Konflikt w Birmie. ASEAN wzywa do zaprzestania ataków na cywili
Uczestnicy konfliktu w Birmie, a szczególnie jej siły zbrojne, powinni dążyć do deeskalacji przemocy i zaprzestać celowego atakowania cywilów – wezwało Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) w dokumencie opisywanym we wtorek przez agencję Reutera. Konflikt w Birmie to obecnie najdłużej trwający konflikt zbrojny na świecie – trwa on już 75 lat od kwietnia 1948 r.
Konflikt w Birmie – temat szczytu ASEAN
.Sytuacja w Birmie, pogrążonej w chaosie i przemocy od wojskowego puczu z 2021 roku, jest jednym z głównych tematów poruszanych na rozpoczętym we wtorek szczycie przywódców ASEAN w stolicy Indonezji, Dżakarcie. Choć Birma należy do tej grupy, przedstawiciele junty nie są zapraszani na szczyty. Przewodniczący spotkania, prezydent Indonezji Joko Widodo oświadczył, że uzgodnione przez grupę w 2021 roku stanowisko wobec Birmy, znane jako pięciopuntkowy kompromis pokojowy, pozostanie w mocy. Uzgodniono również, że Birma nie przejmie zgodnie z planem prezydencji w ASEAN w 2026 roku – podał Reuters.
Spory terytorialne na Morzu Południowochińskim
.Otwierając szczyt, przywódca Indonezji opowiedział się za zachowaniem przez ASEAN neutralności w „rywalizacji wielkich mocarstw”, co obserwatorzy odebrali jako aluzję do narastającego globalnego współzawodnictwa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Według agencji Kyodo podczas szczytu przywódcy ASEAN mają omówić między innymi kwestię sporów terytorialnych na Morzu Południowochińskim. Wietnam, Filipiny, Malezja i Brunei, które należą do grupy, spierają się o fragmenty tego akwenu z Chinami. W ostatnich tygodniach napięcia wzrosły w związku z publikacją przez Pekin nowych map przedstawiających jego roszczenia.
Chaos polityczny i przemoc w Birmie
.Morze Południowochińskie to jeden z potencjalnych punktów zapalnych Azji Wschodniej. Chiny uznają prawie całe to morze za własne terytorium, co stoi w sprzeczności z roszczeniami Wietnamu, Filipin, Malezji, Brunei i Tajwanu do poszczególnych obszarów akwenu. W 2016 roku międzynarodowy trybunał podważył chińskie roszczenia, ale Pekin nie uznał tego orzeczenia. Od zamachu stanu z 1 lutego 2021 roku Birma pogrążona jest w chaosie politycznym i przemocy, a wojskowa junta brutalnie tłumiła protesty, zabijając i wtrącając do więzień tysiące osób. Demokratyczna przywódczyni kraju, 78-letnia laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi, została skazana na 27 lat pozbawienia wolności za rzekome przestępstwa, do których się nie przyznaje.
Mapa wojen w 2022 r.
.Na temat tego ile jest toczonych wojen na świecie na początku lat 20. XXI wieku na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Mateusz KRAWCZYK w tekście „Mapa wojen i konfliktów na świecie„.
„Konflikty miały miejsce w każdym roku XX wieku; świat był wolny od przemocy spowodowanej wojną tylko przez bardzo krótkie okresy. Szacuje się, że od 1900 roku do dziś w wyniku wojny zginęło 187 milionów ludzi. Rzeczywista liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa. Podobną trajektorią zmierza wiek XXI. Przyczyny wybuchu konfliktu są różne – od sporów terytorialnych i napięć regionalnych, po korupcję i kurczące się zasoby w związku ze zmianami klimatycznymi”.
.”Według danych Global Conflict Tracker opracowanych przez Council on Foreign Relations, na świecie trwa obecnie 27 konfliktów. Wśród tych pogarszających się są: rosyjska inwazja na Ukrainie, wojna w Afganistanie, niestabilność polityczna w Libanie, wojna w Jemenie, kryzys Rohingya w Myanmar i konflikt w Etiopii. W skali globalnej, według Organizacji Narodów Zjednoczonych, konflikty i przemoc mają tendencję wzrostową. ONZ ostrzegła, że pokój na świecie jest bardziej zagrożony niż od czasów II wojny światowej. W sumie 2 miliardy ludzi żyje obecnie na obszarach dotkniętych konfliktami. Jest to jedna czwarta całej światowej populacji. Niektóre z najbardziej dotkniętych miejsc konfliktami to region Tigray w Etiopii, Sudan Południowy, Syria, Jemen i Afganistan. Według ONZ w ubiegłym roku 84 miliony ludzi zostało przymusowo przesiedlonych z powodu konfliktów, przemocy i łamania praw człowieka. Szacuje się, że w tym roku pomocy humanitarnej będzie potrzebować co najmniej 274 mln osób” – pisze Mateusz KRAWCZYK.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ