Kenia wspomoże Haiti w walce z gangami

Kenia

Haiti i Kenia zawarły 3 marca porozumienie, które stwarza szanse na rychłe rozmieszczenie na karaibskiej wyspie oddziałów kenijskiej policji. We współpracy z miejscowymi siłami bezpieczeństwa miałaby opanować sytuację w kraju terroryzowanym od prawie trzech lat przez zbrojne bandy.

Kenijskie siły interwencyjne na Haiti

.Porozumienie, podpisane przez prezydentów Kenii i Haiti, Williama Ruto i Ariela Henry’ego, ma na celu usunięcie formalnej przeszkody w wysłaniu kenijskich sił interwencyjnych na Haiti, jaką jest weto Sądu Najwyższego Kenii przeciwko operacji autoryzowanej przez ONZ. Haitańskie bandy rabunkowe urosły w siłę po tym, jak w lipcu 2021 roku zginął w zamachu prezydent kraju Jovenel Moise. Zabójstwo prezydenta poprzedziły masowe protesty, których uczestnicy oskarżali go o korupcję i domagali się jego ustąpienia w związku z wygaśnięciem pięcioletniego mandatu szefa państwa.

Wojny gangów z coraz większą liczbą ofiar

.Przedstawiciele ONZ na wyspie poinformowali w tych dniach, że z roku na rok rośnie liczba śmiertelnych ofiar zbrojnych gangów działających na terytorium niemal całego kraju. Według danych z 2023 roku, liczba zabitych, rannych lub uprowadzonych przekroczyła 8 tysiecy – to dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim.

Dowództwo haitańskiej policji podało w piątek, że zbrojne gangi w reakcji na ogłoszony tego dnia komunikat o porozumieniu miedzy Haiti i Kenią dokonały w Port-au-Prince licznych zamachów na przedstawicieli sił porzadkowych. „Straciło życie kilku policjantów, śródmieście stolicy jest w ogniu” – raportował rzecznik policji Garry Desrosiers. Do ataków na policyjne patrole i posterunki przyznał się były członek jej elitarnego oddziału Jimmy Cherizier, który przeszedł na stronę zbrojnych band terroryzujących Haiti i obecnie dowodzi obecnie tak zwaną federacją gangów, znaną jako „G9, Rodzina i Sojusznicy”.

Zapomniany kraj 

.„Do nieustannej recesji gospodarczej Haitańczycy już dawno się przyzwyczaili. (…) Brakuje wody pitnej, na zakup żywności i paliwa stać niewielką część społeczeństwa, a zablokowane drogi utrudniają handel i komunikację. Czarna perła Karaibów znalazła się na krawędzi katastrofy humanitarnej” – pisze prof. Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK, latynoamerykanistka, ekonomistka, ekspertka do spraw Ameryki Łacińskiej w Ośrodku Analiz Politologicznych (OAP) Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak podkreśla, „turyści zaglądają tu rzadko. Niewielu jest też reporterów zagranicznych dzienników. Dziś to raczej bogata w ropę Wenezuela przyciąga uwagę świata. O Haiti reportaże pojawiają się sporadycznie. Nie ma tu bogactw naturalnych, brak drogich, wygodnych kurortów. Przyroda i krajobraz nie zachęcają do szukania beztroskiego wypoczynku, choć to przecież wciąż Karaiby”.

„Ostatnia dekada była dla Haiti okrutna: jedno z najbardziej tragicznych trzęsień ziemi na świecie w 2010 roku pochłonęło 230 tys. ofiar i pozostawiło stolicę kraju w gruzach; epidemia cholery pustoszyła kraj przez kilka kolejnych lat, w 2012 roku huragan Sandy zmiótł z powierzchni 70 procent upraw, a w 2016 roku huragan Matthew zniszczył 90 procent budynków wzdłuż południowego wybrzeża, co przyniosło straty 1,9 miliarda dolarów i kolejne ofiary” – pisze Joanna GOCŁOWSKA-BOLEK.

.Dodaje ona, że „od końca ubiegłego wieku sytuacja gospodarcza pozostawała niezmiernie trudna, a problemy potęgowała ogromna korupcja i systemowe sprzeniewierzanie funduszy państwowych. Od początku obecnego stulecia Haiti już nie mogło obejść się bez pomocy międzynarodowej, tymczasem łamanie zasad demokratycznych i praw człowieka skutkowały jej zamrożeniem. Państwa regionu, zwłaszcza w ramach Organizacji Państw Amerykańskich, prowadziły negocjacje z międzynarodowymi instytucjami finansowymi, lobbując za udzieleniem pomocy Haiti zagrożonemu już wówczas katastrofą humanitarną. Tragiczne trzęsienie ziemi z 2010 roku ostatecznie pogrążyło całą haitańską gospodarkę. Dziś jest to państwo upadłe, pogrążone w rozpaczy, poczuciu niesprawiedliwości, bez nadziei na lepsze jutro”. 

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 2 marca 2024
Fot. Wikimedia.