Lasy Państwowe planują produkcję wodoru na potrzeby transportu

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach zapowiedziała budowę farmy fotowoltaicznej, zasilającej elektrolizery wytwarzające wodór na potrzeby transportu publicznego w aglomeracji katowickiej.

.Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach zapowiedziała budowę farmy fotowoltaicznej, zasilającej elektrolizery, które będą wytwarzać wodór na potrzeby transportu publicznego – poinformowały w poniedziałek Lasy Państwowe, które nawiązały w tej sprawie współpracę z firmą Metacon AB. Projekt „Las energii” zakłada, że Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach wybuduje i udostępni na własnym gruncie farmę fotowoltaiczną, dostarczającą zieloną energię napędzającą elektrolizery wytwarzające wodór. Za stworzenie instalacji do produkcji, magazynowania i dystrybucji wodoru odpowiadać będzie firma Metacon AB. Spółka deklaruje, że elektrolizery będą budowane równolegle z farmą PV, dzięki czemu produkcja wodoru mogłaby rozpocząć się niedługo po uruchomieniu instalacji fotowoltaicznej.

„Lokalizacja instalacji została wybrana nie bez powodu. Sąsiedztwo aglomeracji katowickiej sprzyja rentowności nowej inwestycji, a stosunkowo niskie nakłady na stworzenie infrastruktury do dystrybucji wodoru oraz dysponowanie przez RDLP gruntami na terenie gminy Katowice, będą atutem w kontekście ustalenia konkurencyjnej ceny za 1 kg paliwa” – poinformowały Lasy Państwowe na swojej stronie internetowej.

Katowicka instalacja ma być skonstruowana tak, by można było wzorować na niej podobne przedsięwzięcia w dowolnym miejscu, także w innych nadleśnictwach, gdzie mógłby powstawać zielony wodór na potrzeby sektorów transportowego, energetycznego czy ciepłowniczego.

Na problemy, jakie wiążą się z przestawieniem taboru publicznego na elektryczny zwraca, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” uwagę Jacek MOSAKOWSKI.

„Komplikacji jest jednak więcej – sam tabor jest droższy, do tego trzeba instalować jeszcze ładowarki, a pojazdy mają mocno ograniczony zasięg, wymagający uzupełniania baterii nawet kilkukrotnie w ciągu dnia. Również zimy są dla takich autobusów trudne. Jeśli jednak nie elektryki, to co innego? W kuluarach coraz częściej przewija się temat taboru wodorowego. Ten z jednej strony jest eko, a z drugiej nie trapią go powyższe ograniczenia. MPK pod koniec czerwca rozpoczęło testy takich pojazdów, które mają potrwać co najmniej rok – na razie sprowadzono jeden autobus, później mają dołączyć do niego dwa kolejne. Rozwiązanie zatem budzi zainteresowanie, a i sam przewoźnik przyznaje, że – jeśli „testowce” się sprawdzą – chciałby docelowo kupić nawet 150 autobusów wodorowych.” – pisze Jacek MOSAKOWSKI w tekście „Transportowy Zielony Ład. Czy Kraków na pewno wybiera dobrą drogę?” [LINK]

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MAC

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 5 grudnia 2022
Fot. Flickr/Jean-Philippe Dheure