Linia frontu w wojnie na Ukrainie wynosi 1500 km

Aktywna linia frontu na Ukrainie rozciąga się obecnie na długość 1,5 tys. km; ta wojna jest jednym z największych konfliktów zbrojnych w okresie po II wojnie światowej – oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
.”Wojna na Ukrainie to jeden z największych konfliktów zbrojnych po II wojnie światowej. (Długość) aktywnej linii frontu wynosi 1500 km. Walki toczą się na polach, w lasach i na wodzie, w powietrzu i w miastach” – napisał Zełenski na swoich mediach społecznościowych. Ukraińcy walczą o swą ojczyznę – podkreślił prezydent, dodając, że stoi jeszcze przed nimi zadanie „wyzwolenia wszystkich okupowanych terytoriów”. Zapewnił, że „Ukraina na pewno to uczyni”.
Białe wilki
.Ukraińscy wojskowi z oddziału sił specjalnych o nazwie Białe Wilki zniszczyli dziesięć rosyjskich czołgów w ciągu jednej nocy – poinformowała w sobotę na Twitterze Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). „Spalono także jeden transporter opancerzony przeciwnika. Żołnierze mają na koncie 11 zniszczonych celów w ciągu jednej nocy” – dodała SBU w komunikacie.
Nie wyjaśniono, jakiego typu czołgi były celem ataku. Portal informacyjny lb.ua poinformował, że oddział SBU zniszczył te pojazdy na kierunku donieckim, na wschodzie Ukrainy.
3 tysiące zniszczonych rosyjskich czołgów od początku wojny
.Amerykańska telewizja CNN podała na początku lutego, że Rosja od początku pełnoskalowej wojny na Ukrainie mogła stracić połowę z około 3 tys. czołgów, z którymi zaczynała inwazję na Ukrainę. CNN przytoczyła dane blogu wojskowego Oryx, szacującego, że 1000 rosyjskich czołgów zostało zniszczonych, a ponad 500 przejętych przez armię ukraińską.
Eksplozje na Krymie
.W Sewastopolu na anektowanym przez Rosję Krymie doszło w sobotę do eksplozji; władze okupacyjne po raz kolejny twierdzą, że wybuchy są związane z ćwiczeniami na jednym z poligonów – podała ukraińska agencja Ukrinform. Agencja powołała się na związany z Tatarami Krymskimi kanał CTRC w serwisie Telegram, który powiadomił, że „w Sewastopolu od rana jest głośno”. Poinformowano też o „panice wśród ludności” w Sewastopolu. Ukrinform oznajmił, że również w lokalnych kanałach na Telegramie mieszkańcy Sewastopola donoszą o wybuchach w różnych częściach miasta.
Poczynając od sierpnia 2022 roku, na Krymie niemal codziennie można usłyszeć odgłosy eksplozji. Miejscowa administracja z nadania Moskwy za każdym razem utrzymuje, że jest to efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia bezzałogowców nadlatujących od strony Ukrainy – przypomniało w połowie lutego Radio Swoboda. Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Potrzeba dalszego wspierania Ukrainy
.Na temat konieczności udzielania wszelkiej możliwej pomocy broniącej się przed rosyjskim agresorem Ukrainie, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Piotr GLIŃSKI w tekście “Pomoc dla Ukrainy jest naszym cywilizacyjnym obowiązkiem”. Autor zwraca w nim uwagę, iż pomoc ta nie tylko powinna obejmować wsparcie militarne, humanitarne, czy gospodarcze, ale również działania mające na celu ochronę ukraińskich zabytków i dziedzictwa kulturowego.
“Wojna wywołana rosyjską agresją spowodowała śmierć i cierpienie setek tysięcy ludzi, ale także ogromne straty materialne, w tym te, które dotykają warstwy symbolicznej. Codziennie widzimy, jak Rosjanie niszczą kulturę i bogate dziedzictwo Ukrainy – bezpośrednio, pociskami, które trafiają w zabytki i instytucje kultury, oraz pośrednio, poprzez wywoływanie kryzysów w dostawach energii. Konwencja haska z 1954 r. mówi jasno, że niszczenie dóbr dziedzictwa czy dóbr kultury podczas konfliktów jest zbrodnią wojenną. Dlatego od pierwszego dnia wojny jesteśmy zaangażowani we wspieranie instytucji kultury i ochronę dziedzictwa na Ukrainie. Pozostajemy w bezpośrednim kontakcie zarówno z ministrem Ołeksandrem Tkaczenką i Ministerstwem Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, jak i z ukraińskimi instytucjami – muzeami, instytucjami artystycznymi, bibliotekami, archiwami”.
“Już na początku wojny powołaliśmy Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie, które organizuje i koordynuje transporty z materiałami do zabezpieczenia archiwaliów, zabytków i muzealiów. Centrum wykorzystywane jest jako hub przez instytucje kultury na całym świecie – przez Polskę na Ukrainę dociera pomoc zarówno z placówek muzealnych, instytucji kultury, jak i organizacji międzynarodowych. Transporty zawierają m.in. agregaty prądotwórcze, skrzynie, koce gaśnicze, wełnę mineralną, płyty OSB, rury poliestrowe, gaśnice czy worki na piasek. Wspieramy też Ukraińców w fizycznym zabezpieczaniu zabytków na miejscu. Ponadto polski rząd zaangażował się w powołanie postulowanego przez władze w Kijowie Funduszu Trójkąta Lubelskiego na Rzecz Digitalizacji Dziedzictwa Kulturowego na Ukrainie. Polskie instytucje uczestniczą w skanowaniu obiektów dziedzictwa kulturowego Ukrainy oraz tworzeniu cyfrowej platformy do ich archiwizacji, ochrony, rozwoju i rozpowszechniania”.
.“Wspierając Ukrainę w ochronie jej kultury i dziedzictwa, musimy pamiętać, że poruszamy się w sferze niezwykle delikatnej, o wielkim symbolicznym znaczeniu dla narodu ukraińskiego. Dlatego, deklarując naszą gotowość do przyjmowania ludzi i dóbr kultury, musimy to czynić z wielkim wyczuciem i szacunkiem. W wymiarze symbolicznym ewakuacja dóbr kultury jest pewną ostatecznością – oferując naszą gotowość do ochrony zbiorów czy części zbiorów ukraińskich instytucji kultury, nigdy nie naciskaliśmy i nie będziemy naciskać w tej sprawie” – pisze prof. Piotr GLIŃSKI.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ