna i otworzyła przed nimi zupełnie nowe perspektywy – powiedziała podczas konferencji dyrektor KCPU Bogusława Bukowska. Dodała, że kolejne etapy kampanii zaplanowane są na lata 2026-2027.
Przypomniała też, że kampania ma na celu wsparcie pracowników ochrony zdrowia, aby mieli możliwość rozmowy i dyskusji o tym, jak rozpoznawać objawy przemocy domowej u pacjentów i podejmować interwencje w tym zakresie. W jej ocenie fakt, że tak wiele zaburzeń zdrowia psychicznego i somatycznego ma związek z doświadczeniem przemocy domowej wskazuje jednoznacznie, że odpowiedzialność i zakres zadań, które mogą podejmować pracownicy ochrony zdrowia jest bardzo duży.
Krajowy Program Przeciwdziałania Przemocy
.Eksperci podkreślili rolę lekarzy i przedstawicieli zawodów medycznych w reagowaniu na przemoc domową wśród pacjentów. W ocenie lekarza pediatry Piotra Hartmanna przemoc domowa jest „chorobą przewlekłą i tak ją należy traktować”. – Przemoc domowa, tak jak każda choroba przewlekła, może przebiegać w bardzo podstępny sposób, z okresami nasilenia i remisji, czasem remisji wielomiesięcznych i wieloletnich. Jeżeli trafimy na pacjenta w momencie, kiedy mamy to nasilenie objawów i nie podejmiemy interwencji, to może się okazać, że przez wiele miesięcy nikt inny już tego nie zauważy – wyjaśnił specjalista.
Z kolei Krzysztof Studziński z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce zwrócił uwagę na objawy, które powinny zwrócić uwagę lekarza, czyli chroniczne bóle głowy, ból brzucha, problemy żołądkowo-jelitowe, zaburzenia snu, zaburzenia depresyjne lub lękowe czy objawy stresu pourazowego. – Ważne jest to, by lekarz nie zatrzymywał się na tym pierwszym etapie rozpoznania tych dolegliwości, ale poszedł o krok dalej – spróbował znaleźć przyczyny i rozpocząć dyskusję z pacjentem na temat tego, co powoduje tego typu dolegliwości – powiedział lekarz.
Według danych zawartych w sprawozdaniu z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, w 2023 r. działaniami w ramach procedury „Niebieska Karta” objęto ponad 163,5 tys. osób dotkniętych przemocą domową, w tym ponad 83 tys. kobiet, prawie 62 tys. dzieci i niespełna 19 tys. mężczyzn. Ponad 185 tys. osób objęto pomocą w formie poradnictwa medycznego, psychologicznego, prawnego, socjalnego, zawodowego i rodzinnego.
Zdrowie – nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz
.Rosnące globalne obciążenie chorobami nowotworowymi znacząco przekracza obecne możliwości skutecznej kontroli zachorowań – pisze prof. Piotr CZAUDERNA.
W 2020 roku na całym świecie zdiagnozowano ponad 19 milionów nowych przypadków nowotworów (w tym w Polsce ok. 170 000), a 10 milionów ludzi z tego powodu zmarło. Oczekuje się, według Global Cancer Observatory, że do 2040 roku obciążenie to wzrośnie do około 30 milionów nowych przypadków raka rocznie i 16 milionów zgonów, a nowotwory staną się główną przyczyną śmierci. Tymczasem wiele zachorowań na nowotwory można przypisać potencjalnie modyfikowalnym czynnikom ryzyka. Znajomość tego faktu jest absolutnie kluczowa dla rozwoju skutecznych strategii zapobiegania chorobom nowotworowym.
Niedawno w renomowanym międzynarodowym czasopiśmie medycznym „Lancet” konsorcjum Global Burden of Disease Study 2 opublikowało badania związków między wskaźnikami czynników ryzyka (metabolicznego, zawodowego, środowiskowego i behawioralnego) a nowotworami na całym świecie.
Korzystając z szacunków dotyczących zachorowalności na raka, śmiertelności i danych dotyczących czynników ryzyka z 204 krajów oraz obejmujących czynniki ryzyka, od palenia tytoniu do narażenia na działanie czynników rakotwórczych w miejscu pracy, autorzy stwierdzili, że 4,45 miliona zgonów wynika z wystąpienia wymienionych czynników ryzyka. Stanowi to ogółem aż 44,4 proc. zgonów z powodu nowotworów. Jednocześnie skutkowało to utratą 105 milionów lat życia skorelowanych z niepełnosprawnością. Dane te są alarmujące.
Palenie tytoniu odpowiadało za 36,3 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 12,3 proc. u kobiet, spożywanie alkoholu – za 6,9 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 2,3 proc. u kobiet. Z kolei otyłość (stwierdzana w oparciu o wysoki wskaźnik Body Mass Index – BMI) odpowiadała za 4,2 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 5,2 proc. u kobiet. Odkryto również bardzo niepokojący, ponad 20-procentowy wzrost zgonów z powodu nowotworów w latach 2010–2019, który można przypisać powyższym możliwym do uniknięcia przyczynom. Zauważono także, że czynniki ryzyka metabolicznego odgrywały rosnącą rolę. Rośnie też liczba nowotworów związana z czynnikami dietetycznymi i hormonalnymi, w tym zwłaszcza nowotworów piersi i prostaty.
Co istotne, wszystkie wymienione wyżej czynniki można kontrolować czy też ograniczać za pomocą stosunkowo prostych interwencji. Ich szkodliwy wpływ jest zresztą znany już od dziesięcioleci. Dlatego tak ważna jest profilaktyka zdrowotna. Można w jej obrębie wyróżnić kilka typów:
– profilaktykę wczesną, polegającą na kształtowaniu prawidłowych wzorców zdrowotnych w oparciu o odpowiednią edukację, w tym również szczepienia ochronne,
– profilaktykę zdrowotną pierwotną, polegającą na kontrolowaniu czynników ryzyka oraz identyfikacji osób, które znajdują się w grupie ryzyka,
– profilaktykę wtórną, skierowaną do osób znajdujących się w grupie ryzyka i nakierowaną na wczesne wykrycie choroby, a tym samym jak najszybsze wdrożenie leczenia,
– profilaktykę III fazy, skierowaną do osób chorych, mającą na celu zminimalizowanie skutków choroby i zapobieganie powikłaniom.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-czauderna-zdrowie/
PAP/MJ


