Kompleks Taurydów nie jest aż tak groźny jak sądzono

Kompleks Taurydów

Korzystając z teleskopu Zwicky Transient Facility (ZTF) do obserwacji dużych obszarów nieba, astronomowie zbadali dużą grupę 4 rojów meteorów, o których wiadomo, że dryfują w pobliżu Ziemi, zwaną jako Kompleks Taurydów.

Kompleks Taurydów

.Kompleks Taurydów, który naukowcy uważają za pozostałości po dużej komecie o nazwie Encke, jest możliwy do obserwacji z Ziemi jako dobrze widoczne deszcze meteorów w październiku i listopadzie. Region ten od dawna intrygował naukowców ze względu na jego potencjał do ukrywania niebezpiecznych asteroid, ale nie byli w stanie potwierdzić lub obalić istnienia takich zagrożeń – aż do, teraz gdy udało się to badaczom z University of Maryland.

„Skorzystaliśmy z rzadkiej okazji, gdy ten rój asteroid zbliżył się do Ziemi, co pozwoliło nam skuteczniej poszukiwać obiektów, które mogłyby stanowić zagrożenie dla naszej planety. Nasze odkrycia sugerują, że ryzyko uderzenia przez dużą asteroidę z wchodzącą w skład roju Taurydów jest znacznie niższe niż myśleliśmy, co jest świetną wiadomością dla obrony planetarnej” – mówi Quanzhi Ye z University of Maryland.

Przed tym badaniem naukowcy spekulowali, że Kompleks Taurydów zawierał znaczną liczbę dużych, szerokich na kilometr skał kosmicznych pozostawionych przez duży obiekt o szerokości prawdopodobnie do 100 kilometrów. Duże asteroidy mogą spowodować regionalne szkody, jeśli uderzą w Ziemię, tak jak ta w Czelabińsku, która uderzyła w Rosję i zraniła ponad 1600 osób w 2013 roku. Jeszcze większe obiekty mogą powodować zdarzenia na poziomie wyginięcia, takie jak asteroida, która zabiła dinozaury ponad 66 milionów lat temu.

„Na szczęście odkryliśmy, że prawdopodobnie istnieje tylko garstka asteroid – być może tylko dziewięć do 14 z nich – które pasują do tej dużej klasy wielkości w roju. Sądząc po naszych odkryciach, obiekt macierzysty, który pierwotnie utworzył rój, miał prawdopodobnie średnicę bliżej 10 kilometrów, a nie masywny obiekt o średnicy 100 kilometrów. Chociaż nadal musimy być czujni na uderzenia asteroid, prawdopodobnie możemy spać spokojniej, znając te wyniki” – wyjaśnia Ye.

Zagrożenie z kosmosu

.Jak wskazują astronomowie, Kompleks Taurydów zawiera ważne wskazówki dotyczące ewolucji planet, zwłaszcza ze względu na jego związek z kometą Encke. Ma ona jeden z najkrótszych okresów orbitalnych (czas potrzebny na wykonanie jednego obrotu wokół Słońca) ze znanych komet, wynoszący zaledwie 3,3 roku, jest również niezwykle duża i zapylona jak na tego typu obiekt o krótkim okresie orbitalnym (okrążającym Słońce w ciągu 200 lat lub mniej). Biorąc pod uwagę wszystkie dostępne dowody, naukowcy uważają, że Encke doświadczyła znacznej fragmentacji w przeszłości – i może nadal ulegać dalszemu rozpadowi w przyszłości.

„Badanie roju Taurydów pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób małe ciała niebieskie, takie jak komety i asteroidy, tworzą się i rozpadają w czasie. Nasze odkrycie ma wpływ nie tylko na wykrywanie asteroid i obrony planetarnej, ale także dla naszego szerszego zrozumienia obiektów Układu Słonecznego” – twierdzi Ye.

Chociaż wyniki badania są uspokajające, zdaniem astronomów, podkreślają one również potrzebę ciągłej czujności i poprawy zdolności wykrywania. Korzystając z zaawansowanych instrumentów, takich jak teleskop ZTF, który może skutecznie wykonywać rozległe przeglądy nieba i śledzić potencjalnie niebezpieczne obiekty bliskie Ziemi, naukowcy planują przeprowadzić dalsze obserwacje w nadchodzących latach, gdy Taurydy ponownie przejdą blisko Ziemi.

Z gwiazd powstaliśmy, w gwiazdy się obrócimy

.Członek Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, Piotr KOŁACZEK-SZYMAŃSKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Pod koniec swojego życia gwiazda wykonuje gwałtowne oscylacje. W skali setek lub tysięcy lat doznaje gwałtownych rozprężeń, staje się wyraźnie większa i chłodniejsza, a następnie się kurczy. Jej powierzchniowe obszary są przyciągane zbyt słabo i „odlatują” od niej. Rozpad następuje warstwowo. Trwa to przez tysiące lat. Jedyne, co pozostaje, to jądro, biały karzeł złożony z węgla i tlenu, otoczony przez gaz, który powstaje w procesie odpadania warstw”.

„Mniejsze gwiazdy kończą swój żywot na etapie spalania węgla i tlenu. Gwiazdy masywniejsze są tak ciężkie, że w pozostających z nich białych karłach dochodzi do takiego wzrostu temperatury, że nawet tlen i węgiel spalają się i przechodzą w kolejne pierwiastki. Gwiazda staje się czerwonym nadolbrzymem. Na samym końcu tego procesu, bezpośrednio przed eksplozją supernowej, w jej jądrze pojawia się żelazo. Od tego momentu gwiazda nie może generować więcej energii. Po raz kolejny dochodzi do stanu krytycznego w jej życiu – zaczyna się rozpadać”.

„W pewnym momencie w jądrze robi się tak gęsto, że nawet elektrony pełzające wokół atomów żelaza nie mogą już dłużej tego robić. Zaczyna się proces neutronizacji materii. Elektrony wnikają w jądro atomów i zamieniają protony w neutrony. Żelazo zostaje zniszczone – powstaje gwiazda neutronowa”.

„Jądro gwiazdy neutronowej kurczy się i jednocześnie staje się sprężyste. Odbija się od zewnętrznej materii gwiazdy jak piłka. Powoduje to powstanie dużej fali uderzeniowej. Napór materii z zewnątrz jest tak duży, że powoduje zatrzymanie fali uderzeniowej w miejscu, w wyniku czego gwiazda zaczyna się niebywale rozgrzewać. Wskutek tego wybuchowego, deflagracyjnego spalania się powstaje duża część układu okresowego pierwiastków. Materia po śmierci gwiazdy, składająca się z pierwiastków ciężkich, może zasilić nowo powstające gwiazdy i planety”.

„Pierwiastki, z których się składamy, na przykład węgiel, azot i tlen, powstają dzięki śmierci mało masywnych gwiazd, jak nasze Słońce. W wyniku eksplozji supernowej powstaje tlen. Nasze ukochane złoto i srebro są efektem procesu jeszcze rzadszego – „zlania się” dwóch gwiazd neutronowych. Każdy atom węgla, tlenu i azotu w naszym ciele – kiedyś był obecny we wnętrzu gwiazdy. Bez nich nie moglibyśmy zaistnieć. Nasze życie powstało za sprawą gwiazd” – pisze Piotr KOŁACZEK-SZYMAŃSKI w tekście „Z gwiazd powstaliśmy, w gwiazdy się obrócimy„.

Oprac. EG

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 grudnia 2024