Litwa kupuje HIMARS-y

Litewski resort obrony narodowej poinformował o zakupie ośmiu systemów artylerii rakietowej HIMARS. Pierwsze HIMARS-y na wyposażeniu litewskiej armii znajdą się w 2025 roku.
.„Jest to największy w historii (kraju) zakup sprzętu wojskowego” – czytamy w komunikacie resortu obrony. Szef resortu podkreślił też, że „bardzo ważne jest, iż HIMARS-y kupują wszystkie państwa bałtyckie”. W sumie Litwa, Łotwa i Estonia nabędą 20 systemów.
W ramach umowy Litwa kupi osiem systemów artylerii rakietowej HIMARS z różnymi typami pocisków bojowych i szkoleniowych, w tym z pociskami ATACMS o skutecznym zasięgu 300 km. Transakcja obejmuje również zamówienie sprzętu szkoleniowego, środków do konserwacji uzbrojenia, szkolenie personelu oraz usługi w zakresie instalacji i integracji systemów z siecią obrony przeciwrakietowej dalekiego zasięgu NATO.
Przebywający w USA minister obrony Litwy Arvydas Anuszauskas wskazał, że ta umowa „fundamentalnie zmienia możliwości litewskich sił zbrojnych” i „z pewnością wzmacnia bezpieczeństwo nas wszystkich”.
Amerykańska armia na Litwie
.Zdaniem Anuszauskasa posiadanie takiej broni oraz obecność wojskowa USA na Litwie i w innych krajach bałtyckich „pozostaje jednym z najważniejszych elementów odstraszania Rosji”.
„Z zadowoleniem przyjmuję decyzję USA o utrzymaniu nieprzerwanej amerykańskiej obecności wojskowej na Litwie” – mówił minister przypominając, że przed tygodniem Pentagon poinformował, że na prośbę państw bałtyckich USA wzmocnią obecność swoich sił na Litwie, Łotwie i w Estonii. W każdym z państw będą stacjonować rotacyjnie pododdziały amerykańskiej artylerii.
Daniel Day z Europejskiego Dowództwa Sił USA w Stuttgarcie wyjaśnił, że początkowo w ramach tego procesu HIMARS-y znajdą się również w Estonii, gdzie Amerykanie rozmieszczą pluton artylerii rakietowej HIMARS i kompanię piechoty. Nastąpi też przekształcenie „epizodycznego” dotychczas rozmieszczenia elementu batalionu pancernego oraz baterii artylerii na Litwie oraz utrzymanie dowództwa artylerii, baterii artylerii oraz jednostki sił lotniczych na Łotwie.
Silna Wschodnia Flanka – Silne NATO
.O stałym wzmacnianiu wschodniej flanki NATO w obliczu rosyjskiego najazdu na Ukrainę na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Paweł SOLOCH w tekście „Los Polski osamotnionej, jak w 1939 roku, się nie powtórzy„.
„Od pierwszych dni wojny na Ukrainie nastąpiło także wzmocnienie wschodniej flanki NATO zarówno o siły lądowe, jak i powietrzne. Dziesiątki samolotów sojuszniczych stale patrolują niebo nad Polską i innymi państwami graniczącymi z Rosją. Z 4 do 8 zwiększono liczbę batalionowych grup bojowych obecnych w ramach wysuniętej obecności, które – zgodnie z decyzjami szczytu w Madrycie – mogą zostać wzmocnione do poziomu grup brygadowych. Równolegle rozwijane są zdolności przerzutowe”.
„Kluczowa pozostaje oczywiście postawa USA. W ostatnich miesiącach na terytorium Polski znalazło się kilkanaście tysięcy żołnierzy amerykańskich, gotowych do obrony sojuszników. Po raz pierwszy w historii USA ustanowiły stałą obecność wojskową na terytorium Polski, w ramach wysuniętego dowództwa V Korpusu. To polityczny przełom, który wraz z deklaracjami prezydenta USA Joe Bidena, wyrażanymi publicznie, ale również podczas bezpośrednich rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą, gwarantuje nam bezpieczeństwo”.
.”Wobec narastającego zagrożenia rosyjskiego wiarygodność sojuszniczych gwarancji okazała się w pełni przekonująca dla Szwecji i Finlandii – dwóch państw o długiej tradycji neutralności i wyważonym podejściu do spraw bezpieczeństwa” – pisze Paweł SOLOCH.
PAP/Aleksandra Akińczo/WszystkoConajważniejsze/MJ