Karolina Lanckorońska w 124. rocznicę urodzin

11 sierpnia przypada 124. rocznica urodzin Karoliny LANCKOROŃSKIEJ, historyk sztuki, która w 1994 roku przekazała zamkom królewskim w Warszawie i Krakowie bezcenną kolekcję sztuki swojego ojca. Wśród 120 obrazów przekazanych do polskiej kolekcji znalazły się dzieła Rembrandta.
.Karolina LANCKOROŃSKA jako pierwsza kobieta w Polsce uzyskała habilitację z historii sztuki. Jej karierę naukową przerwał wybuch II wojny światowej. Jako oficer Armii Krajowej z narażeniem życia ratowała polskich więźniów, w tym profesorów lwowskich. Lanckorońska była więźniem obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Po wojnie działała wśród Polonii włoskiej i kontynuowała pracę naukową. 124. rocznica urodzin Karoliny LANCKOROŃSKIEJ jest pretekstem do przypomnienia jej wkładu w polską kulturę i naukę.
O „Wielkiej damie nauki polskiej” pisał prof. Jerzy Miziołek, historyk sztuki i profesor nauk humanistycznych. Jak zauważa profesor Lanckorońska była znana z wykładów o sztuce włoskiego renesansu i baroku, zwłaszcza o twórczości Michała Anioła. Przyczyniła się do rozwoju badań nad historią sztuki na świecie.
„Interpretacja Sądu Ostatecznego Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej, zawarta w jej rozprawie doktorskiej, napisanej na Uniwersytecie w Wiedniu, jest do dziś cytowana w publikacjach o tym arcydziele. […] Docent Lanckorońska pisała również o freskach na sklepieniu Sykstyny i o tzw. Loggiach Rafaela. Prace te, ogłaszane także po włosku i niemiecku, ukazują jej ogromny potencjał badawczy, a w przypadku Rafaela zapowiadają niejako kompleksowe badania Loggii, wykonane dopiero kilka dekad później przez Nicole Dacos” – podkreślił prof. Miziołek.
Rozwój naukowy Lanckorońskiej został przerwany we wrześniu 1939 r. Lata wojny, konspirację w szeregach AK, aresztowanie, skazanie na śmierć zamienione na uwięzienie w Ravensbrück, opisała w opublikowanych w 2001 r. Wspomnieniach wojennych. Po wojnie nie kontynuowała badań nad historią sztuki.
– Losy Kraju tak mną pokierowały, nakłoniły do wyrzeczenia się ukochanych badań nad historią sztuki. Wspominam z radością lata pracy nad nią i dane mi wówczas możliwości wprowadzania młodzieży na Uniwersytecie Jana Kazimierza w świat odrodzenia włoskiego. […] Wydawało mi się wtedy – i myślę, że miałam rację, była to jedyna w moim życiu bolesna ofiara – że służba kulturze polskiej obecnie ode mnie wymaga nie badań nad Michałem Aniołem, lecz pracy zupełnie innej. Jasnym dla mnie było, że teraz trzeba poświęcić wszystkie siły badaniu i wydawaniu źródeł do historii Polski z archiwów Zachodu – powiedziała Karolina Lanckorońska w dniu otrzymania doktoratu honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Karolina LANCKOROŃSKA znana jest głównie dzięki przekazaniu kolekcji rodzinnej dla zbiorów narodowych
„Karolina Lanckorońska od początku uważała, że dzieła sztuki zgromadzone przez jej ojca nie są jej własnością. Szła za myślą twórcy kolekcji, przekonanego o tym, że stanowią własność narodu i że powinny znaleźć się w Polsce, by częściowo wyrównać straty, jakie w wyniku wojen i grabieży poniosła kultura polska” – komentował prof. Jerzy Miziołek.
„Gdy jesienią 1994 r. przeszło 120 obrazów z kilku szkół europejskich, głównie włoskich, dotarło do Warszawy i Krakowa, stając się własnością całego narodu, nikt nie przypuszczał, aby ta wiekopomna donacja mogła mieć jeszcze kontynuację” – pisał prof. Miziołek zachwycając się tym, że Lanckorońska w 2000 r, przekazała do zbiorów Zamku na Wawelu kolejną darowiznę. „Znalazł się w niej nie tylko obraz Dosso Dossiego [Zeus malujący motyle], ale także późnoantyczna gemma z onyksu i kilka dzieł ceramiki greckiej z czasów Ajschylosa, Peryklesa i Platona.
.Karolina Lanckorońska zmarła w sierpniu 2002 r. w wieku 104 lat.