Kierowcy po 60. roku życia najczęściej giną w wypadkach drogowych

Zazwyczaj po 65. roku życia czas reakcji kierowców wydłuża się, co w sytuacjach krytycznych może prowadzić do poważnych wypadków – powiedziała Maria Dąbrowska-Loranc z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS. Po 75. roku życia czas reakcji może wydłużyć się nawet dwukrotnie w porównaniu do młodszych kierowców.
Kierowcy po 60. roku życia jednymi z głównych sprawców wypadków
.Z najnowszego raportu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, dotyczącego wypadków drogowych w 2024 r., wynika, że osoby w wieku 60 lat i więcej spowodowały 3866 wypadków, w których zginęło 339 osób, a 4327 osób zostało rannych. Raport pokazuje, że rowerzyści w tym wieku spowodowali najwięcej wypadków spośród rowerzystów w innych grupach wiekowych. Seniorzy stanowili również najliczniejszą grupę zabitych w wypadkach drogowych.
Odnosząc się do tych danych, kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS Maria Dąbrowska-Loranc powiedziała, że jednym z powodów, dla których osoby starsze częściej uczestniczą w wybranych kategoriach wypadków drogowych „są z pewnością zmiany fizjologiczne związane z wiekiem”.
„Wiemy, że u osób po 60. roku życia dochodzi do spadku sprawności psychofizycznej, co przekłada się na zdolność do sprawnej reakcji na konkretne scenariusze drogowe. Zmniejsza się także wrażliwość układu nerwowego, jednocześnie pogarsza się zdolność widzenia, słuchu oraz reakcje na bodźce zewnętrzne” – powiedziała Dąbrowska-Loranc. Dodała, że w szczególności po 65. roku życia czas reakcji kierowców wydłuża się, „co w sytuacjach krytycznych, takich jak nagłe hamowanie, może prowadzić do poważnych wypadków”.
Osoby po 75. roku życia z dwukrotnie dłuższym czasem reakcji
.”Co więcej, badania pokazują, że osoby po 75. roku życia mają nawet dwukrotnie dłuższy czas reakcji w porównaniu do młodszych kierowców. Dodatkowo seniorzy mogą borykać się z innymi problemami – np. słabą wrażliwością na kontrast oraz trudnościami w ocenie odległości. I to wszystko zwiększa ryzyko popełniania błędów na drodze” – powiedziała. Jednocześnie wskazała, że seniorzy często swoje ograniczenia psychiczne czy fizyczne rekompensują doświadczeniem oraz defensywną i ostrożną jazdą.
W ocenie ekspertki, nie ulega wątpliwości, że konieczne jest podjęcie działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa tej grupy wiekowej na drogach. „Potrzebne są działania edukacyjne w odniesieniu nie tylko do seniorów, ale również do wszystkich kierowców niezależnie od wieku zwracające uwagę na pewne deficyty wśród seniorów, wynikające z procesu starzenia się” – mówiła.
Kierowcy po 60. roku życia najczęściej giną w wypadkach drogowych
.Zaznaczyła, że warto również rozważyć wprowadzenie stałych programów edukacyjnych i szkoleń dla osób starszych, wzorem wielu krajów zachodnioeuropejskich, skandynawskich czy północnoamerykańskich, „które uświadamiają i pomagają zmienić styl jazdy i dostosować go do zmieniających się warunków psychofizycznych oraz aktualizować wiedzę na temat przepisów ruchu drogowego, które – szczególnie w naszym kraju – są regularnie nowelizowane”.
Z raportu Biura Ruchu Drogowego KGP wynika, że osoby w wieku 60 plus stanowią trzecią grupę pod względem liczby spowodowanych wypadków drogowych. Na pierwszym miejscu znalazły się osoby w wieku 40-59 lat, a na drugim – w wieku 25-39.
Raport pokazuje, że kierowcy powyżej 60. roku życia stanowiły najliczniejszą grupę zabitych w wypadkach drogowych (611 osób, czyli 32,2 proc. ogółu). Natomiast w grupie rannych na pierwszym miejscu były osoby w wieku 40-59 lat (7232 osoby, czyli 29,2 proc. ogółu). Z kolei wskaźnik zabitych na 1 mln populacji w grupie wiekowej 60 plus wyniósł 61,5 i był niższy niż wskaźnik dla grupy wiekowej 18-24, który wyniósł 86,9. Wskaźnik dla grupy wiekowej 40-59 wyniósł 50,5.
„Piękno starych samochodów”
Gdy w północno-zachodniej Francji nas na drodze publicznej wyprzedzi Ford GT40s, Porsche 917 lub ekstremalnie rzadkie Ferrari 312 P to znak, że wszystkie najszybsze samochody świata kierują się do Le Mans. Odbywa się tam wówczas jedna z najbardziej wyczekiwanych przez fanów zabytkowej motoryzacji imprez – Le Mans Classic. Jest to spotkanie, wyścig i wielkie święto motoryzacyjne, które tradycją nawiązuje do legendarnego wyścigu 24 Le Mans.
Wszystko, co fan motoryzacji kocha najbardziej – legendarne samochody, sławni kierowcy a przede wszystkim wyścigi można było zobaczyć od 4 do 6 lipca na torze w Le Mans. Po raz pierwszy Classic został zorganizowany w 2002 roku i jest spełnieniem marzeń wielu fanów by cofnąć się w czasie i przeżyć niesamowitą przygodę z legendarnymi kierowcami i samochodami startującymi w 24 Le Mans w ubiegłym wieku.
Impreza odbywa się co dwa lata i jest jedną z najbardziej prestiżowych w świecie motoryzacji. Do udziału dopuszczone są tylko marki i typy samochodów, które brały udział w historycznym wyścigu. Dostęp jest limitowany. Dla uczestników na terenie autodromu obowiązuje dress code. W 2014 wyścig odbył się po raz siódmy – pisze na łamach „WszystkocoNajważniejsze” Małgorzata Czaja.
PAP/Marcin Chomiuk/MJ