Kryzys w Europie. Reglamentacja jaj w Hiszpanii

Kryzys w Europie. Reglamentacja jaj w Hiszpanii

Sprzedaż ryb – świeżych, mrożonych, wędzonych i w konserwach – spadła w Hiszpanii w ciągu dwóch pierwszych miesięcy br. o blisko 20 proc. – alarmują organizacje gospodarcze sektora rybołówstwa.

.Wbrew ich apelom rząd w Madrycie utrzymał podatek VAT na ryby na poziomie 10 proc. Organizacje sektorowe wskazują, że większość krajów UE (w tym Polska) ma niższy podatek VAT na ryby, w wysokości 5 proc.

Według dyrektor organizacji Fedepesca, Marii Luisy Alvarez, obniżenie popytu na ryby związane jest ze wzrostem kosztów produkcji i cen w wyniku wojny na Ukrainie. By przetrwać, handlowcy „utrzymują się dzięki znacznemu obniżeniu zysków”. Organizacje sektora rybołówstwa zapowiedziały kampanię pod hasłem: „Wszyscy mają prawo do jedzenia ryb”. Domagają się obniżenia podatku VAT na ryby do 4 proc.

Skutki zniesienia podatku VAT na jajka

.W grudniu 2022 r. rząd zniósł na sześć miesięcy podatek VAT na chleb, mleko, sery, jajka, warzywa i owoce. Obniżył też VAT do 5 proc. na olej i makaron. Duży popyt na tańsze jajka spowodował niedobory w niektórych supermarketach w Katalonii i racjonowanie sprzedaży. „Popyt na jajka przerósł podaż; od kilku tygodni mamy niedobory na rynku” – poinformowała w komunikacie sieć supermarketów katalońskich BonArea. Według komunikatu wielu klientów kupowało duże ilości jaj, w związku z czym zdecydowano o wprowadzeniu limitu sprzedaży.

Bezpieczeństwo żywnościowe UE

.Na temat bezpieczeństwa żywnościowego UE na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Janusz WOJCIECHOWSKI w tekście “Bezpieczeństwo żywnościowe jednym z fundamentów Europy“.

“Rosyjska agresja na Ukrainę otworzyła wiele oczu w Europie i bezpieczeństwo żywnościowe staje dziś na równi z bezpieczeństwem obronnym i energetycznym. To musi w przyszłości przełożyć się także na priorytety finansowe. Budżet rolny, stanowiący dziś 0,3 proc. unijnego PKB, przeznaczony na zapewnienie tego bezpieczeństwa, może okazać się niewystarczający”.

“Dzięki rolnikom przede wszystkim, ale także dzięki wspieraniu rolnictwa od 60 lat funduszami Wspólnej Polityki Rolnej, Unia Europejska zachowuje bezpieczeństwo żywnościowe, ma nadwyżki eksportowe i w bliskiej perspektywie brak żywności jej nie grozi. Rolnictwo europejskie jest dziś w stanie wyżywić nie tylko 460 milionów obywateli Unii, ale i eksportować w świat nadwyżki swojej żywności, zwłaszcza żywności przetworzonej. Unia jest dziś największym w świecie eksporterem żywności. Nie ma dziś powodów do obaw, czy Europa się wyżywi, także o to, czy wyżywi się Polska. Wyżywi się i może mieć też znaczący wpływ na podaż żywności w wymiarze globalnym – ale na tych dobrych prognozach kładą się cieniem doświadczenia najpierw z czasu pandemii, a w ostatnich tygodniach tragiczne doświadczenia z rosyjskiej agresji na Ukrainę”.

“W kryzysie pandemii blokada granic spowodowała problemy w transporcie żywności. Nie produkcja żywności się załamała, ale związany z nią transport. System żywnościowy Europy jest silnie uzależniony od długich i dalekich dostaw oraz równie dalekich rynków. Trzeba było pilnie udrażniać granice, organizować zielone korytarze dla transportów towarów rolnych i żywych zwierząt, tworzyć preferencje dla pracowników sezonowych spoza Unii, bez których niektóre sektory rolne nie są w stanie sobie poradzić; to m.in. znany casus niemieckich szparagów” – pisze Janusz WOJCIECHOWSKI.

Problem marnowania żywności

.Na temat problemu marnowania żywności w Polsce i na świecie na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Jan KUROŃ w tekście “Kulinarna ekonomia – teraz! Skończmy z marnowaniem żywności“.

“Marnowanie żywności to problem problem globalny. Większość z nas wielokrotnie słyszała w swoim życiu żeby nie wyrzucać chleba, zakręcać wodę czy gasić światło. Część osób stosuje się do tych wskazówek, inni niespecjalnie. Nawet jeżeli wychodząc z pokoju pstrykniemy przełącznikiem, stosujemy zwykły pragmatyzm – rachunek za prąd będzie mniejszy. Z jedzeniem sytuacja jest wyjątkowo ciekawa i to zdecydowanie w negatywnym tego słowa znaczeniu. Nie chciałbym, aby mój głos został odebrany jako kolejny moralizator, bardziej chciałbym uświadomić pewne zależności i fakty, bowiem nie każdy o nich wie. Na całym świecie zmarnowana zostaje około 1/3 wyprodukowanego jedzenia. Aż 1,3 mld ton żywności”.

“Polska nie odbiega zbytnio od państw najbardziej rozwiniętych. Jest to rzecz niebywała, jako, że w przeciętnej polskiej rodzinie co czwarta złotówka w domowym budżecie wydawana jest na produkty spożywcze. Wychodzi na to, że podchodzimy do żywności w sposób pobłażliwy i mało praktyczny. Czy wyobrażacie sobie, że podczas tankowania 1/3 paliwa wylewamy przez nieuwagę obok samochodu? Wątpię. A z żywnością tak właśnie postępujemy. Dlaczego więc aż tyle jedzenia ląduje w śmieciach?”.

.”Na wyprodukowanie tego co znajdzie się na naszych stołach, składają się producenci, następnie sieć dystrybucji, a na koniec my – konsumenci. Na każdym z tych trzech etapów straty są nieuniknione. Polska zdecydowanie lepiej wypada na tle innych państw pod względem marnowania przez konsumentów. Według badań, największą „rozrzutnością” cechują się producenci. Marnują oni 3 razy więcej niż gospodarstwa domowe. Tym sposobem w naszym kraju w 2006 roku wyrzucono 9 mln ton jedzenia. W Europie i państwach Ameryki Północnej przeciętny mieszkaniec marnuje 100 kg żywności rocznie!” – pisze Jan KUROŃ.

PAP/Grażyna Opińska/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 marca 2023