Komisja Europejska podwyższyła prognozy wzrostu PKB dla Polski
Komisja Europejska podwyższyła prognozy wzrostu PKB dla Polski. W 2024 r. ma to być 3 proc., a w 2025 r. – 3,6 proc. Wcześniejsze, wiosenne szacunki mówiły o wzroście na poziomie 2,8 proc. w tym roku i 3,4 proc. w roku przyszłym.
Jak wyglądają projekcje PKB dla Polski w roku 2025?
.Po odbiciu w 2024 r. PKB dla Polski, w ocenie KE, ma rozwijać się w szybszym tempie w 2025 r. Analitycy przewidują, że głównym motorem wzrostu będzie prywatna konsumpcja, wspierana przez szybko rosnące płace, zwiększone wydatki rządowe na wsparcie rodzin, poprawę nastrojów konsumentów i ustępującą presję inflacyjną, podczas gdy eksport netto będzie obciążał gospodarkę.
Zdaniem KE wzrost polskiego PKB zwolni w 2026 r. To dlatego, że spowolnią konsumpcja prywatna i publiczna oraz wzrost inwestycji. Ryzyka dla prognoz dotyczą głównie opóźnień we wdrażaniu inwestycji publicznych.
Jednocześnie Komisja obniżyła prognozę inflacji w Polsce na 2024 r. z 4,3 proc. do 3,8 proc., ale podwyższyła na 2025 r. – z 4,2 proc. do 4,7 proc. Wzrost w przyszłym roku wynika z planowanego „odmrożenia” cen energii.
Unijni urzędnicy szacują również, że stopa bezrobocia w Polsce w 2025 r. utrzyma się na poziomie poniżej 3 proc. Przewiduje się, że wskaźnik zatrudnienia osób przesiedlonych z Ukrainy będzie nadal rósł, co pozytywnie wpłynie na wzrost zatrudnienia.
Stopa bezrobocia ma nieznacznie wzrosnąć do 2,9 proc. w 2024 r. i spaść w 2025 i 2026 r. Oczekuje się, że wzrost płac nominalnych pozostanie silny i osiągnie 11,4 proc. w 2024 r., zwalniając do 5,9 proc. w 2025 r. i do 5,5 proc. w 2026 r., odzwierciedlając rosnący popyt na pracę i historycznie niską stopę bezrobocia w 2026 r. – czytamy w prognozie.
KE przewiduje, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie do 5,8 proc. PKB w 2024 r., co będzie spowodowane zwiększonymi wydatkami na obronę (szacowanymi na 2,6 proc. PKB), podwyżkami wynagrodzeń w sektorze publicznym i nowymi świadczeniami rodzinnymi.
Do deficytu przyczyniają się również środki mające na celu złagodzenie społecznych i ekonomicznych skutków wysokich cen energii, przedłużone do końca roku. Jednocześnie dochody podatkowe, w szczególności z podatku VAT i podatku dochodowego od osób prawnych, były niższe niż oczekiwano w pierwszych trzech kwartałach roku – podała Komisja.
W 2025 r. deficyt ma się zmniejszyć do 5,6 proc. PKB „w wyniku cyklicznego ożywienia gospodarczego i wycofywania środków wspierających energię”.
KE oczekuje wzrostu dochodów podatkowych, między innymi ze względu na przyjęty program podwyżek stawek akcyzy na wyroby tytoniowe i alkoholowe. Wzrost płac nominalnych ma wspierać wzrost dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych.
W 2026 r., zdaniem Komisji, deficyt zmniejszy się do 5,3 proc. PKB.
Dynamicznie rozwijająca się Polska
.Po pierwsze bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo musi być wyjęte poza nawias bieżącego politycznego sporu, sporu partyjnego, czy między partyjnego. Zawsze to powtarzam. Zwłaszcza od czasu, kiedy kwestia bezpieczeństwa stała się absolutnie pierwszoplanową sprawą dla wszystkich narodów i państw naszej części Europy i świata. To sprawa dzisiaj o absolutnie fundamentalnym znaczeniu.
Po 2015 roku zostało podjętych szereg niezwykle ważnych decyzji w tym zakresie. Rozbudowujemy naszą armię i realizujemy strategiczne kontrakty zbrojeniowe, które są kluczowe dla przyszłości naszych Sił Zbrojnych. Pozyskanie nowoczesnego sprzętu, w tym systemów obrony przeciwrakietowej Patriot, myśliwców F–35 i FA–50, artylerii rakietowej HIMARS i Chunmoo, armatohaubic Krab, K9, czołgów K2 czy czołgów Abrams, to tylko te najbardziej znane z działań, które obok formowania nowych dywizji i powołania Wojsk Obrony Terytorialnej zostały podjęte przez ministrów obrony narodowej rządów Zjednoczonej Prawicy: Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka. To były fundamentalnie ważne, przełomowe decyzje, z których pierwsze podejmowane były jeszcze zanim Rosja dokonała tej pełnoskalowej agresji na Ukrainę choć po 2014 r., kiedy w istocie ta agresja się rozpoczęła. Te decyzje wyznaczyły niezwykle ambitną, ale absolutnie konieczną – do dziś wyraźnie widać – linię procesu modernizacji.
Możemy być dumni, że jako Polska dajemy przykład innym krajom, wydając ponad 4 procent PKB i planując wydanie w przyszłym roku 4,7 procent PKB na obronność – najwięcej w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. Ale niebezpieczne czasy, w których przyszło nam żyć, i zagrożenia światowego bezpieczeństwa wymagają odważnych i dalekowzrocznych decyzji. Dlatego w marcu tego roku, kiedy razem świętowaliśmy 25–lecie naszego członkostwa w NATO, złożyłem propozycję zwiększenia wydatków na obronność przez wszystkie kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego, co najmniej do 3 procent ich PKB. Zdajemy sobie sprawę, że nie są to łatwe decyzje, ale chcę powiedzieć, że nie zejdę z drogi przekonywania do tego rozwiązania, ponieważ jest to jedyna dzisiaj droga do zapewnienia Europie bezpieczeństwa. Odpowiedzią na rosyjski imperializm musi być wzmocnienie armii państw sojuszu. Tak jak kiedyś skutecznie Sojusz potrafił działać w czasach, kiedy była żelazna kurtyna, a za tą żelazną kurtyną Związek Sowiecki, który niestety także i nas wtedy niewolił. Dzięki twardej i skutecznej polityce państw NATO, państw wolnego zachodu bez jednego wystrzału udało się doprowadzić de facto do upadku Związku Sowieckiego, przede wszystkim pod względem gospodarczym, choć pod względem politycznym, dzięki naszemu ruchowi „Solidarności”, dzięki bohaterstwu pokolenia moich rodziców – o czym nie wolno zapominać.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB