Kim jest Zofia Zembrzuska nowa dyrektor Filharmonii Narodowej w Warszawie

Minister Hanna Wróblewska podjęła decyzję o powierzeniu funkcji dyrektora Filharmonii Narodowej Zofii Zembrzuskiej. Kadencja nowego dyrektora rozpocznie się 1 września 2025 r.
Kim jest Zofia Zembrzuska?
.”Minister Hanna Wróblewska spotkała się z przedstawicielami związków zawodowych i Rady Artystyczno-Programowej Filharmonii Narodowej. Spotkanie dotyczyło procedury konkursowej na stanowisko dyrektora” – napisano na stronie ministerstwa kultury. „Po spotkaniach ze związkami i radą oraz rozmowach z obecnym dyrektorem instytucji, dyrektorem artystycznym, minister Wróblewska podjęła decyzję o zamiarze powierzenia tej funkcji Zofii Zembrzuskiej i poinformowała strony o rozpoczęciu procedury powołania jej na stanowisko. Kadencja nowego dyrektora rozpocznie się 1 września 2025 r.” – poinformowało MKiDN.
Do konkursu na dyrektora Filharmonii Narodowej zgłosiło się troje kandydatów. Do drugiego etapu zakwalifikowały się dwie osoby: Wacław Turek i Zofia Zembrzuska. Większą liczbę głosów otrzymała Zofia Zembrzuska, nie była to jednak większość bezwzględna, wymagana do uzyskania rekomendacji komisji konkursowej.
Zofia Zembrzuska jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku Kulturoznawstwo oraz Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na kierunku Zarządzanie projektami. Ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną II stopnia im. Józefa Elsnera w Warszawie (klasa skrzypiec). Od 2012 r. była związana zawodowo z Instytutem Adama Mickiewicza – początkowo na stanowisku realizatora projektów, a od 2018 roku pełniąc funkcję menedżera programu Polska Music. W 2021 r. objęła stanowisko kierownika Wydziału Projektów i Wydarzeń Artystycznych, w ramach którego realizowane były wszystkie projekty Instytutu. Od września 2021 r. była zastępcą dyrektora Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Szczegółowe informacje dotyczące przebiegu konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Filharmonii Narodowej w Warszawie opublikowano na stronie MKiDN.
Narodziny polskiej sceny operowej we Wrocławiu
.Na temat historii Opery Wrocławskiej na łamach „Wszystko co Najważniejsze” w tekście „Narodziny polskiej sceny operowej. We Wrocławiu” pisze Krystyna DACHTERA.
„Wśród ruin Festung Breslau ocalał budynek, w którym przez całą II wojnę światową odbywały się przedstawienia. Wiedział o tym Stanisław Drabik, polski tenor, który znał ten teatr sprzed wojny. Człowiek niezwykłej energii, wytrwały, uparty, świetny organizator, pełen entuzjazmu, wybitny śpiewak operowy i reżyser. To jemu zawdzięczamy wydarzenie, którym było pierwsze polskie przedstawienie we Wrocławiu”.
„8 września 1945 roku o godzinie 17.00, tak aby widzowie mieli możliwość bezpiecznego powrotu do domu, wśród gruzów, niewygasłych pożarów i nieoświetlonymi ulicami, wystawiono „Halkę”. Sala widowiskowa, teraz Teatru Miejskiego, wypełniona była po brzegi. Orkiestra odegrała hymn państwowy. Przed kurtynę wyszedł Stanisław Drabik, już w kostiumie Jontka, przemówił do publiczności, wypowiadając znamienne słowa: „Dla nas, artystów scen polskich, dzisiejsza premiera »Halki« jest świętem na wielką skalę i o specjalnym znaczeniu, zarówno pod względem artystycznym, jak i propagandowym. Na gruzach odradzającej się ojczyzny pragniemy stworzyć podwaliny naszej kultury teatralnej również na zachodnich kresach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. (…) Służyliśmy zawsze sprawie polskiej bez reszty, służyć będziemy i nadal tym zaszczytnym celom, jakimi są poza osobistymi sukcesami krzewienie i kultywowanie sztuki narodowej. (…) Jesteśmy przekonani, że dzisiejszą premierą »Halki« rozpoczynamy stały sezon operowy we Wrocławiu. (…) Dołożymy wszelkich starań, aby Opera Wrocławska rozwijała się jak najpomyślniej ku chwale Ojczyzny – tak nam dopomóż Bóg”.
„Nim doszło do tego wydarzenia, działania przybyłego z Krakowa – w połowie maja 1945 r. – Adama Kabaja pozwoliły zabezpieczyć przed dewastacją i kradzieżami budynek. Z Krakowa przyjechał także Stefan Syryłło – skrzypek i dyrygent, a przed wojną prezes Krakowskiego Oddziału Związku Zawodowego Muzyków – który w krótkim czasie zorganizował orkiestrę symfoniczną, nazwaną na wyrost Filharmonią Wrocławską. Muzycy w większości byli Niemcami. Jak wspominał Janusz Jacyszyn, który swoje zawodowe losy związał z Operą Wrocławską, tylko pięciu muzyków było Polakami. Pierwszy koncert w Teatrze Miejskim odbył się 29 czerwca 1945 r., z okazji Święta Morza. W repertuarze znalazła się m.in. uwertura „Bajka” Stanisława Moniuszki”.
.„Na początku lipca 1945 r. przyjechał do Wrocławia Stanisław Drabik. Mając upoważnienie ZASP-u, był przekonany, że finalizować będzie z władzami miasta powołanie opery. Wcześniej poczynił przygotowania związane ze skompletowaniem obsady „Halki”, zapewnieniem partytury i materiału orkiestrowego, zagwarantowaniem kostiumów w Krakowie (tu poręczeniem był drogocenny pierścień Franciszki Platówny, przedwojennej gwiazdy scen operowych, która zgodziła się wystąpić w partii „Halki”) oraz w Teatrze im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach” – pisze Krystyna DACHTERA.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/krystyna-dachtera-narodziny-polskiej-sceny-operowej-we-wroclawiu/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ