Kongres Polonii Kanadyjskiej obchodzi 90-lecie
Kongres Polonii Kanadyjskiej (KPK), największa polonijna organizacja w Kanadzie, obchodzi swoje 90-lecie. W niedzielę w Toronto odbędzie się polonijna parada z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
.Celem KPK jest jednoczenie polonijnej społeczności, promowanie polskiej kultury i historii, w tym wkładu Polaków w rozwój Kanady, a także wsparcie i reprezentowanie interesów Polonii wobec rządu Kanady.
Kongres Polonii Kanadyjskiej
.Kongres Polonii Kanadyjskiej to obecna nazwa organizacji zarejestrowanej w lutym 1933 roku jako Federation of Polish Societies of Canada (Federacja Polskich Stowarzyszeń w Kanadzie). W ramach KPK działają okręgi, których jest obecnie czternaście. W całej Kanadzie ponad 1 mln mieszkańców ma polskie pochodzenie, a ponad połowa z nich mieszka w prowincji Ontario.
Miesiąc Dziedzictwa Polskiego
.Kongres Polonii Kanadyjskiej będzie świętować swoje 90-lecie już w sobotę. W niedzielę zaś na maszt przed ratuszem w Toronto zostanie wciągnięta polska flaga, a przez ulice śródmieścia przejdzie polska parada z okazji 232. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, organizowana przez KPK. Maj jest w prowincji Ontario obchodzony od ubiegłego roku jako Miesiąc Dziedzictwa Polskiego.
Jakie powinny być cele amerykańskiej Polonii w XXI wieku?
.Na temat tego jaką rolę do odegrania ma Polonia amerykańska wobec Polski w XXI wieku w obliczu wojny na Ukrainie, rosyjskiego imperializmu i zmian w europejskiej polityce bezpieczeństwa na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Waldemar BINIECKI w tekście “Odpowiedzcie hardo, żeście Polacy“.
“Przed polską emigracją stają nowe wyzwania godne XXI wieku. Czas na redefinicję celów. Zamiast zajmować się polką, kiełbasą i pierogami, zamieszczaniem na Facebooku pięknych widoczków z Polski, czas zająć się czymś bardziej ambitnym, czymś na miarę wielkiego etosu polskiego wychodźstwa. Czas postawić sobie pytanie: jaka będzie Polonia amerykańska za 10, 20 lat. I co jest niezbędne, aby ta 10-milionowa populacja nie straciła kontaktu z Polską i nie uległa całkowitej asymilacji? Oto kilka pomysłów”.
“Aby zapewnić realizację polskich interesów, reformy polskiej armii, współpracy politycznej, wojskowej, ekonomicznej, idei Międzymorza oraz obecności strategicznej Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO, konieczne jest prowadzenie aktywnej i asertywnej polityki państwa, polskiej dyplomacji i wywieranie skoordynowanego wpływu polskiej diaspory na każdą administrację w Waszyngtonie, Berlinie, Paryżu czy Ottawie”.
“Poważnym problemem Polonii amerykańskiej jest brak jej przywództwa na szczeblach krajowym i stanowych. Konieczne jest powołanie think tanku z mocnym programem szkoły liderów polonijnych, prowadzonej przez uznanych liderów polonijnych z USA. Istotą kształcenia liderów powinna być ich przyszła kariera polityczna w USA. Musimy na powrót mieć swoją reprezentację w amerykańskich instytucjach władzy: w Kongresie, Senacie i władzach stanowych po stronie demokratów i republikanów”.
“Najważniejsze jest stworzenie nowoczesnej wizji dla polskiej diaspory na świecie, która wydatnie i aktywnie wspierałaby politykę zagraniczną państwa polskiego. Należy wytyczyć cele i zarysować skalę ich ważności. Chodzi o podstawy polityki polskiej diaspory w USA i na świecie. Nie może być tak, że wpływowy „lisek chytrusek” realizuje swój cel, który kieruje całą Polonię na manowce” – pisze Waldemar BINIECKI.
Potrzeba propolskiego lobbingu w USA
.Na temat tego jakie byłyby korzyści zaktywizowania lwiej części amerykańskiej Polonii w działaniach na rzecz propolskiego lobbingu w USA, w sprawach takich jak wspieranie polskich reformy wojskowych, czy inicjatywy Międzymorza itp., na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Waldemar BINIECKI w tekście “Polonia amerykańska. Jak obudzić śpiącego olbrzyma?“.
“Na temat propolskiego lobbingu piszę od 2012 r. Miałem okazję zaprezentować pomysł powołania „rządowej lokomotywy”: instytucji, która by promowała propolski lobbing obywatelski w Ameryce Północnej. Pomysł ten przedstawiałem na dwóch konferencjach w Nowym Jorku i w Warszawie z udziałem czynników rządowych RP. Rezultaty są na razie niewielkie, ponieważ żeby w Ameryce Północnej powstał profesjonalny polski lobbing i lobbing obywatelski, musi przede wszystkim zaistnieć wola polityczna w Warszawie”.
“Aby wspierać polskie interesy, reformę polskiej armii, współpracę polityczną, wojskową, ekonomiczną ideę Międzymorza oraz obecność strategiczną Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO, konieczne jest prowadzenie aktywnej polityki państwa, polskiej dyplomacji i potrzebny jest skoordynowany wpływ polskiej grupy etnicznej na każdą administrację w Waszyngtonie. Propolski lobbing musi egzystować w kilku formach, zarówno lobbingu zawodowego, jak i lobbingu obywatelskiego. Niezbędnym elementem takiego założenia jest aktywna polityka informacyjna. Zintegrowane w gęstą sieć media polonijne muszą o tym przypominać codziennie, a cały propolski lobbing zintegrowany w system polskich organizacji w USA powinien mieć wpływ na polityków demokratycznych i republikańskich”.
.”Organizacje polonijne powinny mieć wpływ na całą strukturę społeczną w Stanach Zjednoczonych oraz na amerykańskie media. Istotą polskiej racji stanu jest partnerska, ponadpartyjna współpraca Ministerstwa Spraw Zagranicznych i państwa polskiego z polską diasporą w USA” – pisze Waldemar BINIECKI.
PAP/Anna Lach/WszystkoCoNajważniejsze/MJ