Kim jest kardynał Pierbattista Pizzaballa?

Jednym z uczestników rozpoczynającego się 7 maja konklawe jest kard. Pierbattista Pizzaballa – łaciński patriarcha Jerozolimy. Świat usłyszał o nim, gdy zaproponował Hamasowi siebie na zakładnika za wypuszczenie innych.
Kard. Pizzaballa na konklawe 2025
.Pochodzący z okolic Bergamo we Włoszech kardynał Pierbattista Pizzaballa w kwietniu tego roku skończył 60 lat i jest jednym z młodszych uczestników rozpoczynającego się 7 maja konklawe. Łatwo wyłapać go na zdjęciach w gronie kardynałów bo wyróżnia go wzrost, szczupłość i charakterystyczna bródka.
Choć Polakom nazwisko „Pizzaballa” kojarzy się co najwyżej z pizzą, we Włoszech pierwsze skojarzenia wędrują do legendarnego włoskiego bramkarza sprzed dekad Pier Luigi Pizzaballi, który zresztą jest wujkiem obecnego kardynała. Najwięcej emocji kardynał budzi jednak w rodzimej Lombardii, z którą – choć na stałe mieszka w Jerozolimie – kard. Pierbattista Pizzaballa utrzymuje do dziś bliskie relacje. – Kardynał Pizzaballa jest człowiekiem o rzadkiej pokorze, wielkim człowieczeństwie i głębokiej duchowości – mówi o nim Chiara Drago, pani burmistrz miasta Cologno al Serio, z którego pochodzi jeden z tegorocznych papabili.
Oprócz dumy z obecnej pozycji swojego rodaka może być w tym stwierdzeniu sporo prawdy, ponieważ pochodzący z Lombardii patriarcha Jerozolimy jest od 40 lat franciszkaninem i faktycznie ma opinię człowieka szybko skracającego dystans i umiejącego nawiązać kontakt z każdym.
W Ziemi Świętej mieszka od czasów swoich studiów na Uniwersytecie Hebrajskim na górze Skopus, kiedy to nauczył się języka hebrajskiego, co bardzo przydało się w jego późniejszych obowiązkach Kustosza Ziemi Świętej. Funkcję tę sprawuje już od 2004 r. To on jako pierwszy przetłumaczył Mszał Rzymski i inne teksty liturgiczne Kościoła rzymskiego na język hebrajski, bowiem wcześniej katolicy w Izraelu musieli modlić się po arabsku.
W wywiadach lubi wspominać czasy swoich studiów, gdy prowadził ożywione dyskusje z kolegami wyznania Mojżeszowego, pytającymi go o najprostsze wiadomości o Jezusie. To wtedy miał nauczyć się otwartych i pełnych szacunku rozmów z ludźmi innych kultur i wiar – umiejętności niezwykle przydatnej dla tych, którzy mieszkają w tak mocno zróżnicowanym regionie jak Ziemia Święta.
Niedługo po tym, jak został mianowany biskupem papież Franciszek poprosił go o poprowadzenie wspólnej modlitwy w Watykanie między byłym prezydentem Izraela Szimonem Peresem a przywódcą Autonomii Palestyńskiej w Ramallah, Mahmudem Abbasem. Inicjatorem spotkania był papież.
Z woli papieża Franciszka, 8 czerwca 2016 r., w roku, w którym objął urząd biskupa, zorganizowano w Watykanie modlitwę między byłym prezydentem Izraela Szimonem Peresem a przywódcą Autonomii Palestyńskiej w Ramallah, Mahmudem Abbasem. Wówczas też papież mianował go administratorem apostolskim wakującej siedziby Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy.

Specjalista od dialogu
.Oficjalnie łacińskim patriarchą Jerozolimy został jednak pod koniec września 2023 r. – tydzień przed wybuchem obecnej odsłony zaostrzenia konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Wówczas zrobiło się o nim głośno, gdy zaoferował samego siebie jako potencjalnego zakładnika Hamasu w zamian za uwolnienie porwanych Izraelczyków.
Jego umiejętności prowadzenia dialogu ze wszystkimi sprawiają, że wstawia się zarówno po stronie dotkniętych wojną Palestyńczyków, jak i mieszkańców Izraela.
„Konflikt, który wybuchł 7 października 2023 r. ma niespotykany dotychczas wpływ na wszystkich mieszkańców Palestyny i Izraela. Tu wszyscy dzielą już czas na przed i po 7 października, nawet jeśli jeszcze trudno nam zdefiniować czym jest owo po. Ogromny jest wpływ emocjonalny, ekonomiczny, psychologiczny i ludzki zarówno na Izraelczyków, którzy już nie mogą się czuć bezpiecznie, jak i dla Palestyńczyków. Strach, uraza i nienawiść są odczuwane po obu stronach silniej, niż kiedykolwiek wcześniej” – mówił kard. Pizzaballa w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Il Foglio”.
Być może właśnie z powodu tych cech: otwartości, umiejętności dialogu i pokory – kard. Pierbattista Pizzaballa wymieniany jest w gronie papabili na rozpoczynające się 7 maja 2025 r. konklawe. Jednak nie tylko poszczególni kardynałowie uczestniczący w zgromadzeniu, które wybierze przyszłego papieża przykuwają dziś uwagę świata. „Wśród licznych postaci obecnych w Wiecznym Mieście znajdą się także prorocy — duchowni, którzy może nie oddadzą głosu, lecz będą świadkami. Ich obecność przypomina o innej, głębszej rzeczywistości Kościoła: o cierpieniu, wierności i potrzebie odważnego głosu sumienia” – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” watykanista Michał Kłosowski.
Więcej: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/prorocy-w-cieniu-konklawe/
Opr. AD