Kardynał Stanisław Dziwisz w „La Repubblica” o zdrowiu Franciszka i odchodzeniu papieży

W artykule opublikowanym 5 marca 2025 roku we włoskim dzienniku „La Repubblica„, kardynał Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz papieża Jana Pawła II, odniósł się do obecnej sytuacji papieża Franciszka.
Kardynał Stanisław Dziwisz, świadek pontyfikatu
.Kardynał Stanisław Dziwisz to człowiek związany z pontyfikatem Jana Pawła II jak nikt inny. Przez ponad czterdzieści lat był osobistym sekretarzem papieża-Polaka, towarzysząc mu zarówno w Watykanie, jak i podczas licznych podróży apostolskich. Po śmierci Jana Pawła II został metropolitą krakowskim, a jego działalność skupiała się na pielęgnowaniu dziedzictwa świętego Jana Pawła II. Kardynał Stanisław Dziwisz uchodzi za strażnika pamięci o Janie Pawle II i jego wizji Kościoła, co często znajduje odzwierciedlenie w jego publicznych wypowiedziach.
W rozmowie z włoskim dziennikiem „La Repubblica” kardynał Stanisław Dziwisz podkreślił, że papież Franciszek, podobnie jak jego poprzednik Jan Paweł II, będzie prowadził Kościół katolicki aż do końca swojej posługi.
„z Krzyża się nie schodzi”, twierdzi kardynał Stanisław Dziwisz
.W rozmowie z włoskim dziennikarzem Orazio La Rocca, kardynał Dziwisz zaznaczył, że „z krzyża się nie schodzi”, nawiązując do niezłomnej postawy Jana Pawła II, który mimo postępującej choroby pełnił swoją funkcję aż do śmierci. Tym samym wyraził przekonanie, że papież Franciszek podobnie, pomimo ewentualnych trudności zdrowotnych, pozostanie na czele Kościoła do końca swojego pontyfikatu.
Kardynał Stanisław Dziwisz, mający ponad czterdziestoletnie doświadczenie pracy u boku Jana Pawła II, podkreślił znaczenie ciągłości i stabilności w kierowaniu Kościołem. Słowa polskiego hierarchy mają szczególną wagę, biorąc pod uwagę jego bliską relację z papieżem Polakiem oraz głęboką znajomość wyzwań stojących przed najwyższymi hierarchami Kościoła.
Wyzwania, stojące przed papieżami
.W kontekście współczesnych wyzwań, przed którymi stoi Kościół katolicki, takich jak skandale czy spadek liczby wiernych, postawa papieża Franciszka, kontynuującego swoją misję pomimo przeciwności i przedłużającej się hospitalizacji, jest symbolem niezłomności i oddania. Kardynał Stanisław Dziwisz, odnosząc się do tej sytuacji, przypomniał o znaczeniu modlitwy i wsparcia dla papieża ze strony całej wspólnoty wiernych.
Warto zauważyć, że kardynał Dziwisz wielokrotnie podkreślał potrzebę jedności i solidarności w Kościele, zwłaszcza w obliczu trudnych momentów. Jego ostatnie wypowiedzi są kontynuacją tego przesłania, zachęcając wiernych do wspierania papieża Franciszka w jego posłudze. Artykuł w „La Repubblica” zwraca uwagę na analogie między pontyfikatami Jana Pawła II a Franciszka, szczególnie w kontekście ich niezłomności i determinacji w prowadzeniu Kościoła.
Odchodzenie papieży
.Proces odchodzenia Jana Pawła II i papieża Franciszka ukazuje jednak dwie odmienne postawy wobec końca pontyfikatu, choć obie zakorzenione w głębokim poczuciu misji. Jan Paweł II, mimo wyniszczającej choroby Parkinsona, do ostatnich chwil pozostał na Stolicy Piotrowej, wierząc, że papież nie rezygnuje, lecz dopełnia swojej posługi aż do śmierci. Jego cierpienie stało się zaś publicznym świadectwem oddania Bogu i Kościołowi. Z kolei papież Franciszek, choć również boryka się z problemami zdrowotnymi, z jednej strony otwarcie przyznaje, że w razie niezdolności do sprawowania urzędu mógłby rozważyć rezygnację, jak uczynił to Benedykt XVI, choć nic póki co nie przemawia za taką decyzją papieża. Stąd też słowa kardynała Stanisława Dziwisza, który twierdzi, że „z krzyża się nie schodzi”, sugerują, że widzi on w Franciszku kontynuację postawy Jana Pawła II, choć rzeczywistość obecnego pontyfikatu pokazuje, że argentyński papież pozostawia sobie otwartą drogę do innego rozwiązania.
Słowa kardynała Stanisława Dziwisza na temat papieża Franciszka – porównujące go do Jana Pawła II – wpisują się w nurt myślenia sugerujący, że dla krakowskiego hierarchy ideał papieskiej posługi polega na jej pełnieniu aż do śmierci. Jego głos ma zaś w tej sprawie duże znaczenie, ponieważ jako bezpośredni świadek ostatnich dni Jana Pawła II posiada wyjątkową perspektywę na to, jak powinno wyglądać końcowe stadium pontyfikatu. Słowa wypowiedziane w rozmowie z włoską gazetą czytać można jednak także jako poparcie dla papieża Franciszka i wiarę w to, że będzie on prowadził Kościół z taką samą determinacją i oddaniem, jak jego poprzednik.
Michał Kłosowski, Rzym