Polska rozdrapywana przez oligarchię — Adrian ZANDBERG

Kandydat partii Razem w wyborach prezydenckich 2025 r. Adrian ZANDBERG przekonywał w czwartek 1 maja 2025 r. w Gdańsku, że Polska będąca słabym państwem, rozdrapywanym przez oligarchię, będzie niezdolna do rozwoju. Taka Polska zawsze padała ofiarą innych – przekonywał kandydat lewicy Adrian ZANDBERG
„W Polsce rośnie pokolenie dziedziców” – Adrian ZANDBERG
W Gdańsku odbyła się konwencja wyborcza kandydata partii Razem na prezydenta Adriana ZANDBERGA. Podkreślił on, że w Gdańsku wszystko się zaczęło. „Tu w stoczni wybuchł robotniczy bunt o chleb i o wolność, o demokrację i o sprawiedliwość społeczną. Iskra, która rozniosła się na cały kraj i dokonała czegoś niemożliwego. Nagle w kilka tygodni miliony pracowników podniosły głowy i zorganizowały się w związek zawodowy. Olbrzym się obudził” – wskazał kandydat lewicy Adrian ZANDBERG.
Zdaniem Adriana ZANDBERGA „dzisiaj rewolucja pierwszej Solidarności, tak jak każda rewolucja, trafiła do muzeum”. „Zostało po niej parę zdań w podręczniku do historii, co roku jest składanie kwiatków pod pomnikiem i znudzone dzieciaki w podstawówce, zaganiane na akademię. Ale kiedy wziąć do ręki tamte pożółkłe gazetki, wydawane jeszcze pod ziemią, to z nich ciągle bije moc i bije odwaga. Dyktatura, kryzys gospodarczy, widmo obcej interwencji. Tamto pokolenie stało po kolana w szambie, ale umiało spojrzeć w gwiazdy” – zaznaczył kandydat w wyborach prezydenckich 2025 r.
W ocenie Adriana ZANDBERGA „w Polsce rośnie przepaść między tymi, którzy są na górze i przechwytują większość owoców wzrostu gospodarczego, a całą resztą – kilkunastoma milionami pracujących Polaków”. „Rośnie nam dzisiaj pokolenie dziedziców, którzy odziedziczą wielomiliardowe majątki, nie płacąc od tego ani jednej złotówki i nigdy w życiu nie będą pracować. A ten rząd, podobnie zresztą jak i poprzedni, dosyć wiernie im służy” – stwierdził kandydat lewicy Adrian ZANDBERG.
„Polska rozdrapywana przez oligarchię będzie niezdolna do rozwoju” – kandydat lewicy Adrian ZANDBERG
Adrian ZANDBERG podczas swojej konwencji wyborczej w Gdańsku mówił, że „Polska targana nierównościami, będąca słabym państwem, rozdrapywanym przez oligarchię będzie niezdolna do rozwoju”. „Taka Polska zawsze była niezdolna do rozwoju. Taka Polska, którą magnateria kiedyś traktowała jak postaw czerwonego sukna, który można rozszarpać dla własnych interesów, zawsze padała ofiarą innych. Dlatego także nie możemy do tego dopuścić” – dodał kandydat w wyborach prezydenckich 2025 r.
.Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 r., jednakże wszystkie sondaże prezydenckie wskazują, że dla definitywnego rozstrzygnięcia wyborczego niezbędna będzie druga tura 1 czerwca 2025 r., do której wejdą kandydaci dwóch największych i najsilniejszych sił w polskiej polityce: kandydat rządzącej Platformy Obywatelskiej, jej wiceprzewodniczący Rafał TRZASKOWSKI oraz kandydat obywatelski wspierany przez największą partię opozycyjną, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol NAWROCKI.
Kto kandyduje na Prezydenta RP w wyborach 2025?
W wyborach prezydenckich 2025 r. startuje trzynaścioro kandydatów zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą. Są to:
* Artur BARTOSZEWICZ – ekonomista,
* Magdalena BIEJAT – kandydatka Lewicy,
* Grzegorz BRAUN – europoseł,
* Szymon HOŁOWNIA – marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi,
* Marek JAKUBIAK – poseł koła Wolni Republikanie,
* Maciej MACIAK – lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju,
* Sławomir MENTZEN – kandydat Konfederacji,
* Karol NAWROCKI – prezes IPN, kandydat popierany przez PiS,
* Joanna SENYSZYN – była posłanka SLD, ekonomistka,
* Krzysztof STANOWSKI – dziennikarz,
* Rafał TRZASKOWSKI – wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej,
* Marek WOCH – kandydat Bezpartyjnych Samorządowców,
* Adrian ZANDBERG – kandydat partii Razem.
PAP/AJ