Katar, Maroko, Chiny, Rosja, Serbia, Turcja i ZEA wydają coraz więcej na kształtowanie prawa w Parlamencie Europejskim
W przyjętym w czwartek sprawozdaniu Parlament Europejski chce skutecznych systemów monitorowania i nadzoru, umożliwiających wykrywanie obcej ingerencji w jego działalności. Zwraca uwagę, że kraje takie jak Katar, Maroko, ale także Chiny, Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Serbia i Turcja wiele zainwestowały w działalność lobbingową w Brukseli.
Katar, Maroko, Chiny, Rosja, ZEA, Serbia i Turcja lobbują zakulisowo w Brukseli
.Europosłowie uważają, że próby ingerowania w demokrację stanowią „powszechne zjawisko, któremu należy bardzo zdecydowanie przeciwdziałać”.
„Europosłowie ponownie potępili zarzuty korupcji, prania pieniędzy i udziału w organizacji przestępczej przez trzech posłów, jednego byłego posła i jednego asystenta posła. Wezwali do podjęcia środków, które wzmocniłyby instytucje unijne w przypadku prób obcych ingerencji” – czytamy w komunikacie PE.
Zwrócili uwagę na „liczne luki w przepisach Parlamentu w zakresie uczciwości i przejrzystości” i apelują do przewodniczącej Roberty Metsoli, by jak najszybciej przedstawiła 14-punktową propozycję, jak przełożyć reformę przepisów Parlamentu na konkretne działania.
W sprawozdaniu przyjętym w czwartek 441 głosami za, przy 70 głosach przeciw i 71 głosach wstrzymujących się, europosłowie domagają się szybkiego przeglądu kodeksu postępowania posłów, a także skutecznych sankcji. Kodeks powinien lepiej chronić sygnalistów i wzmocnić przepisy o konflikcie interesów, oświadczeniach majątkowych i ujawnianiu dodatkowych dochodów, jak również zakazywać dodatkowej płatnej pracy dla podmiotów objętych rejestrem służącym przejrzystości.
Europosłowie zwracają uwagę, że kraje takie jak „Katar, Maroko, ale także Chiny, Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Serbia i Turcja wiele zainwestowały w działalność lobbingową w Brukseli”. Podkreślają, że obca ingerencja nie może pozostać bez konsekwencji. Domagają się więc zawieszenia wniosków prawodawczych i dokumentów, które dotyczą współpracy z próbującymi ingerować organami państwowymi, w tym zawieszenia finansowania unijnego. Należy zachować fundusze dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego, niezależnych mediów i na pomoc humanitarną.
Ich zdaniem wszyscy posłowie powinni zgłaszać zaplanowane spotkania z przedstawicielami grup interesu. Dotyczy to także spotkań z przedstawicielami dyplomatycznymi z państw spoza Unii.
Nowy organ do spraw etyki
.Nowy unijny organ ds. etyki powinien kontrolować, czy byli posłowie przestrzegają sześciomiesięcznego okresu karencji. Należy zabronić im wstępu na teren Parlamentu, jeśli lobbują tam w imieniu krajów wysokiego ryzyka. Posłowie ubolewają również, że Komisja tak długo zwlekała z przedstawieniem swojego wniosku i nie ma ambicji ustanowienia niezależnego unijnego organu ds. etyki.
„Przyjęte dziś propozycje reform oferują długoterminowe rozwiązania, które pomogą wzmocnić naszą zdolność do zapobiegania ingerencji podmiotów zewnętrznych w naszą pracę. Będą one stanowić naszą linię obrony przed autokratycznymi państwami trzecimi próbującymi podporządkować sobie europejski proces decyzyjny i pomogą nam chronić nasze otwarte i wolne społeczeństwa. Uzupełnią one wszystkie natychmiastowe środki, które zostały już wprowadzone w celu zwiększenia integralności” – powiedziała po głosowaniu przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola.
Lobbing na rzecz Kataru w Europie przed Mistrzostwami Świata 2022
.„Katar nie był pierwszym kontrowersyjnym gospodarzem Mistrzostw Świata. Nie był też pierwszym państwem, które wykorzystało to piłkarskie święto do celów politycznych. W przeszłości organizatorem mundialu była choćby Argentyna pod rządami dyktatora Jorgego Videli (1978) oraz Rosja już wówczas okupująca bezprawnie Krym, stanowiący integralną część Ukrainy (2018). Skala nadużyć mających miejsce w Katarze, nie tylko podczas organizacji mistrzostw, ale także na co dzień, była i jest jednak zbyt wielka, bym mógł znów, podobnie jak w 2018 roku, czego do teraz żałuję, przejść obok niej obojętnie i być aktorem w sztuce, którą wstydzę się oglądać” – pisze Patryk PALKA, historyk, redaktor „Wszystko co Najważniejsze”.
Jak podkreśla, „gdyby Katar był miejscem, w którym praw człowieka przestrzega się wzorowo, wciąż pozostawałaby kwestia korupcji. Pod adresem Katarczyków wysunięto szereg poważnych zarzutów, bezpośrednio związanych z organizacją Mistrzostw Świata. Spośród dwudziestu czterech członków Komitetu Wykonawczego FIFA, który w 2010 roku przyznał Rosji i Katarowi prawo do organizowania mundiali, odpowiednio w 2018 i 2022 roku, aż dwudziestu dwóch głosowało za rosyjską i katarską kandydaturą. Trzynastu z nich jest obecnie zawieszonych w swych obowiązkach lub ma problemy z prawem. Najbardziej wpływowy z oskarżonych – Jack Warner – do dziś jest ścigany za korupcję przez Departament Sprawiedliwości USA, przed którym ukrywa się w Trynidadzie i Tobago”.
„W działalności korupcyjnej Kataru największe zdumienie budzi jej zakres. W grę wchodzą bowiem nie tylko pieniądze, ale i wielka polityka. 9 grudnia 2022 roku aresztowana została wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili. Zarzuca się jej m.in., że lobbowała w PE na rzecz Kataru w zamian za przyjmowanie gratyfikacji finansowych. W roku 2010, kiedy ogłaszano gospodarzy mundiali 2018 i 2022, Katar podpisał umowę gazową z Rosją oraz rozpoczął szereg inwestycji w rosyjskie spółki” – pisze Patryk PALKA.
Dodaje on, że „swój surowiec strategiczny Katarczycy wykorzystali także, zawierając umowę na dostawy gazu z Tajlandią [LINK], której przedstawiciel zasiadający w Komitecie Wykonawczym oddał potem głos przychylny kandydaturze katarskiej. Podobny mechanizm, lecz na większą skalę zadziałał w przypadku Francji i jej przedstawiciela Michela Platiniego, prezesa federacji UEFA, niezwykle wpływowego wśród europejskich członków Komitetu. Wejście na francuski rynek katarskiej telewizji beIN Sports oraz jej inwestycja w prawa do transmitowania meczów Ligue 1, podobnie jak zakup przez Katarczyków paryskiego klubu Paris Saint-Germain (PSG), miały miejsce ledwie kilka tygodni po tym, jak przedstawiciele władz Kataru spotkali się z Platinim oraz ówczesnym prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym. Ten pierwszy utrzymuje, że choć prezydent nie poprosił go o to wprost, wyraźnie zasygnalizował, że zależy mu na zwycięstwie katarskiej kandydatury, ponieważ leży to w interesie Francji”.
PAP/Łukasz Osiński/WszystkoCoNajważniejsze/PP